Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

margot324

NIE WARTO KOCHAĆ, BO:

Polecane posty

czasami dochodzę do takiego wniosku. szczególnie teraz, kiedy po długim i nieudanym sześcioletnim związku i po rocznej przerwie, coś, co było piękne właśnie umiera. a ja nie mogę z tym nic zrobić. życie wredne jest, nigdy nie da niczego na zawsze. rozumiem już ludzi, którzy wolą być sami, omija ich może wiele wspaniałych chwil, ale i też unikają oni wielu smutnych, przykrych i przygnębiających momentów. i nie rozumiem swojego autodestrukcyjnego charakteru, a mianowicie tego, iż zawsze chcę dobrze, a wychodzi źle. i właśnie to w największym stopniu warunkuje mój tok myślenia. i szczerze zazdroszczę ludziom, którym wszystko w związkach pięknie się układa. i zadaję sobie pytanie, czy spotka mnie piękna, nie bajkowa ale prawdziwa i szczera miłość ??? dodam że nie jestem jeszcze stara (24 lata) ale zaczynam w to wątpić. :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuchhh
jasne że nie warto, bez kochania żyje się łatwiej, a przede wszystkim wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko bedzie dobrze ;) po prostu nie spotkałas tego prawdziwego ;) co cie bedzie rozumial i szanowal ;) Wiem coś o tym bo sam na taka czekam ;) moze sie w koncu trafi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) dzięki za słowa otuchy. ale ja tego faceta, z którym jestem teraz w umierającym związku kocham, shit :-/ pech, nieprawdaż ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponieważ po 5 miesiącach zapewnień z jego strony o byciu niby najwspanialszą kobietą itd. nagle wczoraj stwierdził, że nie wie co do mnie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że zabiła nas rutyna życia codziennego za granicą, tj. problemy (brak kasy=sprzeczki, jego dziwna siostra najeżdża na mnie=jestem zła=on jest zły na mnie że nagaduje na jego siostrę itd itd ...) ogólnie jestem wypłukana z uczuć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm to nie ma tragedi ;) może się chwilowo zagubił sam miałem takie przypadki ;) ale jak jesteście szczęśliwi razem to widzę 1 z powodów do reanimacji związku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, ale wolę nastawić się neutralnie, żeby się nie rozczarować i nie cierpieć jeszcze bardziej. a i jeszcze jedno, nic na siłę, on musi podjąć decyzję, bo bycie z kimś z litości itd nie ma sensu. a nie przekreślam tego ale już tracę wiarę w to, że może być ok z kimkolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko ja mam 27 lat i nie znalazłem jeszcze tej jedynej co będzie ze mną dzielić moje pasje zrozumie moją wizje życia itd itp ;) i ciągle mam nadzieje ;) nie ma co się poddawać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten tamten świetna piosenka
w stopce :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×