Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pase

Co Was denerwuje w rodzinie Waszego męża/ partnera?

Polecane posty

Gość rodzinkaachrodzinka
- mieszkamy w innym miescie a kiedy przyjezdzamy raz na miesiąc zawsze pyta, czy zrobić obiad. i zawsze odnosze wrazenie, ze liczy, ze tego obiadu ma nie robić;/ - potrafi w trakcie rozmowy powiedziec "no dobra wynocha idzcie na spacer" a ona w tym czasie idzie z petami do kompa i sobie gra - krzyczy jak pijaczka na swoją mamę ( mieszkają razem) -wiecznie uskarza sie ze nie ma pieniedzy, a w lazience trzyma kremy za 400zł - ma córeczke licealistke, która spotyka się z kolesiami 26, 27 letnimi, laska jezdzi sobie z nimi na ferie, przyjmuje drogie prezenty, nie uczy sie a mamusia i tak ZAWSZE JĄ BRONI - wychodzi z zalozenia, ze skoro ja zarabiam bo kończe studia to ona nie bedzie juz w ogole utrzymywac syna, ktory jeszcze studiuje. z łaską daje mu pieniądze na mieszkanie i mysli, ze ja go bede utrzymywac - kiedy jej syn zachorował ani razu nie spytała ile kosztuje wizyta u pschiatry, ile kosztują leki, -wszystko robi pod publiczke i na pokaz - za wzór do nasladowania stawia dzieci swojego partnera, które w wieku 18 lat zaciążyły, żyły w domu bez prądu i świata a mimo to DAŁY RADĘ. i to jest powód do naśladowania - gdy zaszłam w ciąże powiedziała : to jeszcze za wcześnie, trzeba coś z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnaaaaaaa
Ja rozumiem że można graty na działkę wywozić, ale my mamy nowe mieszkanie :[ Ciągle słyszę że nowe meble nam niepotrzebne bo oni swoje będą wymieniali i nam oddadzą :P Albo jakieś stare prześcieradła, kołdry z molami, aż się wzdrygam jak sobie przypomnę. Ja mam ugodowy charakter i nie potrafię być złośliwa. Biorę jak dają i się martwię jak to wyrzucić bo następnym razem może być kontrola co ja z tym zrobiłam. Albo pytania, dlaczego sprezentowana nam matka boska z wodą święcona w środku nie stoi w honorowym miejscu :/ no ja się zastrzelę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nha
onnaaaaaa Jezuuuuuu skąd ja to znam ja tez zawsze nie wiem jak powiedzieć, że "nie dziękuję" więc biorę i gdzieś kamufluje jakieś totalnie nie pasujące do naszego mieszkania elementy. Nie rozumiem po co nam np 1 kubek czerwony nescafe i 2 talerzyki bialo żółte ... nienawidzę czegoś takiego. Jestem straszną perfekcjonistka i pedantką i lubię mieć wszytsko w komplecie a nie każdą rzecz z innej parafii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm..wkurzało mnie mieszkanie z nimi,w pewnym momencie dawaliśmy sobie wyraźne znaki, że mamy siebie dość wzajemnie(ale to już przeszłość) u teścia:wieczne zadawanie pytań,narzucanie swoich racji(kiedy mąż miał z nim iść na miasto coś załatwić-to mąż musiał się dostosować do godziny jaką wyznaczył teść a nie odwrotnie,mimo że załatwiał sprawę nie swoją) kiedy coś nie wyszło, to wszyscy są winni tylko nie on,podniecanie się pierdołami(wstawianie zdjęć auta na nk-nie wiekm ale działa to na mnie jak płachta na byka, u wszystkich bez wyjątku:D) wymądrzanie się itp u teściowej: wiecznie doradzała jak mamy żyć,jakie szukać mieszkanie(na siłę chciała abyśmy wynajęli dom 2 pokojowy,nawet mówiła że będzie nam opłacać część rachunków-kiedy my zdecydowaliśmy o mieszkaniu) pytania o dziecko i automatyczne porady-jak powinnam wychować,jak karmić,w co się zaopatrzyć,bardzo dużo do nas wydzwaniała jak się od niej wyprowadziliśmy-a co gotowałam a co robimy, a to a tamto. ale było,minęło :) teraz mieszkamy sami,sami się utrzymujemy i nikt nie ma nic do gadania nt naszego życia.a teściowie ograniczyli swoje telefony