CZY NA STUDIACH SIĘ ZMIENI, CZY JA ROZKWITNE??

teraz jestem w drugiej klasie liceum,jestem taką szarą myszką, nieśmiałą, niezbyt piękną( to znaczy twarz podobno mam ładdną, ale ogolnie to nie wyglądam za ciekawie) z lekką nadwagą, mało znajomych, żadko gdzieś wychodzę...jak myslicie czy na studiach sie wszytsko zmieni, czy ja się zmienie, bede w koncu ładna,, nabiore pewnosci siebie, poznam nowych ludzi, i bede cieszyc sie zyciem??

Wszystko zależy od ciebie, cudów nie ma.

to znaczy?? doradz cos?

wez sie za siebie, zrzuc te zbedne kg, zacznij sie inaczej ubierac, usmiechnij sie

To znaczy TY zrób wszystko, żeby tak się stało, a nie licz na łut szczęścia czy sprzyjający los. Zadbaj o siebie, wychodź do ludzi, bądz usmiechnięta, nie kryj sie po kątach a będzie jak sobie wymarzyłaś. Jak będziesz czekać i marzyć to nic sie nie stanie.

Nie możesz traktować pójścia na studia jak przejścia przez cudowne lustro, które po swej drugiej stronie oferuje ci życie usłane różami:) To jest kolejny etap życia i tylko od ciebie zależy, jak go zaczniesz:)

usmiechnieta jestem zawsze, ale nie wiem czemu ludzie są zawsze do mnie uprzedzeni, a ja przez swoją niemsialosc nie potrafie ich do siebie przekonac, chodziac bliskie mi osoby nie rozumieją czemu tak jest, uwazają ze jestem bardzo fajna...

w tym kierunku żeby się zmienić i lepiej się czuć w swoim ciele? Zmień fryzurę, zrób lekki makijaż, poćwicz trochę. Przecież nie robiąc nic nie zmienisz się. Trzymam kciuki:)

a jeśli chcesz pomocy, jakiejś rady w sprawie urody np makijaż to mogę Ci pomóc i doradzić np jakie kolory do Ciebie pasują itp.

tzn. ja nawet nie mam problemu z modą it. bo troche sie tym interesuje, ale ja osobiscie jakos tak wyglądam nieciekawie, sama nie juz nie wiem

ale wiecie co, czasami mnie tak napada, ze sobie mysle, ze schudne te dodatkowe kg. zaczne sie uper ubierac, ogolnie zrobie z siebie taką, laske i pokaze tym wszystkim malpom ktore mi kiedy dogryzaly...:D:D taką mam motywacje wlasnie, zeby innym udowodnic ze nie jestem gorsza

no to w takim razie my Ci nie pomożemy, bo nawet nie wiemy w czym tkwi problem. musisz sie tego dowiedzieć Ty, albo Twoi znajomi to zauważyć:) może razisz ludzi do siebie jakimś zachowaniem, o którym nie masz pojęcia np spojrzenie. (ktos może odebrać je, że "krzywo się patrzysz" alb, że się wywyższasz a tak nie jest :) sory za błędy ale pisałam w pośpiechu:)