Moja Kobieta ciągle myśli o poprzednim związku

Witam wszystkich. Mam problem z Moja Kobietą.Jesteśmy ze sobą nie zbyt dlugo ale na swój rozum mysle że wszytsko między nami ulożyło sie fajnie. Oboje darzymy siebie nawzajem uczuciami lecz od pewnego czasu Ona zaczyna wspominać o swoim byłym (co najlepsze jest to mój kolega który ja poprostu zostawił) Nie wiem jak mam sie zachować, co robić żeby o nim zapomniała? Wydaje mi sie że ona jeszcze do niego cos czuje...;/ zresztą sama mi powiedziała że siedzi w niej jakies uczucie do niego pomimo tego co jej zrobił....:(

kocha tamtego:)

czy kocha? Chyba bym tego tak nie nazwał? jak sama stwierdziła napewno by do niego nie wróciła bo niby po co? skoro on by jej i tak nie chciał i sama nie wie czy umiałaby z nim byc

.

Po prostu powiedz jej, że jest Ci przykro słuchać o jej byłym. Że chciałbyś kiedy jest z Tobą, żeby skupiała sie na Tobie, a nie wracała do niego myślami. Przecież to normalne. A ona po prostu o tym zapomniała.

no właśnie... wszystko wydaje sie takie łatwe a jak co do czego wychodzi inaczej...Sam sobie zaczynam sie dziwić że nie mam 15 lat a nie umiem rozwiązać prostej sprawy..

ale wspomina go w jaki sposób?

jak twierdzi ''nie wyleczyła sie w pełni z ostatniego uczucia'' wiem że chce sie uwolnić z niego ale jej ciężko;/ to była jej 1 miłość w sumie i chyba został jakiś sentyment

spoko ok aleeeeeeeee w jaki sposób go wspomina???? miło czy nie miło? czy moze ma jakies poczucie winy? albo co? bo to wazne.

tutaj masz napisane: http://l.pl/hd8 :D:D

Hm... w sumie wspomina go jako ''dupka'' któremu zaufała.zaś z drugiej strony sądzi że czuła złośc ale nie wie jak to sie stało że ona odeszła..;/ Nie rozumiem kobiet

odeszła???? od niego? moze dlatego ze był dupkiem. Spytaj sie co jej zrobił?

nie nie, źle mnie zrozumiałaś. że złość od niego od niej odeszła A to że sie rozstali było z jego winy. Poprostu odszedł

Ja bym nie ciągnął dalej takiego związku w którym tylko jedna strona kocha. Domyślam się, że ta Twoja dziewczyna pewnie miała z tamtym swój pierwszy raz... A Ty? miałeś już w przeszłości partnerkę(także seks), czy ta obecna jest Twoją absolutnie pierwszą? Bo jeśli jest tak, to wątpię aby jakikolwiek sens miał taki układ. Będąc prawiczkiem nie warto się żenić z pierwszą partnerką skoro samemu nie jest się dla niej pierwszym. Bo potem to będzie tylko zazdrość męczyć, a ona i tak bardziej będzie pamiętała pierwszy raz z tamtym niż wasz wspólny a poza tym i tak będzie bardziej przywiązana do tamtego typa. Oczywiście zawsze można z nią być w założeniu że to nie będzie ostatnia partnerka ;]

" Po prostu powiedz jej, że jest Ci przykro słuchać o jej byłym" Nie wiem czy to pomoze, gdyby byla na tyle intelligentna to by nie wspominala bylego. Powiem Ci tak, mialem tak samo z dziewczyna, gdybym mogl cofnac czas to bym zerwal wczesniej, bo prawda jest taka, jak nic sie nie czuje do kogos to sie nie wspomina, przykro, ale powtarzam tak samo mialem.

Rozmawialiśmy na temat pierwszego razu i przyznała sie że jeszcze go nie miała ze swoim poprzednikiem. Byl tylko sex oralny. Tak też jest teraz z nami. Ja miałem juz partnerkę i swój pierwszy raz juz dawno Przeżyłem zaś moja partnerka czeka na wyjatkową chwile.Rozmawialismy już na ten temat i oboje sie zgodziliśmy na to aby to było dla niej cos wyjatkowego co będzie mogła sobie na długo zapamiętać. Własnie sie teraz zastanawiam czy może sex coś w tym zmienić?

Rozmawialiśmy na temat pierwszego razu i przyznała sie że jeszcze go nie miała ze swoim poprzednikiem. Byl tylko sex oralny. Tak też jest teraz z nami. Ja miałem juz partnerkę i swój pierwszy raz juz dawno Przeżyłem zaś moja partnerka czeka na wyjatkową chwile.Rozmawialismy już na ten temat i oboje sie zgodziliśmy na to aby to było dla niej cos wyjatkowego co będzie mogła sobie na długo zapamiętać. Własnie sie teraz zastanawiam czy może sex coś w tym zmienić?

zróbcie to 1 raz i po sprawie:)

Dariusz mam niestety podobne doświadczenia. Myślałam podobnie jak autor, że zdarza się, że ktoś ma sentyment do byłego partnera. Tylko u mnie historia się skończyła tragicznie, bo zostałam zdradzona z byłą. I taki to był sentyment... A może właśnie gdybym zwracała mu uwagę i mówiła, że nie chcę o niej słuchać, gdybyśmy o tym rozmawiali, to szybciej bym się przekonała, ze on coś jeszcze do niej ma. Mój obecny chłopak nigdy nie wspomina byłej. Opowiadał mi o niej tylko jak się poznaliśmy i spytałam, a tak przez cały zwiazek ani słowa. Chociaż ta wiem, że bardzo go skrzywdziła. Ale widoczniema to już za sobą i nie wraca myślami.

grazkatoja---> Twoja wypowiedz bardzo mnie zainteresowała. Sadzisz że mam jej zabniać wspominac o byłym partnerze? a jesli nadal bedzie tak samo to poprostu odejśc?? Chyba mimo wszystko nie zrobiłbym tego...

Nie zabraniać. Ale zwracać na to uwagę, zaznaczać wyraźnie, że Ci to sprawia przykrość. To normalne, że to boli, ale ja nie wiem czemu nie mówiłam o tym wtedy. Może miałam nadzieję, że minie, nie chciałam rozkręcać tematu. Chciałam, żeby nie myślał i nie mówił o byłej. Ale tak niestety się nie stało. Już nigdy nie dopuściłabym od tamtej znajomości do tego, żeby ktoś miał jakieś niezakończone sprawy czy sentymenty do byłej. Zerwałabym wtedy znajomość, nie ogladając się na nic. Mojego obecnego faceta wypytałam na samym początku jakie ma relacje z byłą. Okazało się, że żadne, więc jestem spokojna. Ale nie chciałabym sugerować Ci, że każdy ak postąpi. Może Twoja dziewczyna z czasem zapomni, nie wróci do niego nigdy, a gada tylko tak. Ale to Ty sam musisz wybadać. A w tym celu trzeba niestety o tym pogadać, a przynajmniej spróbować.