Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ósa.

Ślubu nie będzie..

Polecane posty

Gość facetttttttttttttt2
Pewnie juz mysli o dzieciach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurza takie chuchanie
i dmuchanie na faceta bo nie dojrzał, bo jest młody, bo nie chce, bo się wystraszy, że naciskasz... dlaczego nikt nie myśli o kobiecie? o tym czego ona chce? o tym, że on też ją do czegoś zmusza i ma w dupie jej zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósa.
po prostu niektórzy chcą ślubu inni nie. Ja chcę ale nie przekonuję was, że wszyscy powinni go brać. Wy też mnie nie przekonujcie, że jest niepotrzebny. Ja po prostu chcę ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm, wychodzi mi jak nic, że
samodzielnie nie sarczy Ci nawet na opłacenie rachunków +studia. O jakih 200 zł na jedzenie piszesz? Po drugie- co dzieje się z tymi 2tys.,które Wam zostają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY CHCESZ ON NIE CHCE
szukaj innego kandydata,do tego z dobra pensja :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gluesuper
to facet powienien wyjsc z zareczynami. tak było jest i bedzie. widocznie nie dojrzał, zreszta cholera on ma dopiero 25lat! za wczesnie na to by był męzem, daj mu czas kobieto. zreszta czego oczekiwałas zamieszkując z nim bez slubu? ma wszystko co ma mąz, to po co mu ten slub. a po co tobie? jak bedzie chicał to sobie pójdzie i slubem go nie zatrzymasz. moze zadbaj o siebie i figurke. schudnij, ćwicz, ciuchy, czy samorozwój imtelekturalny bo moze zaniedbałas i biadolisz tylko o slubie, kolezankach czy bachorach. on moze nie ma w tobie partnerki która go ekscytuje. moze i ozeni sie z toba, bedziecie mieli dziecko... ale czy bedie szczesliwy? jak ty nie znasz swojego faceta po 6latach to czego tu nas pytasz? nie wiesz czego on chce, ? co ci da ze zmusisz go do slubu? a po slubie ci czmychnie w bok z seksi okolezanką, która jest interesująca bo nie pierniczy tylko o slubie i bachorach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gluesuper
TO POWIEDZ DLACZEGO TY CHCESZ TEGO SLUBU? DLACZEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A po co CI ten ślub
Nie chodzi o to, żeby Cię przekonywać, tylko żebyś Ty mnie przekonała - a potem - co ważniejsze - swojego chłopaka. Na pewno masz rozsądne argumenty, które przekonują Ciebie i wierzę, że te argumenty przekonałyby też jego. Czy możesz nam je tu wyłuszczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi wyglada kolezanko
ze ty siedzisz w jego chacie i na jego utrzymaniu de facto,i chcesz slubu zeby ci dobrodziej nie zwial z inna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósa.
Uważam, że ślub to naturalna kolej rzeczy, tak zostałam wychowana i nie, nie wychowywały mnie mohery. Tu nie chodzi o zatrzymywanie go przy sobie ślubem. Uważam, że dopiero po ślubie można stworzyć prawdziwą rodzinę. Jeśli inni sądzą inaczej - ich sprawa, nikogo nie będę przekonywać. Znam sporo par tworzących fajne rodziny bez ślubu ale ja tak nie chcę. Jasne, że marzę o białej sukni, weselu ale to nie jest główny powód. Po prostu poczułam taką potrzebę. I nie, nie myślę jeszcze o dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósa.
nie siedzę na jego utrzymaniu, czynsz płacę ze swoich pieniędzy, studia opłacam sama. Tak jak napisałam, zostaje mi ok 200-300zł i to dokładam do wspólnego jedzenia. Tylko, że wtedy już nic nie mam i jak gdzieś wychodzimy, jak chcę coś kupić to wtedy płaci on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A po co CI ten ślub
Jeśli inni sądzą inaczej - ich sprawa nikogo nie będę przekonywać. >> do tych "innych" należy także Twój facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drabina-bez-szczebli
ÓSA!!! czyli masz odpowiedz ! on nie uwaza ze to powinien byc wasz kolejny krok , i nie chce tworzyc normalenej rodziny ( bynajmniej teraz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 to bardzo młody facet?
