Blaski i cienie prostytucji

Jestem nastoletnią prostytutką. Tak naprawdę nie lubię tych spotkań - a raczej facetów zdradzających żony, ale kocham za to pieniądze. Chyba jestem zakupoholiczką, przynajmniej raz na tydzień muszę sobie kupić jakiś ciuszek i kosmetyk. To moja pasja. Wybieram raczej przystojnych panów w przedziale wiekowym 25 - 30. Z przykrością muszę przyznać, że większość to prawdziwe szkarady. Na spotkaniach sponsorowanych oferuję seks oralny, na więcej nie jestem w stanie. Ostatnio coś się odmieniło w moim życiu. Poznałam 27-letniego faceta, który nakazał mi skończyć z tą "robotą". Argumentował to tym, że niby jestem najpiękniejsza na świecie, seksowna, ale też miła, inteligenta. Zakochałam się w jego słowach :) Jednak mam wrażenie, że mnie wykorzystuje. Za każdym razem lądujemy w łóżku albo pod prysznicem bez ubrań, raz doszło też do tego, ze straciłam z nim cnotę, choć wcale nie chciałam. Wtedy obiecał, że już nigdy się nie powtórzy, ale niewiadomo czemu za każdym razem daje taki tekst "Czy mogę w ciebie delikatnie wejść?". Często też chodzimy do kina i do różnych restauracji. Jest ode mnie starszy o 11 lat, dzięki niemu narazie zakończyłam sprawę spotkań ze sponsorami. Czy słusznie? Co może wyniknąć z takiej znajomości nastolatki ze starszym facetem? Taki związek nie ma przecież przyszłości? A jak na przykład zajdę w ciążę z nim, to co wtedy będzie? Proszę, napiszcie co o tym myślicie i może coś poradźcie. Będę wdzięczna.

o zgrozo dziewczyno, weź przeczytaj tego swojego posta i się zastanów nad sobą... Rozumiem, że jedno z pytań było takie, czy słusznie, że przestałaś obciągać obleśnym kolesiom za kasę?? 1. że skończyłaś ze sponsoringiem - dobrze, przynajmniej do czasu jak już nie będziesz dzieckiem i będziesz myślała normalnie i świadomie 2. że z nim jesteś - chyba średnio... z tego co piszesz zalatuje pedofilem... 3. brak przyszłości związku nie wynika z różnicy wieku (11 lat to nie tak dużo), tylko z tego że koleś Ci mydli oczy żeby dupczyć atrakcyjną niepełnoletnią dziewuchę za darmo. Tak jak mówisz, zakochałaś się w jego słowach... Szkoda, bo będzie Ci trudno wyjść teraz z tej pustości, normalna praca będzie Ci się wydawała trudna w porównaniu do wymiaru zarobków i łatwości ich zdobywania przez dupczenie się za kasę... Wydaje mi się, że masz zbyt niskie poczucie własnej wartości...

jeśli mówił że utrata cnoty się więcej nie powtórzy

"inteligentna"- yhm, akurat. Piękna też na pewno nie jesteś. Za to pustą szmatą tak:)))))))

bo prostytutką zostaje się z powodu zaniżonej swojej wartości??? a nie z powodów finansowych?? W jednym masz rację, jeśli ten facet wie czym się zajmowała, nigdy nie potraktuje jej poważnie. Ma fajna pannę , mlodą i sex za darmo.

Dzięki, ze mi otworzyliście oczy. Może i mnie wykorzystuje, ale tylko na niego mogę liczyć i szczerze porozmawiać. Z rodzicami nie ma szans...

jjasne: nie powiedziałem, że z tego powodu daje dupy, więc nie wiem co się motasz. emiki: oczy to powinnaś szerzej otworzyć i się nad sobą generalnie zastanowić... jak się coś zacznie pieprzyć np jak zajdziesz w ciążę, to zobaczysz jak będziesz mogła na niego liczyć... o jakim zwioązku Ty wogóle mówisz, masz 16 lat, wszystko przed Tobą, jeszcze będziesz miała czas się związać na stałe, ale przestań na miłość boską się kurwić, jeżeli nie możesz się powstrzymać przed kupowaniem, i jesteś uzależniona, to się z kimś spotkaj, ale nie żeby mu obciągnąć, tylko żeby uzyskać pomoc - psycholog, przy okazji może coś Ci powie na inne Twoje problemy dobre było to z tym "czy mogę w ciebie delikatnie wejść" :D ilu ministrantów pewnie słyszało ten tekst :D a ile brałaś za loda? w prezerwatywie czy bez? jeśli bez, to finał w ustach? a z połykiem? czy finał na twarz/ piersi? z użyciem rąk, czy bez? głębokie gardło potrafisz?

Boże, no nie mogę z tą gówniarą: "Może i mnie wykorzystuje, ale tylko na niego mogę liczyć i szczerze porozmawiać". Jasne, daj się wykorzystywać. Dla niektórych godność osobista to abstrakcja.

Zawsze brałam 200 zł, bez prezerwatywy, w większości przypadków wypluwałam, pomagałam sobie rękoma. Nie chcę zrywać znajomości z tym facetem :( Może tylko wyjaśnić mu, że na seks się nie godzę, co?

powiedz facetowi ze jestes w ciazy. zobaczysz jak zareaguje. powiedz ze sprawdzilas testem bo on do konca nie bedzie ci wierzyl. dopiero po czasie mozesz przyznac ze to zart. ale jego prawdziwe oblicze juz zobaczysz.

zgadzam się, by poznać człowieka trzeba go najpierw wkurzyć Blokers z dyplomem- chłopie, Ty chcesz jej pomoc czy umowić się na głębokie gardło???

to teraz ten koles ma dziwke na wylacznosc i nie musi za nia placic - bo obiadki, kolacyjki itp kosztuja mniej nic profesjonalne panie. nielugo mu sie znudzisz i wezmie sobie lepszy model

ja bym Ci radzila zrobic test na Hiv

Niejedną laskę bzyknąlem, ale jakoś nigdy nie bylem za płatną miłością, więc ostrzegam cię naiwno dziewczyno!!!!, ale nie potępiam! Idż w pokoju z sobą! Jeśli masz watpliwości i piszesz o tym na forum, to znaczy, że coś jest na rzeczy, tymbardziej, że wie o twej profesji!

Dzięki wszystkim! Następnym razem jak się z nim spotkam to powiem co myślę o naszej znajomości, że opiera się tylko na seksie, itp. Ale z drugiej strony jak z nim zerwę to wrócę do sponsoringu, to nieuniknione. Ale chyba lepsza znajomość za kasę nić bez, prawda? Mi do życia seks nie jest potrzebny.