Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lokita43

PYTANIE O PIERWSZE NOCKI MALUSZKA

Polecane posty

Gość lokita43

hej dziewczyny, chcialam sie Was zapytac o zdanie, napewno znjada sie doswiadczone kobietki:) jestem w 8 mscu ciazy i zastanwiam sie jak zorganizowac pierwsze noce po powrocie ze szpitala.. gdzie najwygodniej postawic łóżeczko? mały ma swoj pokój ale nie jest on tak blisko, zakupilismy nianie elektr. ale nie wiem czy nie lepiej postawic łózeczko na noc obok naszego łózka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokita43
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama29-2010
Ja polecam jednak lozeczko dziecka w pokoju rodzicow ( jesli to mozliwe to np na noc) chyba , ze Ty bedziesz u dziecka sypiac- inaczej to chyba padniesz ze zmeczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z racji tego, że mamy tylko dwa pokoje łóżeczko synka postawiliśmy w naszej sypialni. Gdybyś mieli jeszcze jeden pokój to synek napewno spałby osobno. W nocy kiedy się budził, budził i mnie (co oczywiste) i męża który szedł do pracy... A nasz synek z racji kolek nie spał prawie w ogóle i do tego okropnie krzyczał. Gdyby miał swój pokój to chociaż jedna osoba by się wyspała. Zaczełam nawet brać go do łóżka, spał z nami może z miesiąc. Na szcześcię udało się to w porę zwalczyć i teraz śpi słodko w swoim a my w swoim łózku :) i proponuję uczyć tego malenstwo od pierwszych dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokita43
dzieki ze sie odezwałyscie :) własnie nad tym sie zastanawiam,bo jestem za tym zeby malenstwo do poczatku byl w swoim lozeczku a ze mamy kojec na kółkach to z łatwoscia moge go przemieszczac.. Zapieram sie ze mały nie bedzie sypial z nami w jednym łózku (mija siostra tak nauczyla swojego i teraz ona spi w jednym pokoku z malym a jej maz w drugim) i mam nadzieje ze wytrzymam, i sposob łózeczko kolo naszego łózka bedzie wystarczajaco dobry, a niania przyda sie w dzien.. no coz mam nadzieje ze po porodzie nie zwariuje i dalej bede myslala tak samo :) bo to róznie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pewnym momencie zaczęłam się łamać bo prawie w ogóle nie spałam i tak jak napisałam, mały spał z nami przez jakiś miesiąc. Potem się opamiętałam na szczęście :) ('pomgół' mi w tym trochę pobyt maleństwa w szpitalu- nie mogłam brać go do swojego łóżka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokita43
no to rzeczywiscie w sama porę zdazylas to zmienic zanim sie przyzwyczai :) mam nadzieje ze bede twarda.. ale nie bede spala nachylona nad jego łózeczkiem hehe.. :) juz niedlugo sie o tym przekonam, wsz wyjdzie w "praniu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
ja mam mam łóżeczko dziecka koło swojego,wole widziec ze oddycha,i fajnie jest chwycic bobaska za raczke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej w swoim pokoju obok swojego łóżka :) Z biegiem czasu maluszek będzie mógł być sam w swoim pokoiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azezam
mysle ze dziecko jak najblizej mamy :) wystarczajacym szokiem jest ze nie bedzie juz w Tobie wiec jak najwiecej bliskosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×