Moja historia z lekarzem

Od jakiegos czasu miałam sporadyczne kłujące bóle w klatce piersiowej pozniej doszły duszności i kaszel więc wybrałam się do lekarza rodzinnego,skierował mnie na serie badań które o dziwo wyszły dobrze.Dziś byłam tam po raz ostatni na wizycie :/Szanowna Pani doktor przepisała mi witaminy dwa tyg temu bo nie mogła dojrzeć jakiejkolwiek choroby:( Dziś oddała mi moje wyniki i z usmiechem oświadczyła że po pewnym czasie mi przejdzie. JA P****** ale sie zdenerwowałam. Jutro idę prywatnie.Wszyscy widzą że jestem chora mam podkrązone oczy napady zmęczenia itp:/

masz prawdopodobnie pasozyta, stawiam na lamblie.zrób badania kału w tym kierunku.

od swojej pani doktór abym zrobiła prywatnie pewne badanie, bo to niedrogo kosztuje

i co zwiazku z tym?? czy moze jaki z tego moral??

ja miałam to samo... wyszło, że to na tle nerwowym ;P

nieżle ta służba zdrowia daje czadu

zrób rtg płuc, ale raczej pewnie to nic groźnego. Jak nic nie wyjdzie na rtg to w kierunku astmy itp rzeczami, infekcjami.

i tyle w temacie

a.. prywatnie jeszcze gorzej!!!! jak już chcesz prywatnie to idź tam gdzie prywanie nie ma wcale NFZ. To moze jest cień szansy że będzie lepiej. Niesety prywatnie czasem jest gorzej, nie wiedzieć czemu. Płacisz 100-150 zeta i wyskakujesz po 10 minutach wykopany. Trzeba samem sie umiec leczyc. Sam mysle o zakupie jakiegos poradnika.

jakaś głupia ta lekarka!!!