Dajcie sobie spokój. Facet to nie święta krowa. A może on się zapuścił, jest nudny, dłubie w nosi i pierdzi pod siebie w łóżku, ale to kobieta ma zawsze latać obok faceta i spełniać jego marzenia, bo jak nie, to on wyrucha koleżankę. A niech rucha, jeśli tylko na to go stać i tyle sobą reprezentuje. Gdybym miała mieć u boku takiego mężczyznę, który w wieku 25 lat miałby być niedojrzałym dzieckiem, a ja jego służącą, wybrałabym już prędzej życie klasztorne. Myślenie o dziecku to też nic złego, ja mam 25 lat i wiem, że mam czas jeszcze dwa lat maksymalnie, bo z cukrzycą i stanem moich jajników dłużej przeciągać nie mogę. Skąd wiecie jaka jest sytuacja autorki, nie musi się ze wszystkiego zwierzać na forum, ale ma prawo chcieć założyć rodzinę będąc w pełni dorosłą osobą, świadomą swoich pragnień i planów na przyszłość. Jestem zdania, że nie powinna go naciskać, bo gdyby on chciał, nie uciekałby od takiego tematu, ale pisanie jej, że powinna schudnąć i słodko mu ćwierkać, to się może łaskawie zdecyduje jest ubliżające godności kobiety. Kobieta nie jest towarem, jest człowiekiem, może jak to zrozumiecie, to nie będzie musiały całej swojej energii przeznaczać na zadowalanie faceta i przestaniecie przekazywać te chore wzorce dalej. Widocznie on jej nie kocha, nie chce z nią wiązać przyszłości i już. Żadne seksowne ciuszki tego nie zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i w takich momentach
czytając takie historie, zajebiście się cieszę, że nie mam faceta i takich problemów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mINA JOVICH.
ósa słuchaj. twój facet jest jeszcze bardzo młody. daj mu jeszcze czas, z 2l. jak bedzie miał 27l to pomysli o slubie. najbardziej ponizszasz sie przed nim naciskajac na zareczyny bo kolezanki. sama widzisz jaki masz efekt. a moze on nie chce slubu? po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula9989
Polecam poinformować mężczyznę, że w wieku ...(x)... lat zachodzisz w ciążę, bo nie zamierzasz czekać do 40. I nie zapomnij mu powiedzieć, że nie zgodzisz się, aby Twoje dziecko miało inaczej na nazwisko niż Ty. Jeśli jemu to nie przeszkadza, że jego syn/córka będzie nosił/a inne nazwisko niż on, to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A po co CI ten ślub
A ja nadal nie rozumiem: przecież ślub nie sprawi, że facet nigdy ale to nigdy nie odejdzie, ani że będzie dojrzały ani że nie będziesz jego służącą - to zależy od innych czynników. To samo z dziećmi - czy bez ślub nie da się ich mieć a koniecznie trzeba po ślubie? Moim zdaniem po prostu masz subiektywne argumenty. Jeśli powiedziałabyś mu, że chcesz samochód, bo to naturalna kolej rzeczy i sobie wymarzyłąś, to by Cie tak samo potraktował. Ale gdybyś sypnęła rozsądnymi, obiektywnymi argumentami, że oszczędzicie dużo czasu i będziecie mogli dojechać tam i siam bez łaski kolegi itd. - to pewnie prędzej dałby się przekonać. Szukaj takich właśnie argumentów, które do niego mogą przemówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósa.
Ja się zgadzam z "25 to bardzo młody facet?". Facet w wieku 25 lat nie jest bardzo młody, jest dorosły. Za 2 lata pomyśli o ślubie? Przecież ślub trzeba zorganizować, to wymaga czasu, trzeba zaoszczędzić kasę. Tym sposobem będę po ślubie w wieku 30 lat a nie tego chcę. To ciężka decyzja ale chyba jedyna słuszna w tej sytuacji..kiedy już wiem, że nie mamy wspólnych planów i marzeń..jakoś sobie sama dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósa.
a czy takie argumenty istnieją? nie sądzę. Mam mu powiedzieć, że będziemy się mogli razem rozliczać w urzędzie skarbowym i będzie taniej? to śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FACET NIE CHCE SIE Z TOBA ZENI
C NIE ROZUMIESZ TEGO? SKORO MACIE ODMIENNE PRAGNIENIA POSZUKAJ SOBIE TAKIEGO CO JE SPELNI A NIE NA CHAMA CHCESZ KOGOS DO OLTARZA CIAGNAC,NIE ROZUMIESZ SLOWA "nie"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósa.
