Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwa wyjscia z sytuacji

Czy powinnam karmic piersia? Stoje przed dylematem.

Polecane posty

Gość dwa wyjscia z sytuacji

Zawsze wiedzialam, ze nie chce karmic, ale wiadomo jak sie zajdzie w ciaze to sie pewne poglady zmieniaja:P Postanowilam, ze bede karmic przez miesiac. Ale niestety nastapil nawrot mojej choroby (nie chce o tym zbyt pisac) i musze przyjmowac leki. Lekarz powiedzial, ze decyzja z karmieniem piersia nalezy do mnie, bo moge zdecydowac sie na odstawienie lekow na miesiac dwa, ale na wlasna odpowiedzialnosc i wtedy jest ryzyko, ze mi sie pogorszy. Postanowilam wiec nie karmic, ale siostra zaczela mnie przekonywac, ze miesiac to nie duzo, ze w koncu nie umre, a dziecku na zdrowie to wyjdzie. No fakt, ale jak mi sie pogorszy to bede sie gorzej czula. Oczywiscie stan bylby przejsciowy, ale to dosc niedogodne. I nie wiem wlasnie co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazujoszi funaki
Ja na Twoim miejscu bym nie karmila. Dlaczego? Bo dziecko potrzebuje zdrowa, silna mame. Jak Ci sie pogorszy, nawet jeli stan bylby przejsciowy, to bedziesz miala sile zeby opiekowac sie swoim dzieckiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiscie uwazam ze dziecko na dłuzsza mete bardziej potrzebna jest zdrowa i funkcjonujaca matka niz karmienie piersia. porozmawiaj z lekarzem-specjalista od Twojego schorzenia. w wiekszosci chorob przewleklych przerywanie terapii nawet na krotko jest wybitnie niewskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalickakaka
Ja tez bym na twoim miejscu nie karmila bo Twoje zle samopoczucie gorzej na dziecko wplynie. Zreszta to karmienie piersia i zdrowie dziecka nie zawsze idzie w parze, moja mama karmila mnie ponad rok i cale dziecinstwo chorowalam i do tego jestem alergiczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 99999999999
moze spróbuj, a jak tylko zle sie poczujesz, to odstaw dziecko od piersi i zacznij przyjmowac leki? miesiac - dobre chociaz to, pokarm mamy jest lepiej strawny i napewno lepiej bedzie sluzyc dzieciaczkowi w tym poczatkowym okresie, kiedy jelitka ucza sie pracowac. Sa tez dzieci, ktore bardzo dobrze chowaja sie na mm, wiec nie musisz sobie robic wyrzutow, ale sprobowac warto - Ty szybciej dojdziesz do siebie karmiac piersia (szybsza inwolucja macicy) i stracisz pare kg po ciazy (jesli masz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa wyjscia z sytuacji
jesli przestane brac leki to nie bede mogla zajmowac sie malenstwem, bo musialabym lezec:( jesli przestan brac leki a mi sie pogorszy to nie ma znaczenia czy je zaczne znowu brac, bo wtedy tak czy siak bede juz unieruchomiona w lozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 999999999
no to nie zastanawiaj się, tylko zacznij karmic sztucznie. Trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiii
masz rzs albo gosciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazujoszi funaki
no to wybacz, ale jak dla mnie nie byloby opcji karmienia. Rozumiem chcialabys, ale jesli bylabys unieruchomiona w lozku to chyba nie ma nad czym sie zastanawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wim co to za choroba ale ja bym na Twoim miejscu nie karmila. Sa dzieci od poczatku karminone sztucznie i zyja. Moim zdniem to propaganda z tym karminiem piersia. :P Moj byl karminony 2m i nie choruje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie karm. ja mam nadcisnienie, na leki dozwolone w ciazy i podczas karmienia nie "ide", wiec nie karmie i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenusiamalusia
ja karmie sztucznie od 3 tygodnia .... stracilam pokarm a pozatym mam AZS i alergie i od zawsze lecze sie sterydami, ktore przestalam brac przed ciązą , w ciązy i już tak zle wyglądala moja skora , ze musialam zaczac dalej zazywac leki... - co oczywiscie wiazało się z odstawieniem karmienia (zresztą mleko mialam tylko w jednej piersi) Pediatra polecila mi karmienie sztuczne a to dlatego , że maluszkowi potrzebna jest mama silna, zdrowa i pełna zycia .... a ja juz sil nie mialam - skora swedziala , bolala - popadalam w depresje... daltego nie zastanawiaj sie nawet... ja bylam karmiona sztucznie i naprawde nic sie nie dzieje ... kazdy mowi ze mleko matki dobrze dziala na jelitka dzidzi.. ja nie pilam mleka mamy a jelitka mam jak ta lala ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie karm. Nie jestes potrzebna dziecku tylko w pierwszych miesiacach ale na cale zycie. Zadbaj o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak - sama karmiłam 2 lata - na Twoim miejscu bym nie karmiła:). Zdrowa mama jest bardziej potrzebna. Jagoda, ja juz Ci kiedys pisałam - niechorowanie tak małego dziecka to żaden sukces. Pogadamy jak pójdzie do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnei decyzja w tym
wypadku jest prosta - nie karm!!!!!!!!!!!!!! przede wszystkim nei czarujmy się - początki akmienia piersią nie sa przyjemnością, dziecko musi nauczyć się ssac, brodawki muszą się zahartować, boli!!! druga sprawa - dziecko potrzebuje zdrową, silną mamę, nieważne, że nie dostanie od niej mleka z piersi... sama wzielam tabl na zatrzymanie laktacji 4 dni po porodzie (miałam swoje problemy zdrowotne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×