do spraw istotnych, już nie przeprowadzają wywiadów gdzie,z kim,o której,po co,co z tego wyszło, o której się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onaaaa mnie nie obdarowywała pościelą, ale pamiętam jak meblowałam pokój dla dziecka(mamy własną ramę do łóżka, drewnianą która jest u nich w piwnicy rozkręcona,bo my mamy wersalkę składaną) to tydzień czasu dzwoniła do mnie i do męża na zmianę, żeby nie kupować do pokoju dziecka łóżka(fotela 1 osobowego) tylko wziąść tą ramę,bo mamy,bo będzie taniej itp.Boże co ja się nasłuchałam:O albo ostatnio zaczęło się męczenie tematu ''zamieszkajmy razem!'' stwierdziła, że jak mi się skończy macierzyński, to wynajmiemy dom 4 osobowy, ja wrócę do pracy na 1 zmianę, a ona i mąz na zmianę będą się zajmować małym na czas mojej nieobesności (napiszę fakt ,że JESZCZE nir urodziłam, mam termin za kilka tygodni, macirrzyńskiego mam 9 miesięcy pełnopłatnych, i nie rozwarzałam jeszcze tego czy wracam do pracy po urlopie macierz. czy będę siedziała w domu!) ale teściowa ma wizje, że sobie mieszkamy razem, ja sobie pracuję na 1 zmianę a ona i jej syn zajmują się małym :D masakra ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupooooooooooooo
ciągłe porównywanie. że ona w moim wieku to miała już dzieci (wyszła za mąż mając 18lata a ja 26) , pytania w stylu jak moge pozwolic zeby jej synek sam sobie gotował, sprzątał a nawet pranie czasami zrobił, ona jako żona by na to nie pozwoliła (niema mnie w domu po 12godzin a ona siedzi na utrzymaniu męża cały dzień w domu, a mój małzonek pracuje zmianowo 24h w pracy 3dni w domu). jak planwalismy slub musiała sie do wszystkiego wtrącić a po co wam taki drogi fotograf (niewazne ze jej coreczka zapłaciła 3razy tyle) sala brzydka , jej corka miała ładniejsza (niewazne ze my płacilismy polowe tego co ona bo chcielismy zostawic sobie troche kasy na dom) a i jej sztandarowe a dlaczego ty nie nosisz bizuteri(niedociera do niej ze nielubie) i tak w koło i w koło i w koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nha
Wiecie co to przykre że tak jest... i dziwne, bo zazwyczaj z każdym można się porozumieć, ale relacja z teściową - teściem to taka specyficzna relacja a może to my jesteśmy jakieś dziwne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie i ja sie dolacze, ale z moimi nie jest zle mieszkaja b daleko i raz na ruski rok ich widuje mieszkamy z mezem sami wiec mamy dobrze , a jak sie spotkamy to jest wsumie tyle do pogadania , ze nie ma czasu na nerwy i wytykanie, sa na tyle taktowni, ze sie nie wtracaja jak wiadiomo kazdy ma cos za kolniezem jak to sie mowi, ale nie jest tak zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikit
witam a na mnie teściowa działa jak płachta na byka;/niecierpie jej braku charakteru....niewtraca sie bo co za tym idzie mało sie nami interresuje chodz mieszka na drugiej ulicy....a gdy juz przyjdzie to najczescie nic niemówi...mamy jasno kremowe krzesła to ona potrafiła stc przez godzine bo stwierdziła ze je ubrudzi chodz była czysto ubrana;/;/;/masakra jakas....a mnie sie poprostu flaczki wywracaja w środku jak ona wchodzi bbbbbbeeeeeeeeeeeeeeeeee niecierpie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tikit czasem tak bywa, jednego nie potrafie zrozumiec dlaczego ludzie tak postepuja?czy maja to za hobby wkurzanie bliskich?czy poprostu z nudow im sie to bierze? czytalam wypowiedzi i naprawde co poniektorzy to powinni pomyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra prawiczka
