Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kartka z kalendarza

Zwolnienie l4 w ciąży-dylematy

Polecane posty

Gość kartka z kalendarza

Jestem w połowie 4 miesiąca, mam zamiar od kwietnia iść na zwolnien. Jestem bez przerwy zmęczona, senna, mam non stop mdłości. Pracuję na pełny etat, w pełnym ruchu, dojeżdżam. Nie daję rady. Z ciążą jest wszystko dobrze, tylko ja. Mam ogromne wyrzuty sumienia, bo nic poważnego mi nie jest. Owszem jest dość nerwowo. Tylko ja nie daję rady. Czy powinnam dalej zgrywać chojraka, czy jakoś zdusić swoje wyrzuty? Chciałam pracować do końca ciąży, nawet tak powiedziałam pracodawcy, wtedy czułam się dobrze, a teraz brzuch mam serio duży, ciężko mi oddychać, do tego drugie dziecko, dom... Mam wrażenie, że się pieszczę ze sobą, że nie powinnam, ale jak jest weekend, robię sobie wszystko spokojnie, przynajmniej nie jestem taka padnięta. Wszyscy bliscy powiedzieli, że jestem szurnięta i mam iść, jak chcę, bo dziecko jest najważniejsze, ale teraz jest taka nagonka na ciężarne, że mam wątpliwości. Nie wiem, jak ten miesiąc wytrzymam...boże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spróbuję napisać
chojrak bez *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciĘŻarnaaaa
a weź przestań, ja się dowiedziałam o ciąży 15 października, a od 16 poszłam na zwolnienie :P to jedyny czas kiedy możesz sobie poleniuchować i płacą ci za to normalnie :P poza tym parę dni później miałam małe komplikacje i dobrze zrobiłam rezygnując z pracy :P byle do czerwca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w połowie 4 miesiąca masz duży brzuch? Trochę to dziwne. A tak w ogóle jak źle sie czujesz to idź na zwolnienie i tyle. Jakie wyrzuty? Myślisz, że Twój pracodawca "w razie czego" doceni Twoje poświęcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciĘŻarnaaaa
a weź przestań, ja się dowiedziałam o ciąży 15 października, a od 16 poszłam na zwolnienie :P to jedyny czas kiedy możesz sobie poleniuchować i płacą ci za to normalnie :P poza tym parę dni później miałam małe komplikacje i dobrze zrobiłam rezygnując z pracy :P byle do czerwca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała magnolia
Nie tylko ciąża zagrożona jest powodem żeby iść na zwolnienie. Kobieta w ciąży ma prawo czuć się źle i to jest jak najbardziej naturalne że powinna wtedy wypocząć. Ja mogę dosłownie powiedzieć że pracowałam do samego końca, bo skurcze zaczęły mi się w pracy. Ale mimo to byłam dwa razy w czasie ciąży na zwolnieniu z powodu złego samopoczucia. Pierwsze zwolnienie miałam od 9 do 14 tc, bo cały czas wymiotowałam albo mnie mdliło. Potem byłam na zwolnieniu w 6 miesiącu bo mi się ciągle spać chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×