Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niańka82

Dziewczyny ile razy jednej nocy może Wasz facet?

Polecane posty

Gość Niańka82

Bo mój dwa i potem mówi że nie ma przyjemności... I zawsze potrzebuje ok 20min przerwy żeby być sztywny. Jak to jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ostatni podobnie mial, 2 razy to byl prawie ze max, czasem sie udalo go namowic na 3 ale jak juz sie zgodzil to mogl do rana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarosk
Ja moge 3 razy ..Wiecej nie da rady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niańka82
Czasem jeszcze w dupe raz mnie pierdolnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarosk
ale jezeli mam byc szczery to wole raz, ale długo niz 3 razy krotko z przerwami .. Pierwszy orgazm zawsze jest najsilniejszy .. Kolejne sa coraz gorsze . Plus jest jednak taki ze zazwyczaj za 3 razem mozna naprawde długo to robic, zanim sie dojdzie .. Wiec kobieta moze cie ujezdzac ile ma ochote .. Za kazdym kolejnym razem dochodzi sie wolniej niż za pierwszym i jest to regułą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary piernik
kiedyś mogłem 2-3 razy i to był standard, a zdarzało się i 4 razy ale fakt jest taki, że ten 3 raz to już nie jest tak przyjemny jak 1 - 2, a o czwartym nie wspomnę, bo to już czuć w "gnatach" i sama erekcja jest lekko bolesna i strasznie się trzeba nagibać aby dojść teraz też nie mam problemu 2 razy(a mam 40 tkę) - chodzi mi o to, że stanąć by stanął i 3 raz - tyle tylko, że już mi się nie chce i standardowo robię to tylko raz no chyba, że widzę, że żona ma dalej ochotę :) to się zabieram do dalszej orki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdalen
stary piernik mnie rozwalił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi już dwa razy ciężko, tzn. dałoby radę rzecz jasna, ale to napięcie spada po pierwszym i trzeba by porządnej współpracy mojej pertnerki, a że ona nie jest długodystansowa więc się kończy z reguły na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To były czasy.
Panienki po ośmiu numerach mówiły dość,osiem to mój rekord.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×