Dostałam uzywany fotelik dla nowordka,czym go WYPRAC??

No bo nie wygląda za ,,swieżo,, ;)

samochodowy??? to vaniszem

nie używa się używanego fotelika samochodowego!!!!!!!jaką masz pewność, że nie jest po wypadkowy, albo uszkodzony, albo jeszcze coś innego. żal Ci wydać 300zł na nowy dobry fotelik.???????????????????????? co za nieodpowiedzialna baba. wszędzie piszą, że nie powinno si e odkupywać, ani używać fotelików po kimś:o

po co pytasz konbietko wystarczy tylko wyprac przeciesz to normalne jesli jest w dobrym stanie to nie musisz kupowac nowego i nie zgadzam sie z wypowiedzia wyżej

Ostatnio slyszalam jak mowili o myciu soda oczyszczona ale wyprac go mozesz normalnie w pralce w normalnym proszku przeciez dziecko nago w nim nie bedzie siedziec:)

i co sie bulwersujecie :O z samochodu bede korzytac sporadycznie!! nie mam ani auta ani prawka!!!!!!!!!!!!! więc ewentalnie gdzies z kimś podjechać,więc po cholere mam bulic słono za nowy fotelik,żeby pare razy go uzyć :O,bardziej mi zalezało zeby można było go wpiąc w stelaż od wózka.. :O

Należy unikać kupowania używanych fotelików Nigdy nie można poznać przeszłości używanego fotelika, i możemy tylko radzić, aby nigdy nie używać fotelika, który może ma już za sobą kolizję albo takiego, w którym brakuje ważnych elementów.

wiekszość fotelików ma zdejmowane obicie wię po prostu wypierz w pralce, nastaw na delikatne w proszku dla niemowlaka i po sprawie

Sama jeseś kretynką!!! ODRAZU MAM brac czarne scenariusze pod uwage,ze fotelik jest do d... jak bys chciała wiedziec to fotelik maxi cosi kretynko!!!!!!! No :) wypiore obice i bede uzywac-sporadycznie..

Jesli znasz ludzi od ktorych go dostalas zapytaj czy byl wypadkowy i tyle. Wypierz i uzywaj:)

no tak, na pewno jej powiedzą:D

od kogoś z rodziny, wiec skąd zaraz takie domysły ze jest po wypadku. A skoro nie ma swojego auta to po cholerę jej nowy. Ja jestem obecnie w drugiej ciąży i nie zamierzam niczego nowego kupować. Mam wózki, łóżeczko, fotelik do auta, które leżą sobie na strychu w dobrym stanie, więc po co niepotrzebnie pieniądze wydawać.

jak dostala fotelik za darmo od kogos kogo zna to czemu mieliby jej nie powiedziec czy wypadkowy? przeciez i tak na tym nie zarabiaja. co innego jakby od kogos kupowala to wiadomo, ze mogliby jej nie powiedziec przez chec sprzedazy. ja proponowalam kuzynce swoj fotelik dla jej dziecka. jej tez byscie doradzily nie brac ode mnie fotelika bo moze powypadkowy? co mi za roznica czy ona wezmie czy nie i tak pieniedzy od niej bym nie wziela. a fotelik bezwypadkowy

Moze dostala - zgadzam sie z Toba ze moze ktos jej z rodziny dal wiec nie ma co popadac w paranoje. fajnie ze wszystko masz dla dziecka na strychu, tylko jedna sugestia, nie wiem ile lat ma Twoj fotelik ale foteliki maja date "waznosci" tez. jest to bodajze 6 lat. nie wiem jak na europejskich fotelikach, ale chyba tez powinna byc data gdzies na foteliku. ja tez trzymam wszystko po synku i licze ze jeszcze zdarze te same foteliki uzywac :)

dzięki za informację, nawet nie pomyślałam o tym, ze fotelik może mieć datę ważności. Córka ma co prawda 4,5 roku ale i tak to sprawdzę. Jak coś to zawsze mogę kupić nowy :)

macica wam naprawde przeniosla sie do mozgu. jak bylam dzieckiem nikt o fotelikach nie myslal. siadalo sie z tylu auta i sie jechalo z rodzicami w trase. a teraz, nie daj bog kupic uzywany bo bezpieczenstwo! bo pewnie powypadkowy. placic ciezkie pieniadze na firmy, ktore sie bogaca i smieja z takich idiotek. im drozszy tym lepszy! pokaz sie przed kolezaneczkami jaka to bogata jestes! dzisiejsze matki to kretynki do kwadratu!!!!!

moze dostala fotelik - jak corka ma 4 i pol a niedlugo rodzisz to powinien byc dobry. z tego co pamietam to 6 lat chyba sa dobre. to chyba chodzi o plastik ze butwieje i nie jest tak samo mocny. chociaz na chlopski rozum to nie sadze aby np. pare miesiecy robilo wieksza roznice. i tez trzymam po swoim wszystko dla drugiego dziecka :)

ja nie moge normalnie - tak to sobie tlumacz :D ja z doswiadczenia wiem ze moje dziecko jest bezpieczniejsze w foteliku.

Nie zawsze to, co było dawniej było lepsze... Aczkolwiek, nie wyobrażam sobie, że moje nowo narodzone dzieciątko zapnę w fotelik od razu... Mam zamiar własnie jechać z tyłu i trzymać maleństwo.

Kotka, a wiesz ze w razie ew. wypadku nie utrzymasz dziecka w rekach? (no chyba ze hipotetyczny wypadek zdarzy sie na parkingu pod szpitalem)

Kotka - Gryzzelda ma racje. nie utrzymasz dziecka. bezpieczniejszy bedzie przypiety w foteliku.

nie mam samochodu i sporadycznie uzywam. Po co mam kupowac? Dziecko 3 lata skonczylo, a ja uzylam fotelika pare razy - na palcach moge policzyc... Mialabym byulic tyle kasy, zeby 5 razy uzyc fotelika? Ja rozumiem, ze na dziecku sie nie oszczedza ale bez przesady :O