napisałam, że już zdecydowałam o rozstaniu, nie umiesz czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FACET NIE CHCE SIE Z TOBA ZENI
przeczytalem pierwszy post nie ma tam nic o rozdstaniu,tylko jeczysz o slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósa.
są też inne posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
a dlaczego mu nie powiesz, że dla Ciebie to naturalna kolej rzeczy po 6latach związku? Że dla Ciebie rodzina to tylko taka przypieczetowana przysięgą? Skoro chcesz się z nim związać "na dobre i na złe" powinien chłopak wiedzieć, że dla Ciebie ten związek musi skończyć się ślubem. Nie wnikam w to, czy dojrzał czy nie dojrzał, tak samo nie wnikam w Wasze sparwy finansowe. Temat dotyczy tylko ślubu- Ja na Twoim miejscu wzięłabym wieczorem chłopa na rozmowę. Zrobiła kolację, otwarła wino i szczerze powiedziała o swoich poglądach. Jesli usłyszysz, że nie dojrzał, czy nie macie kasy powiedz, że Ty czekasz na deklarację z Jego strony, Pierścionek nie kosztuje dużo, a chcesz wiedziec, czy myśli o Tobie poważnie. Daj mu czas do końca marca na przemyślenie tematu i do tego czasu go nie gnęb. Chociaz prywatnie musze Ci powiedzieć, że nie rozumiem Twojego podejścia. Oboje jesteście jeszcze młodzi, dodatkowo Ty jeszcze studiujesz. Nie wiem po co pchasz się w ślub. No ale Twój wybor. Ja bym zrobiła tak, jak napisałam. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mINA JOVICH.
ty go nie kochasz kobieto. najpierw piszesz ze chcesz by sie z toba ozenił, a póxniej ze podjełas decyzje o rzostaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósa.
Rozmawiałam z nim, on zna moje poglądy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósa.
bo nie chcę już dlużej czekać, nie mogę on się moim zdaniem i moimi uczuciami nie przejmuje, każda rozmowa na ten temat wygląda tak, że on mówi "nie mam ci nic do powiedzenia" i wychodzi. Może łatwiej byłoby mi się z tym pogodzić gdyby sam z siebie ze mną usiadł, powiedział, że mnie kocha, chce spędzić ze mną życie ale nie chce teraz ślubu bo to i tamto. On tego nigdy nie zrobił. Zawsze mnie tylko odpycha, wychodzi, milczy a potem udaje, że nic nie mówlam i jest jak zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
To się zdecyduj, czy piszesz o ślubie, czy generalnie o tym jak Cię facet traktuje. Bo już się trochę pogubiłam:) Jeśli czujesz, że Cię facet nie szanuje to może o tym z nim pogadaj? A jak to nic nie daje to się rozstańcie. Po co tkwić w związku, w którym, jak sama napisałaś, czujesz sie jak gówno? A sprawy finansowe- dasz sobie radę. Sama na pewno wydasz mniej na jedzenie. I figure będziesz miała lepsza :) Daj ogłoszenie, że szukasz współlokatorki i po temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małp@
Dziewczyno jak ty wyobrażasz sobie mieć ten ślub skoro Tobie zostaje miesięcznie 300 zł w portfelu. Kto ma za to wszystko zapłacić?? Twój facet ? Może ma zapitalać, żebyś ty mogła spełnić swoje widzimisię. Zastanów się nad sobą. Znajdź lepszą pracę i dopiero wtedy o tym pomyśl. Już tak Ci się pali do ślubu ? a co to zmieni ? Daj chłopakowi normalnie pożyć. Im bardziej będziesz mu truła, tym on częściej będzie uciekał od tematu. Postaw się na jego miejscu, pomyśl o perspektywach na przyszłość. Z czym ty chcesz szaleć ?! Ja mialam 32 lata jak wzięłam ślub i wcale mi się do niego nie spieszyło, bo po co? W nosie mam to, że moje koleżanki już dawno mają rodziny, to moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×