przez kafeterie sadze, ze jestem bezplodna!!!!

wiem, ze to glupie myslenie ale przez to, ze tutaj naczytalam sie o bezplodnych kobietach i o tym, ze wiekszosc sie musi starac ciagle mi sie wydaje, ze jestem bezplodna. Mimo iz nie staramy sie jeszcze "oficjalnie" o dziecko to stosujemy stosunek przerywany i malo uwazamy. oficjalne starania planujemy za jakies 2 miesiace ale jak bedzie wczesniej to oczywiscie bedzie super. tylko, ze do tej pory jeszcze nie wpadlam chociaz kochamy sie w dni plodne itd. wiem, ze to maly problem bo nie konczy we mnie no ale mam w glowie, ze prawie kazda kobieta ma problemy z zajsciem. a ja tak bardzo chce miec dziecko... moze ktos mnie pocieszy i powie ze to wcale nie takie trudne? powiedzcie jak to z wami bylo.. :(

Ja juz sie kocham od 13 miesiecy w plodne i nie plodne - poprostu jak mamy ochote (z cicha nadzieja ze bedzie dzidzia) zawsze do samego konca bez zapespieczenia i tez jakos nie umiem "wpasc". Robienie dzieci wcale nie jest taka prosta sprawa, trzeba sie do tego troche przylozyc.

skoro facet nie spuszcza Ci się w cipsko???

hej,nie martw sie!ja mialam to samo,czlowiek sie naczyta tych tematow tutaj i rozne mysli chodza po glowie,staralam sie 8 miesiecy i wkoncu sie udalo.Czekam na malenstwo,termin na lipiec,glowa do gory,pozdrawiam

Z tego co widze po mnie i z opowiadan znajomych to w ciaze sie zachodzi jak sie o tym nie mysli. Ja sie staralam 4 lata i jak sobie odpuscilam myslac ze nie jest mi w zyciu dane zostac mama to sie udalo i teraz mam coreczke. Jak bylkam jeszcze w ciazy to mi raz gin powiedzial bym nie wczytywala sie za bardzo w rozne ciazowe fora bo wtedy latwo o wmawianie sobie roznych ciazowych dolegliwosci no i zaraz wlacza sie stres.

Ja z pocieszeniem: 2 lata stosowałam przerywany (płodne, niepłodne, bez różnicy) i w ciążę nie zaszłam - gdy natomiast spróbowaliśmy raz do końca, ten jeden raz wystarczył do ciąży. (Teraz mnie śledzi półtoraroczny łóżeczkowy potwór).

srodku i potem trzymaj tylek wysoko,nogi na gorze przez jakies 10minut. ja tak zrobilam bo maz wyczytal ze to metoda na ciaze haha i ..... wyszlo. za pierwszym razem. powodzenia

Bedzie dobrze - nie bierz sobie wszytkiego do serca.

to po co czytasz te fora? bez sensu.... bedzieesz pewnie kolejna psychicznie zryta staraczka my z mezem 5 lat lecielismy bez zabezpieczenia - ot tak na zywiol i wpadlismy jak juz dawno przestalismy myslec o dzidziusiu a tyeraz cieszymy sie kilkumiesieczna pociecha :)

Może to głupie, ale miałam to samo i jak się potem okazało całkowicie bezpodstawnie :) Udało nam się za pierwszym razem! A to wszystko jest dowodem na to żeby nie czytać tego wszystkiego :) tak samo jest potem z poradnikami nt. ciąży, noworodków itd.