Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gadatliwa..

Kot w bloku ? czy ktoś ma kota w bloku?

Polecane posty

Gość Gadatliwa..

Jak w temacie :) jestem studentką , mam własne mieszkanie i zastanawiam się nad kupnem kota. Tylko nie wiem czy w kawalerce będzie mu dobrze , wiem ,że nie będzie miał zbytniej możliwości wyjścia na dwór i czy może być pół dnia sam? czy nie będzie się nudził ? i kolejna sprawa czy na powroty do domu (rodzinnego) będę mogła zabierać go ze sobą np w jakiejś klatce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam w bloku i kotek wygląda na zdrowego i szczęśliwego...latem wygrzewa sie na balkonie na słoneczku, wyjeżdża z naami na wczasy, gdzie może sie wybiegać...nie widze problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sa koty wychodzace i nie
wychodzace, ale czemu nie, spokojnie mozesz miec kotka w kawalerce, ale radze Ci dwa, bo zajma sie soba i nie beda nudzily same. Sa specjalne klatki do przewozu kotkow. Sa tez specjalne smycze,mozesz go brac na spacer. Ja nie mam kota, ale przyjaciolka tak i czasem sie nim opiekuje. Tylko... wysoko masz? jak latem zostawiasz otwarte okna lepiej zaloz siatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadatliwa..
No właśnie mebli nie za bardzo chce mieć podrapane :o bo jak pisałam mam mieszkanie do którego niedawno sie wniosłam i wszystkie meble są nowe .. ale chyba można kupić kociakowi drapak .. kurcze niech się jeszcze wypowie ktoś kto ma kota w bloku. Vinga72 - a czy kot często spędza czas sam w domu?? czy zabierając go gdzieś transportujesz go w klatce?? czy jak wypuszczasz go to biega sam bez smyczy? nie ucieka Ci? a w domu nie niszczy mebli? :) przepraszam ,że mam tak dużo pytań ale to wszystko mnie ciekawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadatliwa..
No właśnie chciała bym mieć takiego kota nie wychodzącego :) mieszkam na 1 piętrze i mam większy balkon niż metr na metr więc po zabezpieczeniu go siatką kociak mógłby spokojnie się tam wylegiwać ale na 2 kotki chyba bym się nie zdecydowała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot w mieszkaniu, jak najbardziej,tylko trzeba go wysterylizowac w 6 tugodniu zycia.Oczywiscie, ze bedzie troche niszczyl i drapal i psocil.Bedzie tez latal wieczorem po mieszkaniu jak szalony,koty wieczorowa pora maja dziwny przyplyw energi.Ale cos za cos.Towarzystwo kota jest bardzo inspirujace,Oczywiscie moze zostawac sam.Koty sie nie nudza.Bedzie spal.Koty moga spac prawie na okraglo.Mialem kota 17 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tych mebli podrapanych to niestety prawda, ale można temu zapobiec kupując drapak...ja troche strat poniosłam, ale uwielbiam tego pluszaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadatliwa..
Tak oczywiście bym go wysterylizowała:) ale czy 30 metrów w mieszkaniu to dla kota nie za mało??:) dziękuje za dotychczasowe odpowiedzi bardzo mnie uspokoiliście :) jestem studentką więc siłą rzeczy te 9 -10 godzin w domu mnie nie ma więc zastanawiałam się czy kotu by się nie nudziło:) a pytanie jeszcze jedno a gdzie trzymacie kuwetę ? jak często ją czyścicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sa koty wychodzace i nie
Kuwety widzialam w kuchni (blee), korytarzu i lazience. Kup mu zwirek samozbrylajacy. Meble i sciany pewnie troche poniszczy, czasem bedzie rzygal, ale... chcialabym miec kotka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam kotka;);)
a raczej teraz już dwa koty, w kawalerce. Co do wyjazdów jeżdżą ze mną praktycznie co weekend do rodzinnego domu- jeden w klatce a drugiemu jeszcze nie zdążyłam kupić więc luzem w samochodzie:). Koty nie drapią mebli bez przesady, to prędzej psy, co najwyżej poostrzą obie pazurki na dywanie lub kanapach jak nie mają drapaka do dyspozycji ale nic przy tym nie jest pozaciągane rozdrapane czy rozprute:) Moje nie wychodzą- bałabym się je puszczać po mieście, wiadomo samochody itd., biegają za to w weekendy jak wracam do domu, śmieję się że wożę je na agroturystykę:) Jak jest malutki kociak to ciężko zostawić go na pół dnia samego, jak ma już dwa trzy miesiące to nie ma problemu- zajmie się sobą. Ale musisz wziąć pod uwagę że koty jednak rozrabiają i nie raz zastaniesz a to stłuczony wazon a to rozwalone kosmetyki na półce czy ubrania wywalone z szafy- to akurat uważam za słodkie więc mi to nie przeszkadza:) Co jeszcze chcesz wiedzieć?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj kot drapal moje nowe fotele, ale ja go tek polubilem, ze pozwalalem na wszystko.W koncu doprowadzilem po latach do tego, ze mialem tyko takie meble ktorych nie mozna drapac.Wtedy kot drapal(a kot musi drapac), wykladzine w przedpokoju i pokoju.i to juz nie pozostawialo zadnych sladow . To juz byl t.zw. konsensus miedzy mna a kotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadatliwa..
