Czy umowilibyscie sie z facetem ktory jest sprzedawca Tesco? Ja nie

Powiedzial ze mu sie podobam ale jak dla mnie to nie wszystko mimo iz go lubie. Czy jestem materialistka?

zdecydowanie jestes zwykla szmata

to zależy ile miałby lat. Jeśli student albo ktoś młody - tak. Koleś koło 30stki - raczej nie.

Dlaczego jestem szmata? Bo nie znizam sie do pewnego poziomu? Z calym szacunkiem ale istnieje cos takiego jak "kasta" wiec on nie nalez do mojej

jak czarny to inna sprawa odrazu sciagam majtki

Ma 25 lat

trzeba być głupim żeby zabiegać o dziewczynę mając taką robotę

za kase pewnie bys guwno zjadla zwykla kurwa

Wielokrotnie się na własnej skórze przekonałam, że koleś który ma studia skończone na świetnej uczeln i dobrą pracę równie dobrze może być skończonym szmaciarzem, a chłopak dorabiający sobie w kinie za 6zl/h jest dużo fajniejszy :) Pieniądze to nie wszystko - jak będę potrzebwać pieniędzy to sama zarobię, zarobione mają dużo większa wartość niż jak od kogoś dostanę!

ciagne laski powyzej 3 tys

A co Cię obchodzi ile on zarabia? Skup się na własnej pensji. Pewnie oczekujesz drogich prezentow, super auta itd... Ehh

w odróżnieniu od niektórych tutaj, sama na siebie zarabiam i dawno już kieszonkowego nie dostaję, więc czy facet zarabia 100 czy 10000 zł nie ma to dla mnie większego znaczenia. Wręcz nie muszę o tym wcale wiedzieć.

ja pewnie nigdy w życiu nikogo fajnego nie poznam...pracuję w biedronce na magazynie i bardzo mnie pilnują żebym na sklep nie wychodził ...no i gdzie ja mam kogoś poznać? po pracy mama po mnie przychodzi bo mam problemy z trafieniem do domu

ja pi......ę, upadłaś niżej niż ten kasjer z Tesco. Lecisz na kasę i tyle!!

noxelia, ale pierdolisz, jak facet frajer to będzie wydawał kasę na dziewczynę, a poza tym ja też nie wyobrażam wiązać się z kaleką życiową, która potrafi tylko ściągnac majtki

Smiecie zzawsze pozostana smieciami

Hej, ja się zgadzam. Nie związałabym się na stałe z takim facetem, bo myślę o przyszłości i nie zarabiam na tyle żeby go utrzymywać, a w takim Tesco nie zarobi na siebie. Gdy bym więcej zarabiała i było by mnie stać na wspomaganie go, to czemu nie.

Polować czy kupować? Ja osobiście nie zgodziłabym się na to, żeby być na utrzymaniu faceta, z tego samego powodu, co nie zgodziłabym się, żeby podcierał mi tyłek po zrobieniu kupy. Może niektórzy z Was uznają, że facet, który wyciera dziewczynie tyłek jest opiekuńczy i czuły? Ja uważam, ze traktuje ją protekcjonalnie. Jest różnica między opieką, jaką otacza się małe dziecko lub osobę chorą a opieką, jaką otacza się bliską sobie ale dorosłą osobę, którą uważamy za równą sobie. Dopóki życie mnie do tego nie zmusi - bo wiadomo, że może się zdarzyć jakaś dramatyczna sytuacja - nie chcę, żeby facet za mnie płacił i podcierał mi tyłek, bo potrafię to robić sama.

skończyły mi się leki

wiem, mam takie samo zdanie jak Ty, ale kobieta też powinna mieć jakiś materialny wkład w związek/rodzinę. też nie rozumię tych biedaków którzy chcą mieć dziewczyny, a tak naprawdę nie są w stanie utrzymać w późniejszym okresie rodziny, chyba myślą że dziewczyna będzie im służyć do seksu

pewnie, ze tak. a jak sie poznaliscie?

a ja nawet umówił bym się z taką sprzedawczynią z "Tesco", tak na parę razy mogła by być

ja robię na dziale mięsnym, szpondery kroje a jak

Jak fajny chłopak to można się umówić. Znam mnóstwo facetów po trzydziestce, którzy nie pracują w ogóle. Także myślę, że dzisiaj trzeba się cieszyć jak facet pracuje, gdziekolwiek. I przecież nie musi tam pracować do końca życia.

łatwo ci powiedzieć , poznaj kogoś pracując w biedronce na magazynie

założony przez bezrobotną pijawkę bez perspektyw, której jedyną szansą jest bogato wyjść za mąż :D ... NOxelia - to samo :D - w