ZGRZESZYŁAM co robić?!

Jestem od niedzieli na diecie (south beach) i dzisiaj zaczełam od samego rana jeść słodycze:O nie wiem co mnie napadło, może dlatego, że wczoraj okresu dostałam. I w związku z tym nie wiem czy mam dokończyć I faze normalnie czy przerwać? I jak to z tymi kilogramami jest? Czy teraz moge oczekiwać, ze jutro zobacze więcej na wadze i spowolni to chudniecie czy jak gdzies czytałam taki jeden dzień na diecie odstępstwa na diecie jest dobry? Prosze o rady.

nażarlaś się słodkiego to zaczynaj dietę od nowa a nie szukaj usprawiedliwień dieta to dieta, ma trwać o zadnym dniu odstępstw nie ma mowy, chyba zę jest w jakąś dietę wpisany... W south beach na pewno nie ma mowy o słodyczach

dzieki za rade

ja bym stosowala dalej bo wkoncu I faza trwa tylko dwa tygodnie, a potem juz trzecia a ile schudlas juz

ok. 2 kg ;)

weszłam, bo myślałam że to będzie pieprzna opowieść a tu znowu o obżeraniu - daję minusa

heh sory karinko :P ale jak juz weszlas i postanowilas napisac to moglas cos poradzic ;) a moze dzisiaj mam zafundowac sobie duzo cwiczen,bieganie, stepper np. zeby spalic troche kalorii i ciagnac dalej ?? Czy lepsze bedzie przerwanie? Nikt nie mial takiego problemu?:O

pokuta i żal. I zaczynasz grzeszyć od nowa... :(

3 godziny plackiem w kościele! A tak poważnie- żadna dieta cię nie odchudzi jak się nie będziesz ruszać. A jak się wystarczająco ruszasz to żadna dieta nie jest potrzebna.

staram się codziennie biegać po 30minut, a jak nie to 30-40 minut na stepperze

ss

widze ze nikt wiecej sie nie wypowie. Przeprowadze dalej tą diete i jak efekt bedzie mizerny to dodam jeszcze jeden tydzien I fazY:) i teraz ide sie 'spowiadac' ;P dzieki:):)