Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 19polinka85

ciagle go kicham, jak zapomniec

Polecane posty

Gość 19polinka85

rozstalam sie z chlopakiem jakis czas temu, w tym zwiazku nie bylo dobrze, byl mnie zbyt pewny i robil co chcial. Ja o niego zabiegalam, o kazde spotkanie, telefony jakakolwiek uwage z jego strony. W koncu nie wytrzymalam i odeszlam. on w tym czasie chcial wrocic, przepraszal obiecywal ze sie zmieni ze zerwie kontakt ze swoja byla wkoncu. zaczelismy sie spotykac na stopie kolezenskiej przynajmniej tak ja chcialam. Ale on mnie calowal przytulal a mi tak tego brakowalo ze sie na to godzilam. Wkoncu on ma tez juz dosc tej sytuacji mowi ze nie jestem zdecydowana zebym podjela jakas decyzje wkoncu. ale ja nie wiem chcialabym ale sie boje, nie wiem czy mialabym jeszcze do niego zaufanie. Moja rodzina dodam nie chcialaby zebym sie z nim zeszla bo widzieli jak bylo wczesniej, tylko ja ich nie sluuchalam. strasznie za nim tesknie i go kocham, nie wiem co mam robic.nie wiem czy on sie zmieni czy bedzie dobrze. :( czy tylko calkowite odciecie sie od niego da szanse na to ze sie odzwyczaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kichasz na niego?
uważaj, bo to zaraźliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
kocham mialo byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakieś odwrócenie ról wybrałaś
to on ma o ciebie zabiegać, a nie odwrotnie. Jeśli to ty musisz go podrywać i robić wszystko, żeby z tobą był, to daj sobie siana. Facetom zależy na polowaniu, a nie wzięciu tego, co samo pcha się w łapy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak wyglądało moje życie z byłym. Robił wszystko co chciał, zdradzał mnie a mi mydlił oczy, to ja dzwoniłam i pisalam. Jak do mnie przyjeżdżał to tylko po pracy czyli około 21 i co? Nawet nie mielismy o czym pogadać, tylko szybki seks i dobranoc... Wiele razy się z nim schodziłam. Ale gdy ostatni raz rozstaliśmy się kilka miesięcy temu, to teraz gdy czasem sie z nim widuje to kompletnie nic nie bije mi serce na jego widok. Nie kocham go tak jak kiedyś, ten ogień powoli we mnie gaśnie i cieszę się bo wiem, że gdybym wróciła to znów by mnie ranił. Pamiętaj autorko- czas leczy rany. Daj sobie chwile, długie chwile, poznawaj nowych chłopaków, ciesz się życiem a zapomnisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
on pisze ze sie zmieni, ze bedzie inaczej. Nie wiem tylko czy wytrzyma w tym postanowieniu. A ja nie moge zapomniec o nim :( postanowie sobie ze nie bede sie z nim widywac ale pare jego smsow i namawiania i ulegam. Bo sama tez podswiadomie chce go zobaczyc. Czy tylko zerwanie calkowite kontaktu pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, musisz zerwać z nim kontakt. Zmień numer tele jeśli chcesz, a jeśli będzie nachodzić cię w domu to po prostu nie otwieraj i powiedz, że to nie ma sensu, zeby dał ci spokój. Zobaczysz, że szybko o tobie zapomni skoro nawet teraz nie tęskni. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
z tego co on mowi to ciagle teskni. Chce dzis sie spotkac. Moze isc i z nim na spokojnie porozmaiwac i wkoncu cos postanowic. Tylko im czesciej go widze tym bardziej chce wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wierzysz w jego słowa? Dziewczyno, zrozum, faceci powiedzą to co chcesz usłyszeć byle tylko zdobyć ! Decyzja należy do ciebie, chcesz to idź się spotkaj, wrócicie do siebie a potem znów będziesz wylewać łzy i zakładać tematy jak Ci jest źle. Pomyśl wcześniej, naprawdę. Wiem, że to trudne, ja potrzebowałam 3 zwiazku żeby zrozumieć że to wielka pomyłka i że faceci to świnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
Kruszyna ile razy wracałas? Dlugo byliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzia12
poszlas na to spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
tak poszlam, prosil zebym sie zastanowila, ze mnie kocha i ze razem sobie poradzimy, ze bedzie dobrze. Doprowadzil mnie tym do lez, nie wytrzymalam, balam sie wrocic i postanowil zerwac ze mna ten kontakt. Teraz siedze i placze bo mi zal. ale przynajmniej moze latwiej bedzie zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losterb
tak mu zalezy a to on zerwal teraz kontakt... niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
