Zdenerwował mnie ten pajac

Przyjaźnię się z nią od kilkunastu lat.. Znamy się prawie od dziecka. Zawsze miałyśmy dla siebie czas, był zwyczaj że zachodzimy do siebie nawet bez zapowiedzi. Ona niestety ma chłopaka od kilku miesięcy.. Wiem,że on do Niej po szkole(jeszcze sie uczy)zachodzi i ma autobus okolo 17.. potem o 21. Tydzień temu w weekend, byłam na mieście i zadzwoniłam,po 17, czy idziemy na zakupy, ''babskie ploteczki'', typowo babskie spotkanie. Odpowiedziała że pójdzie, byłam blisko wiec po nią zaszłam. Zaprosila mnie do mieszkania, miała sie ubrac to weszłam... Oczywiscie nic mi nie mowila, dopiero jak szla po kurtkę a ja siedziałam w pokoju to przyprowadziła swojego faceta.. ten jak gdyby nigdy nic wzial kurtkę, powiedział tylko CZESC i co dalej? Poszedł z nami! Ona mnie nie uprzedziła, choć dobrze wie, że źle sie czuje jako przyzwoitka. Od poczatku mi sie to nie podobalo,ale myslalam ze jakos to bedzie. A potem ona z nim za reke, ja obok... W centrum handlowym ona z nim gdzies tam chodzila, ogladala cos a mnie miala gdzies.. nie zostawiła mnie bo jednak CZASEM sie odzywała, podchodzila do mnie ,razem tez wracalismy, ale sam fakt... wracalismy i mam wrazenie ze on do niej powiedział ze mu przeszkam... nie słyszałam dokladnie CO mówił , czy ja mu przeszkadzam czy cos innego, ale tak cicho powiedział, potem całą drogę milczelismy( on w sumie prawie cały czas, do niej sie tylko kilka razy odezwał, do mnie w ogóle) ale nawet moja przyjaciolka nic nie mowila. Nawet gdybym jej przeszkadzała czy jemu, to przeciez ja go nie chciałam brać.. A ona z chęcią poszła przecież, wiec nie rozumiem problemu bo mozna powiedziec"Sory,nie ide, Kamil jest u mnie" i tyle... wrr:O musialam sie wygadać:o Jak uniknac na przyszlosc takich durnych sytuacji?

dla Ciebie jak widac tez nie ma

wiem jak to jest, olej ją po prostu

Ona sama w sobie nie jest zła, ale to zachowanie... Pierwszy raz jej sie tak zdarzyło.Sama nie wiem czy przesadzam,czy to moze nic takiego.. Jak myslisz/myslicie ?

chyba tak zrobię, bo udawać na dłuższa mete sie nie da :(

otulona_snem dziekuje:) ucięło mi wypowiedź Tyle osob na kafe, udzielajcie sie noo ;) miałyscie kiedys taką sytuacje?

UP

Ja mialam. Kiedy "przyjaciolka" nie miala faceta, to dzwonila do mnie, pisala smsy, razem lecialysmy na urlop. Kiedy tylko poznala chlopaka - wszystko sie zminilo. Nie miala czasu na spotkania, nie miala czasu na telefony., smsy. Ja czulam wtedy, ze kiedy nie miaal faceta to bylam potrzebna, a teraz mam jej glowy nie zawracac. Dlatego teraz mimo, ze ona nie ma nikogo ja milcze. niech sie nauczy,