Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominik25

jakiemu facetowi ulegnie kobieta?? takiemu...

Polecane posty

Gość dominik25
tam gdzie ona mieszka nie bede mial takiej swobody ruchu:) poza tym mimo wszystko ciagle ze soba rozmawiamy, staram sie jej mowic pewne rzeczy...chce zebysmy sie spotkali kiedy ona bedzie gotowa, ale nie pozniej niz za kilka dni bo czas moze pomoc ale gdy bede dlugo czekal to ona juz za bardzo sie pograzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak tak sprawa wygląda to popieram Matrixa i jedź do Niej, niekoniecznie na sex... kobieta czasem potrzebuje po prostu by był ktoś blisko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
nie...musi byc sex, koniecznie:) wtedy ona troche zmieknie i latwiej przyjmie do siebie to co jej powiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matrix...
dla mnie nie podoba się taka sytuacja kiedy jedna osoba ma odwalać niemal 90% tego co się dzieje w związku, do czegoś przekonywać to dwie osoby powinny na to pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
widzicie...sa takie momenty kiedy czuje ze juz cos w niej peka...np.gdy zozmawiamy o naszych planach na przyszlosc...ale gdy przychodzi dzien i rzeczywistosc a mnie przy niej nie ma to jakos sie poddaje...i wiem ze mnie prageni bo i wczoraj wieczorem rozmawailismy, a raczej pisalismy o tym co robilibysmy w lozku i tak samo dzisiaj rano:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
gdy jest dobrze...ale gdy ktos ma chwile zalamania to co? najlepiej zostawic a jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego uważam że takie branie kobiety sposobem, licząc że pod wpływem upojenia erotycznego na wszystko odpowie TAK mija się z celem.. ale to tylko moje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
spokojnie:) sex wyzwala pozytywne emocje:) a jesli nie potrafie powiedziec jak bardzo ja kocham to jej to pokaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli liczysz że za każdym razem taki sposób zadziała?? Pojawią się problemy, a Ty "demon sexu" a Ty przeforsujesz swoje racje poprzez łóżko?? Smieszne to troche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
to nie jest taki problem ktorego nie mozna rozwiazac...on wszystko komlikuje ale nie na zawsze! to tylko chwilowa trudnosc i nie chce zeby sie poddawala...najbardziej boli mnie to jak mowi ze mnie kocha ale juz nie ma siel i zaczyna plakac...wybaczcie ale nie potrafie jej zostawic...ja wiem czego chce i nie uciekam od problemow...nie raz bylo ciezko i nie raz ja wspieralem i zawsze byla mi za to wdzieczna...ze gdy wszystko tracilo sens ja jej nie zostawilem...ja tez mialem ciezki okres i ona tez o Nas walczyla wiec jak widzicie to nie jest jednostronne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaitana
Jeśli ja miałabym wybierać, to raczej wybrałabym tego drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominiku nikt Ci nie mówi abyś Ją zostawił:) Przeciwnie, dobrze że wie że Cię ma... Tyle że z tym "sex sposób na wszystkie problemy" trochę Cię ponosi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
do minety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
ten wyzej to podszyw:) no moze i masz racje...ja tylko wiem czego chce i wiem dlaczego ona to mowi...kurcze troche potrwa znim bedziemy mogli razem zamieszkac i ona pewnie nie chce zebym na nia czekal, ze moge jeszcze ulozyc sobie zycie z kims innym i byc szczesliwy...problem w tym ze ona nie rozumie tego ze pragne byc tylko z nia...ze jest ta jedyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
tak to juz kurwa w zyciu jest ze czasami problemy dla jednych sa nie do przeskoczenia...ale chyba chodzi o to zeby miec kogos przy sobie, kogos kto przywroci wiare...przeciez to nie bedzie trwalo wiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz Jej że ze swoim czasem to Ty masz prawo robić to na co masz ochotę i czekaj Jeśli tak bardzo Ci zależy. Swoją drogą to bardzo dobrze że w tym wszystkim Ona nie myśli tylko osobie, że daje Ci możliwość wyboru.Wszystko się ułoży tylko musisz uzbroić w cierpliwość. Po nocy zawsze przychodzi dzień, a wraz z nim masa możliwości i pomysły na uporanie się z problemami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
