Mąż z kolegami czy dobrze robię czy źle jak po niego wydzwaniam by wracał???

Mój mąż czasem wracając z pracy z kolegami zagląda do któregoś z nich do domu i piją piwko, lub piją piwo w aucie siedząc. Ja tego bardzo nie lubię, bo mąż może wypić to piwo w domu, więc jak tak z nimi siedzi to ja po niego wydzwaniam, żeby już wracał. Inne dziewczyny też dzwonią (tak mówił mi mąż), ale nie zawsze. Czy mam rację jak wtedy dzwonię czy dać spokój, by nie wychodzić na awanturnicę, zołzę??? Nie zasnę dopóki on nie wróci, a nie uśmiecha mi się czekać np do 12-1 , więc wydzwaniam, by szybciej wracał. Nie zdarza się to codziennie, ale np raz w tygodniu średnio.

odetchnąc niech sobie raz w tygodniu wypije to piwo i pogada z kumplami rany jak ja nie cierpie takich bluszczowatych bab " nie zasne dopóki nie wróci" ---- to twój mąż a nie dziecko, którym musisz sie opiekowac, to dorosły facet !!!!

daj mu oddychac

Nie wydzwaniaj. Nie ma to sensu. Specjalnie będzie siedział dłużej.

Swoją drogą Ciebie chyba by drażniło jeśli wyszłabyś z koleżankami a on by wydzwaniał, że masz już wracać.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4751923&start=0 tu założyłam ten sam temat i tutaj więcej napisałam, więc by tego nie kopiować to możecie odczytać na ogólnej. dzięki za wpisy :-)