Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carin87

kiedyś było inaczej

Polecane posty

Gość carin87

powiem Wam szczerze, że dopiero odkryłam tą stronę - i jestem w szoku, że ludzie potrafią tak siebie wspierać chociaż nie wiedzą kto siedzi po drugiej stronie komputera. Mianowicie również mam problem. Jestem z chłopakiem prawie rok czasu, po 6 miesiącach zaczęło się już dziać coś dziwnego. Prawda jest taka, że nie za bardzo mu potrafie zaufać. Znamy się już od piaskownicy, ale zawsze było tylko ''cześć, co słychać" Odnowiliśmy kontakt w zeszłym roku i problem jest tego typu, że niestety wiem jak się zachowywał wcześniej. Tzw. "Babiarz" który wypisywał do każdej kobiety i naciskał o rozmowę, a pózniej moze jakieś spotkanie.I Tak było ze mną, namówił mnie. Na początku pisaliśmy na mailu aż w końcu zgodziłam się na spotkanie po którym zacześlimy się spotykać częściej i o to narodziła się 'miłość' ? przechodze do głownego problemu. Po tak długim czasie nie szanuje mnie, szybko się denerwuje, rzuca wszystkim. nie patrzy czy są ludzie na ulicy nic go nie obchodzi. Najgorsze jest to, ze ja nas utrzymuje mając 23 lata. nie pracuje, szkoły nie może skonczyć i jak mówił 'kiedyś żyłem z interesów' a teraz nie mogę kombinowac bo mi nie pozwalasz, owszem moim zdaniem powinien się garnac do pracy ! to jest jakaś paranoja, żebym na kazdym kroku za wszystko płaciła! "oddam Ci'' tak, i do tej pory ani grosza nie mam. Nie to, ze jestem materialistka ale on tylko patrzy na mnie! Boli mnie to, że się oddalilismy od siebie, już NIE JEST TAKI JAK na początku, mam wrażenie że chciałby poznac NOWĄ zdobycz. CO ROBIĆ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczko300
dziweczyno uciakaj poki nie masz slubu z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carin87
najgorsze jest to, że się przyzwyczaiłam do niego. Codziennie razem, wszystko razem. To był mój błąd. Przede mna trudny egzamin. Muszę się uczyc a nie potrafie się skupic. Nie wiem juz co robić - zamykam się w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odejdź od niego---jedyne rozsądne rozwiązanie. I powiedz mu, że możesz z nim być dopiero wtedy jak znajdzie pracę bo czujesz się finansowo okradana. Tak. OKRADANA-to jest właściwe słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×