moj syn stale chce byc na piersi

moj syn ktory za kilka dni konczy dwa miesiace stale chce ciuckac moją piers, je i ciucka, spi jak go odkladam do lozeczka to placze, i tak cale dnie. Po zabawie cyc, znowu zasypia , odkladam do lozeczka, placz, oczywiscie od tygodnia siedze przy nim i za raczke trzymam i szewpcze cici, usnie na 15 min, znow to samo. co robic?

być może to tzw skok niemowlęcy poczytaj o tym.

a dokladnie pod jakim haslem szukac?

moze to kryzys laktacyjny. POloz sie z malym do lozka na dwa dni, naje sie do syta, twoja laktacja sie wyrowna do nowych potrzb synka i bedize ok. duzo cierpliwosci zycze.

możliwe,że to skok, ale to trwa od zawsze ,

wpisz skoki niemowlęce .

pokarmu mam dużo, kryzys odpada, jak sie z nim poloze na lozku moim to spi ale jak sam, to placz

smoka nie chce,

Czytałam niedawno o przypadku takim jak twój ,dziewczyny właśnie doradziły aby położyć się na cały dzień do łóżka i niech mały je i zadziałało .

wprawdzie zwiekszyl mu sie apetyt ale jak nawet dalam butelke z odciagnietym pokarmem to po pol godzine jest to samo, potrzebuje stale byc blisko mojego sutka, w zasadzie to czesro nawet nie ciagnie, tylko trzyma i sie usmiecha

ja też tak miałam :) wtedy narzekałam a teraz czasami tęsknię za tymi chwilami. Może Twoje dziecko (tak jak i moje) po prostu lubi byc blisko mamusi :) więc korzystaj bo dzieci tak szybko rosną:)

baaaaaardzo dużo dzieci tak ma ;) znaczy je w ten sposób. nie ma rady - tak jak pisały dziewczyny, najlepiej położyć się z dzieckiem do łóżka, żeby siebie i dziecko odstresować. ;) (a dla odmiany ok 3 msc zaczynają się wić, prostować i nie chcą ciągnąć.) ALE nie wiem jakie są faktyczne przerwy między ssaniem. ja bym nie dawała dziecku piersi co 15 min, bo jak tak będzie podjadać, to może go rozboleć brzuszek -> takie małe dziecko nie wie, co się dzieje -> zaczyna płakać -> znów zaczyna ssać -> uspokaja się na jakiś czas -> ... -> błędne koło. może to kolka, dziecko reaguje również zgodnie z podobnym schematem.

a to, o czym dziewczyny mówią, to "skoki rozwojowe", dziecko ma ich dużo w pierwszym roku życia