dokladne jego slowa "jesli nie chcesz byc ze mna to lepiej bedzie dla mnie i dla Ciebie jak ograniczymy ten kontakt bo meczysz nie mnie a siebie tym, ale wolalbym byc z Toba". Ja sie rozplakalam przytulil mnie i wrocilam do domu. Czemu jestem taka naiwna i ciagle wierze ze byc moze sie zmieni. dzis moze tak mowic a po dwoch miesiacach moze byc znowu olewanie brak zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losterb
bo jesteś zdecydowana widać jak chorągiewka na wietrze, zdecyduj sie albo w jedna albo druga strone, a nie biegasz do niego, a nie umiesz mu zaufac. i dziwisz sie ze on jeszcze pisze a co ma robic jak ty niezdecydowana. ma racje ze meczysz tylko siebie bo trzeba bylo to dawno zerwac a nie on podjal decyzje teraz. jest bardziej konkretny widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazyloca
losterb ma rację, powinnaś się zdecydować. Chcesz wrócić do niego to wróć, ale zmień swoje podejście,pokaż jaja i ustaw kolesia. Jak mu zależy, zmieni się, jak się będzie stawiał, kopnij w dupę i po krzyku. A jak tak mocno boisz mu się zaufać, to wywal jego nr, nie odpisuj, nie chodź na spotkania, nie przytulaj się, olej go. Bo swoim zachowaniem tylko robisz nadzieje mu i siebie męczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
wiem, ze zle robilam, ale tesknilam za nim. to taka destrukcyjna milosc ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losterb
i co masz teraz pewnosc ze juz na serio kontakt zerwany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
dzwonil ale nie odebralam tel. Mam nadzieje, ze wytrzymam w tym postanowieniu i nie bede mieszac wiecej jemu i sobie w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie :) Ja z moim zrywałam chyba z 5razy:P Ale byłam głupia i baaardzo młoda. Teraz już inaczej myślę, zmądrzałam przede wszystkim. A byłam z nim 3 lata. Był moim pierwszym i baardzo go kochalam, zależało mi na nim, dlatego ciągle wracałam. Kilka dni temu mi powiedział, że jedzie za granice do pracy i powiem szczerze, że dobrze. Zapomnimy o sobie całkowicie, jestem pewna, że albo kogoś tam znajdzie albo po prostu zapomni. Ja z resztą też. A Ty autorko bądź silna i na prawdę nie daj się znów w to wciągnąć. Sama widzisz jaki jest. Mój były też kika dni po rozstaniu (każdym) dzwonił, przepraszał i mówił, że bardzo mnie kocha, jednak przestałam w to wierzyć i czuję się na prawdę wolna. Trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
a ile masz teraz lat? ja to juz troche latek mam ale milosc jest slepa. Ciagle o tym mysle i plakac mi sie chce. Musze wziac sie wkoncu w garsc. Najgorsze jest to ze bedac z nim stracilam duzo znajomych poniewaz kazda wolna chwile poswiecalam dla niego. Teraz nie mam za bardzo z kim sie spotkac ;( moze dlatego mi go tak brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooooooooladew
To ja pewnie mniej :P 18. Wiesz, niektórzy tacy są, sami Nas nie chcą a innym nie pozwalają tknąć... Nie rozumiem ich kompletnie. Ale im właśnie zależy na tym, żeby dziewczyna robiła dla niego wszystko. Zero znajomych, zero spotkań z rodziną - tylko mu usługiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazyloca
a właśnie jaki on miał stosunek do twoich znajomych i rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
na poczatku normalnie do mnie przyjezdzal, spedzal u mnie czas potem to sie zmienilo. Nie chcial do mnie przyjezdzac tylko mnie zabieral do siebie, ciagle u niego. nie chodzilismy prawie nigdzie. siedzielismy w domu i ogladalismy tv, sex chociaz pod koniec zwiazku i tego potrafil mi odmowic. bo zmeczony praca. u mnie spedzal tylko swieta, jakis obiad rodzinny czy przyjecie. a jak udalo mu sie do mnie zajrzec ot tak to po godz chcial do domu jechac. :( chce sie zmienic ale czy jest w stanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kichanie nie ma
skutecznego lekarstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crazyloca
pytałaś go dlaczego nie chce siedzieć u ciebie w domu, tylko zabierał cię do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19polinka85
bo zawsze mial jakas wymowke, zawsze mial cos do zrobienia to albo musi w piecu rozpalic bo w domu mieszka a to to a to tamto. to z pracy wraca musi sie wykapac a potem juz nie bedzie sie chcialo mu wychodzic. wiec zabierze mnie do siebie po drodze. a zreszta u niego wieksze luzy wolna chata a umnie czesto ktos byl i wogole.ale na tym sie zycie nie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhj
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×