U mojego faceta bekanie przy jedzeniu to norma , na dodatek nie spuszczają wody w kiblu po sobie - bez komentarza Swinie , prostaki i zaciemnione buraki . Wieś rulezz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czoko czokoczino
może nawet nie, że wkurza jakoś specjalnie mocno ale nie PASUJE i to na pewno :D to, że kłócą się między sobą o pierdoły i robią z tego mega haje, że na cały dom ich słychać, nawet jak ja jestem u swojego narzeczonego to wysłuchuję tego wszystkiego no cóż. Pragną abyśmy mieszkali z nimi na górnym piętrze ale chyba ich zawiedziemy :) włączyła im się funkcja "babcia dziadzio" z chęcią by se wózykiem pojeździli już :D a my nie wiem, czy w ogóle chcemy mieć bobo nadopiekuńcza mama mojego narzeczonego, mam wrażenie czasem, że jestem zagłaskana na śmierć lubią marudzić ale to chyba większość to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effwwwffd
rza mnie ze tesciowa jest straszna materialistka i sama pracuje i dobrze zarabia ciagle placze do mojego ze nie ma kasy...a my probujemy oszczedzic na wesele i mieszkanie. A ona kupil bys mamusi to tamto wzial bys ja na wakacje. Za to do dwoch starszych jego braci doklada to malo powiedziane, ona ich utrzymuje jeden 30 lat drigi 26 starszy pracuje w pierwszej pracy od roku( ona mu jakos zalatwila) a mlodszy na zasilku obecnie. Siedza graja na kompie i pala papierosy. A moj narzeczony ciagle ten ktory jak to ona mowi " da sobie jakos rade" Tesc poklocil sie z moim facetem wiele lat temu i dalej nie potrafi zadzwonic i powiedziec nic sie synu nie stalo dajmy spokoj juz.. tylko wszelkie przeblyski dobrej woli mojego uwaza za nie byle. Bracia idioci, lenie i bajki lubia pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany..
Teście: 1. Niesprawiedliwość wobec synów. 2. Chcą mieć zawsze racje a nie mają.. 3.Wszystko musi być jak oni chcą. 4.Prowadzą monologi a nie konwersację. 5.Wiecznie nie zadowoleni. Szwagierka: 1.chora z zazdrości dosłownie o WSZYSTKO..,roznosząca kłamstwa w rodzinie.Dwulicowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
Denerwuje mi przesadnie umprzejma tesciowa. Niby taka osoba to skarb, zlego slowa nie powiem bo to zlota kobieta tak wszystkim chce dogodzic ale przez to wszystko zapomina, ze sama tez ma prawo do rozrywki. Niedawno sie dowiedzialam, ze przeplakala caly tydzien po tym jak oswiadczylam, ze dziecko bedzie 3 dni w zlobku i dwa dni u niej. A ja po prostu nie mam sumienia zwalac jej na glowe dziecka w wieku czterech miesiecy - ona ma 64 lata i naprawde chcialabym zeby zajela sie soba i nacieszyla sie zyciem poki jeszcze da rade zamiast wszystkim dogadzac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzomaaa
1.siostra meza pusta dziwka ale dla jego rodzinki autorytet 2.wies! 3,mamusia taka opiekuncza nawet mu herbatke slodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czoko czokoczino
histeria w domu po tym jak znalazła tabakę oczywiście od razu, że to narkotyki i ćpiemy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa ostatnio
moja teściowa ostatnio wymyśliła, że ja wracam do pracy po macierzyńskim a ona zajmie się moim dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezła jest teściowa tej co powiedziała o ciąży ze zbyt wcześnie i trzeba coś z tym zrobić:O moja na poczatku się chyba nie cieszyła-wydaje mi się że musiała się z tym oswoić że syn będzie poświęcał swój czas nie tylko ciężarnej żonie ale i swojemu dziecku,no i wiadomo-ograniczone wizyty i telefony.pierwsze 1,5 miesiąca podchodziła do tego zimno i obojetnie, potem chyba przyzwyczaiła się do myśli nycia babcią , ale przyznam że złego słowa mi nie powiedziała na temat ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×