Nie wiem co jest.. nie umiem nawiazac przyjazni, nikt nie chce sie ze mna przyja

przyjaznic. Probuje i probuje jestem mila sympatyczna i zawsze sie do nich usmiecham, doradzam, pozyczam powiadamiam itp... no juz kurde nie wiem co moge jeszcze robic, spoko mowimy sobie czesc, ale to wszystko. ;/ nosz cholera jasna ja tego nierozumiem jak tak moze byc ;( co ja mam zrobic, nie chce zyc caly czas w samotnosci.. Macie jakies sposoby ? albo jakies sposoby na poznanie nowych ludzi nie ze szkoly..

napewno w twojej klasie są chłopcy, jednemu z nich rozepnij rozporek i wyciąg kutasa, to najlepszy początek przyjaźni

wyciag ?

Ten ktos, kto podszywa sie pod moj pseudomin, ma naprawde cos nie tak ze swoja psychika.... Sex nie jest dobrym pomyslem na rozpoczecie przyjazni. Nic nie mozna w tej sprawie doradzic; przyjazn musi sie narodzic sama, a nie z przymusu. Prosze przestrac szukac, a wtedy sama sie znajdzie :)