czy faceci chcieliby 27letnią dziewicę?

? czy to jest interesujace czy raczej obrzydliwe dla was?

Obrzydliwe byloby, gdyby miala ona już kilku ****** na koncie :O

a co w tym obrzydliwego? to,że laska się nie puściła z pierwszym lepszym? kochający facet powinien to docenić.

media robią wodę z mózgu ludziom, więc jeśli facet łyka wszystko co mu tv wciska to może go i brzydzi.... ale prawdziwy chłop będzie miał swoje zdanie - pozytywne ma się rozumieć :)

:o

to czemu nie?

że nie ma wcale potrzeb seksualnych i wspólne życie będzie udręką.. Są ludzie którzy nie mają potrzeb seksualnych, a ja takiej dziewczyny nie chcę.

to zalezy czy jest ładna . Samo dziewctwo mi nierobi roznicy ..

obwawiam sie jednak ze malo jest dziewic w tym wieku ktore sa ładne .

dziwna czyli co rozumiesz przez to? dziwna czyli...... ? jakie wam cechy osobowosci takiej osoby przychodzą na myśl gdy myslicie ze ona jest dziwna skoro w tym wieku jest jeszcze dziewicą? (no tak, oziębłość seksualna to jedno, ale czy tylko to? )

To jest przerażające, że ludzie są zmanipulowani i słuchają głupot;) Moda na zabawę w mamę i tatę to dla mnie jakaś skrajność. Mam 24 lata, chcę czekać do ślubu i mam w nosie to, że ktoś się z tego będzie śmiał. Prawda jest taka, że najgłośniej się śmieją Ci co sami nie mają o tym pojęcia tylko się im wydaje, że od samego mówienia już to zrobili:D:D:D. Dla mnie to decyzja na całe życie i też Ci życzę, żebyś tego chciała, a nie żeby otoczenie chciało. A facet będzie szczęśliwy;)

jednak prawda jest taka ze ludzie w realu smieja sie z takich dziewczyn.. taka jest prawda

ja jestem 27 letnią dziewicą i chyba wyglądam dobrze albo nawet bardzo ale moje powodzenie uderzyło mi do głowy i szukam nie wiadomo kogo i cięzko mi się zakochać. do tego obiecałam sobie, że zaczekam. trochę to męczące bo mam duże potrzeby seks a tu lipa :( tylko, że ja miałam chłopaków. niestety wstyd mi się do tego przyznać ale sama wiem, że powinnam zmienić kryteria ale jakoś ciężko mi się zakochać... :( czasami chciałabym się tak puścić ale jestem zbyt przyzwoita. zawsze sobie mówię, że najpierw praca, nauka, sport a kiedyś kogoś poznam w kim się zakocham ale to mi nie wychodzi.

ja sie masturbuje i nikt nie pozna, ze jestem dziewica i nie bedzie sie smial, bo sie nie przyznam jak do czegos dojdzie. glupi mezczyzni. juz ja wiem jak patrzycie na dziewice.

na rozdziewiczenie a faceci jak wolą dziewczynki po 13 lat to do wora ich i wyjebac do renu bo głeboki wczesniej kamieni nakłaśc zeby nie wypłyneli

Szczerze to nie bardzo... ;P

No właśnie wielu facetów, którzy do mnie startuje z góry zakłada, że nie jestem dziewicą tylko startują do gwiazdy playboya. Strasznie mnie to od nich odstręcza. gdyby zmnieli technikę na bardziej delikatną może i by coś wskurali.

no tak ale proszę panów o szczere opinie od siebie .. ja wiem ze kobiety ktore sa dziewicami w tym wieku beda bronic tego ze to cnota i wartosc itd ale jak to wyglada z drugiej strony?

ile bym dał zeby znalesc 19 letnią dziewice :) ten gosc co bedzie z tobą bedzie głupi jesli stwierdzi ze to obrzydliwe

ja nie mam 27 lat jeszcze.. ale czas szybko leci a ja nie mam czasu na umawianie sie z facetami ani na trwale zwiazki wiec tak sobie mysle ze za 2 lata czy 5 czy 6 sytuacja sie pewnie nie zdąży zmienic :( nikomu sie hnie chwale ze nie mam zadnej przeszlosci łóżkowej bo nie potrzebne mi są kpiny ani dziwne spojrzenia.. ale milo wiedziec ze sa ludzie ktorzy nie traktuja tego jako powodu do kpiny ze ktos jest dziwny czy cos.. jednak to jest tylko forum w rzeczywistosci nikt ci w towarzystwie w twarz nie powie ze to dobrze, raczej ze marnujesz sobie zycie.. z czym sie moze i zgadzam ale czasem po prostu zycie sie tak uklada ze jest jak jest..

lubie dziewice, nawet 27 letnie, nie przeszkadza mi to :)

up

jednego nie rozumię, dlaczego od razu pierdolą o telewizji, że ona narzuca trendy? kurwa ludzie leczcie się

dobra ale ponawiam pytanie -jak uslyszelibyscie ze jakas dziewczyna w tym wieku lub starsza jest jeszcze dziewicą to co sobie pomyslicie - pierwsza mysl w glowie

nie wiem, raczej nie obchodziłoby mnie to, to jej sprawa czy to robiła czy nie