POLACY ZA GRANICA! Piszcie gdzie mieszkacie i jak dlugo?

Ciekawa jestem gdzie sobie ulozyliscie zycie, jak wam sie zyje? Piszcie tez jak wam sie powodzi:P

nie pisza bo alba sa zmeczeni po pracy albo nie maja dostepu do neta wiem co o tym troche tam byłem

od roku czasu i zostaje juz na stałę praca jest,mieszkanie jest ok :-)

tez bylam:D i rozwazam teraz wyjazd na stale. Dlatego sie pytam jak sie innym zyje.

A właśnie, że mam dostęp do neta :p Ale fakt, jestem zmęczona po pracy :( Ale mniej niż w Pl ;) Belgia (Flandria), 10lat. Nie zawsze jest różowo, ale powrotu już sobie nie wyobrażam.

jest o wiele lepiej niż w tej pieprzonej Polsce...... żal mówić bo jestem Polką ale w życiu tam nie wrócę zarabiałam tam 1200 zł a mieszkanie 1000 zł :-( tu mam 900 euro netto nie mam kokosów ale się utrzymam ;-) prędzej jak w Pl

w sumie tez czekam na wyjaz znowu,ale tym razem do Szwajcari lubie byc w polsce ale juz sie wkurwiam jak widze co sie dzieje do okoła

no to pisac moi drodzy zeby temat nie upadl;) Ja sie wlasnie zastanawiam nad wyjazdem na stale, bo coraz bardziej przeraza mnie to co sie dzieje w tym kraju:O

UK 8 miesiecy :) Narazie nie zamierzam wracac :) Mieszkanie jest, praca jest, przyjemnosci sa. Czego chciec wiecej?

Jedno cieszy mnie bardzo. Nie płacę podatków w Pl a to oznacza, że nie sponsoruję opery mydlanej pt."tragedia smoleńska". I tak bulwersuje mnie fakt (ogromnych!) odszkodowań; gdyby były płacone z moich podatków chyba szlag trafiłby mnie na miejscu.

UK, 4 lata. obecnie mam kryzys, ale do Polski na pewno nie wrócę.

zeby przyzwoicie zarabiac,trzeba zapieprzac (wiadomo-kredyty,rachunki,czynsz,oplaty za samochod,ubezpieczenie zdrowotne prywatne,zarcie jest duuuzo drozsze niz w Pl itp.),ale jest ok.Ludzie fajni i wyluzowani,nie sa zawistni,nie zazdroszcza,sa pomocni,usmiechnieci i nie wpierdalaja sie w cudze zycie bez zaproszenia,jak to ma w zwyczaju wiekszosc Polakow;) i to podoba mi sie tutaj najbardziej:) Nie ma tez ciaglego narzekania i obnoszenia sie ze swoimi problemami,chociaz wiadomo,ze kazdy jakies ma-mniejsze czy wieksze.

he he jest po prostu wesoło w kochanej Polsce ;-) jak tylko ktoś zna język niech jedzie za chlebem gdzieś indziej... ja nie narzekam,kazdy mówi żeby do Niemiec się nie ruszać i w Polsce siedzieć,a dlaczego by nie jechać? Ja nie liczę na zadne zasiłki,ani żadną pomoc,od państwa mam ręce i nogi potrafię pracować,ten kto chce pracować proszę bardzo nie widać żadnych przeszkód,a ten co liczy na jakieś zasiłki w dniu przyjazdu to jednak niech lepiej siedzi na tyłku w Polsce Dociekam tego tematu dlatego,że czytam na różnych forach o czymś takim,że chcą od razu jakąś pomoc A co do pytania autora tego wątku to mi jest jak najbardziej dobrze w De i jestem zadowolona ;-)

do Polski nie wracam,bo tutaj jest teraz moje zycie i dom:) nawet,jakbym miala gorsza prace i mniej zarabiala,i tak bym stad nie wyjechala,ze wzgledu na postawe ludzi,australijski sposob bycia i calkowicie inny sposob myslenia,niz w Polsce.

Norwegia, 4 lata, do Polski nie chce wracac, ale tutaj rowniez czasem jest pod gorke :)

a napiszcie moze jak wyjechaliscie, czy macie prace w zawodzie czy tez nie? I czy jak jechaliscie to mieliscie jezyk opanowany perfekcyjnie?

Mieszkam w US od 4 lat, juz nie wroce, moze na starosc przeniesiemy sie do Europy, ale gdzies na poludnie. Zyje sie na pewno duzo lepiej niz w Polsce, ale musisz byc tu legalnie. Ja nie narzekam, jest bardzo dobrze, czasami tylko troche potesknie za dawnymi czasami, ale szybko mi przechodzi. Nie mamy tez stycznosci z Polakami tutaj, lepiej zyc wsrod Amerykanow, bo polskie dzielnice np. w Chicago to wstyd. Powodzenia w emigracji!

podbijam dzis:)

Pamietaj, jak wyjedziesz za granice, to PolaCZka rozpoznasz po tym, ze z pogarda wypowiada sie o swojej ojczyznie i sra we wlasne gniazdo. Od takich ludzi trzeba ise trzymac z daleka...

i znow podbijam w celu poczytania wypowiedzi:)

30 lat poza Polska , przyjemne zycie , pomimo kryzysu mam cio jesc , nigdy nie narzekalem , w pl od tego czasu nie bylem i nie zamierzam tam jechac, od rodakow trzymam sie z daleka

"Nie mamy tez stycznosci z Polakami tutaj, lepiej zyc wsrod Amerykanow, bo polskie dzielnice np. w Chicago to wstyd. Powodzenia w emigracji!" a czemu wstyd??? Irlandia 5 lat... i nie wracam!! :)

UK, 6 lat, do PL nie wracam!

w gore:)

ja pierdole, po cholere ciagle podnosisz ten topic?? Polacy sa wszedzie, w kazdym kraju, przebywaja za granica od 1 jednego dnia to 50 lat, pracuja za minimalna pensje, niektorzy za wysoka i tyle w temacie, zajmij sie swoim zyciem:O

Hej, Ja jestem drugi rok jestem w Finlandii, kończę studia, właśnie dostałam pracę i okazuje się, że nawet jako student można mieć dobry zarobek plus rozwijać się. Doskwiera zimno, ale też można w tym znaleźć plusy (np. łyżwy regularnie). Nie narzekam. Powrotu do Polski nie planuję w ciągu najbliższych lat, bo nie widzę tam przyszłości zawodowej :P Może kiedyś przeprowadzę się do innego kraju (gdzie jest cieplej :D ) Co do Polaczków i narzekania na Polskę, też tego nie lubię, choć czasami nie da się tego uniknąć ;) Tęsknię czasami za Polską, ale to są bardzo chwilowe tęsknoty :P