Ale jak to rzygał od czego?? one chyba rzygają jak coś im w gardle utknie? ja właściwie za dziecka miałam duży kontakt z tymi zwierzakami bo moja babcia miała sporo kotów :) myślałam żeby obkleić dół mebli czymś dopóki kot nie będzie starszy i przestanie aż tak wariować :) a jak np wiezie się je w klatce powiedzmy pociągiem to nie ma z nimi żadnego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koty się myja własnym językiem, przy okazji połykają sporo sierści (trzeba często czesać), jak się nagromadzi za duzo kłaków w żołądku to kotek wymiotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam kotka;);)
ktoś piał żeby sterylizować kota w 6 tygodniu:/ nie rób tego! poczekaj aż osiągnie dojrzałość płciową albo chociaż kilka miesięcy! jaki w ogóle weterynarz zdecyduje się na sterylizację w wieku kilku tygodni:/ takich małych kociaków nie wolno usypiać bo mogą się nie wybudzić z narkozy:/ nie przeprowadza się żadnych operacji w tak młodym wieku! kuwetę trzymam w korytarzu w dyskretnym miejscu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nauczylem swojego kota zeby sie zalatwial do kuwety bez zadego piachu czy zwirku.Pozniej mylem i bylo czysto i nic nie smierdzialo.A siku robil do wanny wprost w odplyw, tak ze przez kila dni z poczatku muslalem ze nie robi siku wogole bo nie bylo sladow.Czasami jak robil kupe to zdazylem mu pod tylek podlozec tasme z papieru toalatowego, pozniej wyzucalem i bylo po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja posiadam 4 koty w dwupokojiwym mieszkaniu w bloku.Od początku mają drapak i mebli nie drapią wcale.Staram się w domu tak wszystko ustawiać aby ponieść jak najmniejsze straty przy ewentualnej możliwości na nie.Kuweta u mnie stoi w koncie w przedpokoju i sprzątana jest codziennie wieczorem. Ja i mąż mamy dyżury po 12 h i koty spokojnie zajmują się sobą.Mają wedki,myszki i papierowe kulki.W oknach mamy specjalne siatki pozakładane więc latem mogą leżeć sobie na parapetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gadatliwa..