i wlasnie o to chodzi:) ja wiem ze bedzie dobrze i chce to przeczekac...jestem tego w 100% pewien...i wiem ze ona w koncu zrozumie to jak wiele dla niej znacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, z tego co czytam to wnioskuję że Jej na Tobie zależy. Nie chce Cię obarczać swoimi problemami, to świadczy o tym że znaczysz dla niej wiele... To oczywiste że gdy kochamy chcemy chronić ta drugą osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
i ja chce ja uchronic przed jej obecnie blednym mysleniem...wczoraj ni powiedziala ze jestem miloscia jej zycia, ze zawsze bedzie mnie kochac i ze kazdego dnia bedzie o mnie marzyc...wybacz ale nie potrafie jej zostawic...a w temacie chodzilo mi o to jakiego faceta chcialbys miec przy sobie w takiej sytuacji...takiego jak ja czy taka ciepla kluche??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sytuacji o której tu piszesz zdecydowanie wolałabym takiego który pomoże mi się podnieść czyli ten pierwszy. Natomiast jeśli chodzi o ogólny "zarys postaci" to czasem chcę usłyszec "kocham Cię" ,patrzeć Jemu w oczy i widzieć w nich to uczucie. Trzeba być elastycznym, twardym w trudnych sytuacjach i romantycznym w chwilach we dwoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba już bardziej temu pierwszemu. Chociaż zależy, czy bym chciała. Bo jeżeli nie to taki facet by mnie irytował. Drugiego potraktowałabym jak dupę na nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
irytacja to dobry znak...lepsze niz byc totalnie dobitym...zalosci sie na mnie, ja ja pocaluje, bzykniemy sie i jakos sie ulozy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
i nie zawsze jestem taki...gdy jest dobrze jestem czuly, nie lubie sie klocic, okazuje swoje uczucie najlepiej jak potrafie...tylko jestem konsekwentny i jezeli wiem czego chce to robie wszystko zeby to dostac...nie zachwowywalbym sie tak gdybym nie wiedzial jak bardzo jej na mnie zalezy...stad moj upor:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
do takas_jaka...gdybys czula do faceta to co ona, i tak jak mowisz irytowaloby Cie jego zachowanie ale wiesz ze pragniesz go jak nikogo innego...i on by cie w tej chwili pocalowal pewnie na poczatku bys sie opierala ale w koncu cos czujesz...uleglabys ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
moze jeszcze ktos sie wypowie??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuppppppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelcia
Dominik masz już plan, tylko powiedz jej, ze to ma być rozmowa o Waszej przyszłości, niech tak się nastawi na to .Widać, że zależy Wam na sobie. Masz rację, że musicie się spotkać. Na pewno jesteście na siebie napaleni, jak przejmiesz inicjatywę, to potoczy się po Twojej myśli ;) . Czym jest ta dodatkowa karta, którą chcesz ją przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
licze na to ze zmieknie gdy bedziemy sie kochac:) latwiej dotrze do niej to jak wiele dla mnie znaczy, wtedy bede nie tylko pewny siebie ale tez czuly...chce dac jej czas a tym samym byc blisko, nie chce niczego przyspieszac, nie chce jej poganiac...chce zeby zrozumiala ze jest dla mnie ta jedyna...i chce zeby wiedziala ze bede czekal...i przede wszystkim powiedziec moj plan na wyjscie z tej sytuacji bo przez telefon nie chce o tym z nia rozmawiac...licze na to ze gdy ja chociaz pocaluje wszystko bedzie latwiejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelcia
:), z jakiej sytuacji, co powoduje, że nie możecie być razem? Musi to długo trwać, że popadła w taki smutek albo dałeś coś do wiwatu :P... Zapowiada się pięknie, oby tylko Wam się udało w dzisiejszych realiach, bo zbudować coś takiego jest bardzo trudno, a inni i okoliczności też mogą to w mig popsuć. Powodzenia! Piszcie w temacie, chętnie jeszcze tu odezwę się czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik25
powiem szczerze ze na poczatku sie wahala w swoich uczuciach, nie wiedziala co ma robic bo ten problem to wyszedl z dnia na dzien...pozniej gdy sie uspokoila byla pewna ze nie chce zebym sie z nia meczyl...ale nie odpuscilem, dalej z nia rozmawiam i choc dalej utwierdza sie w tym co powiedziala to widze ze juz cos w niej peka...wczoraj w koncu znowu powiedziala mi ze mnie kocha i ze jestem dla niej calym swiatem:) a dzisiaj od rana to samo co wczesniej:( ale trudno, wiem ze to nie jest latwy okres i napewno przez pewien czas jeszcze nie bedzie...ale wiem jedno...chce byc przy niej...nie zostawie jej samej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×