Ludzie pseudowykształceni

Kuźwa, muszę się wygadać. Jak czytam wpisy niektórych osób, to mnie skręca normalnie. Nie jedna pisze "Rodzice każą mi usunąć dziecko, bo mnie wyrzucą z domu" albo "O kurde, jestem w ciąży, ale usunę, bo dziecko przeszkodzi mi w karierze". Niektórzy to nawet myślą, że jak skończą studia, to od razu będą mieli 5 tysięcy, a ludzie po zawodówce to robole za 1000. A to gówno prawda! Nie jeden myślał "a pójde na studia to bede zarabiał kokosy", to potem płakał i patrzył jak jego koledzy z zawodówki mają rodzinę, normalnie zarabiają. Pójdą na studia i myślą, że świecą. Musiałam się wygadać, bo to głupota!!!

no i?

eee nic...mam dziś dziwny dzień, robię kupę ustami, przytłacza to mnie

A mnie przeraża np.to że studia, praca,które mają ludziom pomóc w realizacji jakichś marzeń (rodzina,podróże,stabilizacja,dom,spokojna przyszłość,itd)stają się celem samym w sobie.Jeśli się walczy o kasę na "coś" jest ok.Jeśli siedzi się 18 godzin w pracy 6 dni w tygodniu mając dobrą syt.finansową,i myśli się że reszta świata która w tym czasie jest z przyjaciółmi, rodziną,i żyje na prawdę to lenie bez ambicji,etatowcy,pożal się Boże itd no to helloooo?Ktoś tu bawi się w prawdziwe życie,i chce wszystkim wmówić że tak trzeba,że to jest właściwa droga,bo praca nigdy nie jest zła,a życie może być nie udane.Troszkę mi szkoda takich ludzi ,a troszkę...dobrze im tak!Nie mogą uwierzyć że poza zaspokajaniem własnych ambicji(nie marzeń),jest też inne,fajne życie

fakt - niektórzy mają jakiś kompleks z tym wykształceniem i myślą że studia = super bezproblemowe życie

kształci się dla siebie, żeby być mądrym człowiekiem i mieć lepszy start w życie. Ludzie bez ambicji kończą zawodówkę i pracują, bo im to wystarcza do szczęścia. Natomiast ci, którzy chcą coś osiągnąć uczą się i dokształcają praktycznie całe życie. Po prostu mają taką potrzebę, wiedzieć więcej niż inni. A według autora wszystko kręci się wyłącznie wokół kasy :(

dobre idzie sie posmiac :)

masz rację, pełno jest takich ludzi ktorzy myślą ze papierek może coś zmienić. A już najbardziej śmieszą mnie ludzie ktorzy nazywają studiami jakies prywatne wyższe szkółki gdzie jest poziom jak w gimnazjum :) i sie jeszcze dziwią, że zarabiają 1200

15:37 [zgłoś do usunięcia] Kaitana eee nic...mam dziś dziwny dzień, robię kupę ustami, przytłacza to mnie TO JEST PODSZYW

Masz rację !! Całe te studia to kasa w błoto, poźniej i tak robi się w innym zawodzie .. niewielu robi to co o czym zawsze marzyło