dobry pomysł na prezent ślubny?

mam taki problem.w maju za mąż wychodzi moja koleżanka która jest malarką. pomyślałam ,że na ślub razem ze znajomymi kupimy jej obraz jakiegoś znanego malarza tak za około 5-7 tysiecy. znalazłam w internecie kilka domów aukcyjnych-ostoya czy abbey house ale nie wiem jak się do tego zabrać. czy ktośz was może kupował w domu aukcyjnym,tak bez aukcji?

ja bym kase jej dala zdaje mi sie ze bardziej sie przyda

Fajny pomysł, jeżeli tylko koleżanka jest już jakoś ustawiona finansowo. Ale pewnie tak, bo takie kosztowne prezenty sobie robicie, więc raczej obracacie się w podobnym towarzystwie. Tylko czy znasz gust koleżanki? Jeżeli malarka to sztukę doceni, tylko ludzi mają różne upodobania. To tak jak z zawodowymi muzykami - jedni uwielbiają Chopina inni Pendereckiego, a jeden i drugi tworzył/tworzy muzykę poważną.

ja bym wolała kasę jednak. Jak będzie chciała to sama sobie kupi obraz :)a skąd wiesz czy państwo młodzi nie mają jakiś innych potrzeb ? :) no chyba że zarabiają "kokosy" i na wszystko sobie mogą pozwolić ...

nic więcej :D:D wszystko wokół kasy im się kręci

aby wszyscy najbliżsi których zaprosili byli na naszym weselu :) i nawet nie wymagam aby mieli coś ze sobą w prezentach/kopertach

dlaczego ustawiona finansowo ? niektóre obrazy,szkice np w abbey house mozna kupić za około tysiąc złotych,a przecież tyle zazwyczaj daje się w prezencie.

Z obrazami to jest delikatna sprawa, bo każdy ma inny gust i to, co spodoba się tobie, niekoniecznie spodoba się koleżance, a jak już taki obraz się wiesza, to patrzysz na niego codziennie. Sama po weselu mam taki obraz zafoliowany i lezy na strychu, wprawdzie tańszy, bo malowany przez wujka - malarza, ale koszmar wybitny:)

chyba nie lubicie za bardzo tej koleżanki co? :D:D:D oj nieładnie , nieładnie. na jej miejscu po takim prezencie przestałabym sie do was odzywać. dawajcie kase zazdrosnice!

ale inaczej bym go zrealizowala. zbierzcie kase i niech kolezanka sama sobie cos w tym przedziale wybierze.

Pomysł ciekawy i oryginalny. Jest jednak ALE: -koleżanka jako artystka zapewne ma lepsze pojęcie o sztuce niż ty (bez obrazy) - może ci wytknąć,że kupiłaś jakiś bohomaz -obraz może nie pasować do ich mieszkania (stylu, w jakim go urządzą) -wiele osób najnormalniej nie lubi w domu wieszać obrazów. Zanim wydasz sporo pieniędzy dobrze zorientuj się w temacie, może jakoś wysonduj koleżankę.Wybierzcie się pod byle pretekstem do jakiejś galerii - będziesz miała z grubsza pojęcie co jej się podoba.

Szczerze to mi się pomysł nie podoba! A to dlatego że można popelnić gafę,bo nie każdy lubi jak ktoś dekoruje jemu mieszkanie. My z mężem też dostaliśmy obraz.Na pewno nie za takie pieniądze :D Ale nigdy nie został powieszony bo nam się nie podoba.Leży w szafie. Tak naprawdę to prezent by był tylko i wyłącznie dla koleżanki,a co dla jej męża?

'drewna do lasu sie nie przywozi';) a Ty chcesz malarce kupic jakis obraz. raczej nie fajny pomysl, zwlaszcza, ze obraz musi pasowac do koloru scian, wystroju wnetrza, gustu (a z tym moze byc najtrudniej skoro panna mloda sie zna) itp

Moim zdaniem nie za bardzo, bo to, że jest malarka to raczej znaczy, że sama lubi malować, a nie obwieszać swój dom nawet wybitnymi dziełami...

No w Abbeyu mają całkiem sensownych artystów :) a zainteresowanie sztuką współczesną rośnie, więc pomysł trafiony