Ja czytałam ,że kota się sterylizuje jak ma nie 6 tygodni a 6 miesięcy :) bo wtedy właśnie ma dojrzałość płciową :) ale fajnie w takim razie bardzo się cieszę jestem już raczej zdecydowana na takiego towarzysza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Osobiście radziłabym wziąć albo dwa kot albo żadnego. Jeden kot pozostawiony sam w domu na pół dnia może narobić niezłych szkód w mieszkaniu (z nudów). Mój kot np. skakał po firanach, ściągał serwety, zrzucał przedmioty z półek. Odkąd mamy drugiego, obaj zajęci są zabawą ze sobą nawzajem i nawet nie myślą o firankach:) Druga rzecz to wyjazdy. Kot to nie pies i nie lubi zmieniać miejsca pobytu. Jest to dla niego ogromny stres, więc lepiej zostawić go w domu nawet na parę dni. Tu kolejna zaleta posiadania dwóch zwierząt, nie będą się nudzić same w domu. Ja swoim zostawiam jedzenie i wodę w dużych miskach, kilku na wypadek, gdyby np. wylały wodę i wyjeżdżam nawet na 4 dni. Ostatnia sprawa to koszty. Samo utrzymanie jednego kota to koszt ok. 50zł miesięcznie. Warto karmić go suchą karmą, która jest tańsza i możesz kupić w sklepie internetowym 10kg i mieć w domu zapas. Natomiast musisz wziąc pod uwage wizyty u weterynarza, np. szczepienie, odrobaczanie, kastracja, a to wszystko kosztuje. Jak kot nie daj boże zachoruje, to też musisz mieć kasę, żeby zapłacić za leczenie. A ogólnie to polecam koty, są świetnymi towarzyszami, długo żyją, nie trzeba ich wyprowadzać, są czyste:) Same zalety:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj kot wymiotuje
regularnie okolo 2 razy na miesiac i taka juz kocia uroda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Aha i kuweta koniecznie zadaszona! Najlepiej taka z drzwiczkami. Są nieco droższe, ale komfort nieporównywalny. Ja trzymam w łazience, bo mam dużą, wymieniam żwirek i myję raz w tygodniu, czasem rzadziej, ale codziennie wyrzucam kupki. Nic nie smierdzi, a koty chętnie korzystają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kota sie kastruje w 6-7 miesiecu zycia a nie jak napisalem wczesniej w 6 tygodniu.Przpraszam za blad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,sksskkss
ja mma w 2 pokojowym mieszkaniu kota, jednego tylko i jest ok, nic nei poniszczyl nie kupilma od razu drapaka i pazury ostrzy an dywanach i nci ne znsizcyzl tyle ze czasami sie wyrzyga no i klakow pelno wszedziea zostawic go mzoan na caly dzien zaden problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Bo to zalezy od charakteru kota. Moi tesciowie też mają jednego i jest spokojny i grzeczny. Siostra ma dwa szatany:) A nigdy nie wiadmo na jaki się trafi okaz. Ew. można wziąc jednego, a jak się okaże nadpobudliwy to drugiego do towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam kota w bloku i mój kot normalnie wychodzi na dwór i wraca do domu tak go nauczyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 8 miesięcznego kocurka, ktory został niedawno wykastrowany więc troszeczkę się uspokoił i przynajmniej w nocy nie wydaje z siebie maru, miałł, marauuuuu...;) Minusy posiadania kotka: - podrapana i pozaciągana nowa kanapa - wszędzie wlezie - poobgryzane książki, gazety - dewastacja kwiatków doniczkowych - rzucanie pustą miską po posiłku - rolety muszą być nawet w nocy podwinięte, bo się buntuje że nic nie widzi - pogryziona drewniana łyżka, pumeks, papier toaletowy itp. - wskakiwanie na blat kuchenny, wszelkie elementy wychowawcze nie skutkują - nie można pozostawić żywności na wierzchu - wskakiwanie i obdrapywanei przy tym najwyższych szaf - dopóki nie wykastrujesz kociaka, a osiągnie już wiek dojrzalszy będzie czuć moczem z kuwety (po każdym siku sprzątanie) Plusy posiadania kotka: - przytulanie, - mizianie - ogrzewanie stóp Jak już zdecydujesz się na kota, musisz liczyć się z tym, że nie możesz go oddać, gdy coś Ci się nie spodoba w jego charakterze. Mimo wad i psikusów mojej bestii bardzo go kocham, choć czasami jest nieznośny. Jeśli chodzi o pozostawianie samego w domu, mój zostaje bez problemu na czas gdy wychodzę do pracy, najczęściej wtedy śpi i broi. Z przewożeniem też nie ma problemu, bo są specjalne trensportery. Jeśli mieszkasz w bloku, a nie chcesz żeby kot spadł z balkonu musisz go osiatkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnbbvnvb
"ak chcesz mieć zniszczone meble, futryny i wszystko, co można podrapać - oczywiście - kupuj, bierz. W końcu kot, nawet jak lubi samotność - to coś w niej musi robić" Mój kot NIGDY nic nie zniszczył :) Nawet drapaka, który mu kupiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,sksskkss
dokladnei moj kot czasmi podark jakis papier co lezal na podlodze ale naprawde jest grzeczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać pobudka codziennie 0 5:30. Kuweta najlepsza kryta ( z daszkiem) stoi w łazience, dobry żwirek - Cat Best ekologiczny, można spłukać w kibelku (trochę się roznosi po domu, ale w sumie najlepszy). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,sksskkss
ja kupuje piasek w Lidlu nie musi byc drogi i spoko ja nei mam zadnej pobudki kot jest zamykany na nci w kuchni i tam spi jak ktos wstanie to wtedy daje mu jesc i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×