Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maria26

wracac do Polski?

Polecane posty

tak czytam te forum to i pobladlam i goraco az mi sie zrobilo. ja tez chce wracac za rok. jeszcze w tym roku mam zamiar kupic mieszkanie. moj pomysl to wrocic na gotowe. nie wem jak jest ale skoro bede mila wszystko mieszkanie urzadzone samochod i jakies grosze na koncie to chyba nie bedzie az tak zle. w koncu ile mlodych malzenstw chcieloby miec taki poczatek? nie wiem czy dobrze mysle ale decyzje juz podjelam. teraz z kazdym miesiacem licze kase i mysle jak malo juz mi zostalo do konca pobytu w uk. nie mowie ze jest mi zle ale czas najwyzszy zeby zaczac samodzielne zycie. teraz nie mamy dzieci wiec wynajmuje pokoje. ale jakie to mieszkanie z obcymi ludzmi. a bez nich nie bylabym nawet w stanie pomyslec o odkladaniu na tak szczytny cel jak swoj wlasny kwadrat. poza tym teraz swietnie zarabiam ale za pare miesecy trace prace i co mnie czeka. bede tyle samo zarabiac co 4 lata temu. a w polsce bede na swoim . sama z mezem i jak tylko oboje znajdziemy prace to musimy sobie poradzic. taka mam nadzieje i w to wierzyc bede!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asnyku
czy wszyscy polacy to tacy pesymisci???tylko narzekanie i negatywne myslenie!!!!jestesmy ciezkim narodem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Lenkaa-
Powiem tak: jesli masz naprawde fajna rodzine i przyjaciol - wracaj do Polski, jakos sie ulozy. Ale jesli nie masz, to nawet nie mysl o powrocie, bo polska rzeczywistosc Cie szybko rozwali. Ja wrocilam,zeby dorobic mgr, znalazlam dobrze platna prace, ale mialam tak wrednych ludzi w pracy, ze nie moglam wytrzymac. Podobnie na uczelni - na roku ludzie super, ale jak tylko Cie przestali do czegos potrzebowac to nawet nie racza telefonu odebrac, ani odpisac na maila. Baby w dziekanacie takie wredne sucze, ze czlowiek nie wiedzial czy takiej w pysk dac,czy sie poplakac. W ogole zderzenie jak z betonem, usmiechne sie do kogos to patrza jak na debila, zagadam do ekspedientki to chyba ma mnie za jakas zlodziejke... U jubilera zadna nie raczy do mnie podejsc, bo przeciez w jeansach to ja brylantow nie kupie (a szukalismy akurat pierscionka zareczynowego)... Dentysta leczy mi zdrowego zeba bo sie nie umie przyznac.ze spartolil kanalowke zeba obok, za ktora zaplacilam 1500 zlotych i jeszcze place drugie tyle za zrobienie zdrowego zeba, oczywiscie o reklamacjach mozna zapomniec, bo gnoj idzie w zaparte, a zab nadal boli... Mam wrazenie,ze w tym chorym kraju gosc to jest ktos kto potrafi isc po trupach do celu reszta to frajerzy. Nie ma szacunku dla osob starszych,czy kalekich, to naprawde uderza po oczach. Jest tyle niefajnych rzeczy od ktorych sie zdazylam odzwyczaic,ze ciezko to zaakceptowac. Ja juz do Polski nie wroce, to chory kraj pelen sfrustrowanych i wk..wionych ludzi, a poza tym tylko cwaniactwo i zlodziejstwo. Chyba tylko we Wroclawiu spotkalam sympatycznych ludzi, ktorzy sami potrafili sie usmiechnac i zagadac, ale Poznan, czy Warszawa beznadzieja... Mam wrazenie,ze jest coraz gorzej. Sorry ze tak chaotycznie, ciesze sie, z kazdego dnia kiedy nie jestem w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIA26
dziekuje Wam za wszelkie wpisy doceniam wasze poglady:) droga Lenko, przykro mi ze masz takie doswiadczenia z Polski, ja jeszcze takich nie mam, mam nadzieje ze nie bede miala... sproboje wracac i zostac nauczycielka angielskiego, nie wiem czy mi sie uda ale musze sprobowac, bo co tu dizo mowic - poprostu nie daje tutaj psychicznie rady. jakos w polsce wydaje mi sie stres byc mniejszy jakos to tak odczuwam, mam nadzieje ze w polsce psychicznie nie bedzie mi gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anwika
Witam ;) Cieszę się, że znalazłam to forum... patrzę, że nie jestem osobą osamotnioną w swoim myśleniu > wracać... poczekać....czy się tam odnajdę> ..... jednakże ja mam wrażenie, że powrót to jednak nie dla mnie... przynajmniej jeszcze nie teraz... Jestem tu już 4 lata, przez 4 lata pracuję w firmie, której zaczynałam...Czasami myślę...w Polsce są wszyscy rodzina...znajomi a tu... Ale wiecie co... Czy to nie jest trochę tak, że to my sami się zamykamy na innych? Jest tylu ludzi, którzy otwierają się przed nami, a my czasami tego nie widzimy...przynajmniej tak jest w moim przypadku...Narzekam, ze nie ma fajnych ludzi, a gdy ktoś proponuje wyjście na głupie zakupy czy coś w tym stylu to staram sie delikatnie odmówić... Trochę sami sobie jesteśmy winni nie dostrzegając pewnych rzeczy.. Idealizujemy...A czy jak byśmy byli w PL to każdy będzie miał dla nas czas?? Rodzina? Znajomi? Pamiętajmy wszystko wokół się zmienia....Plan na dziś mam taki.... poczekać na dzieci ( być może już w przyszłym roku), być może kupić dom na kredyt, a gdy dzieci będą musiały iść do szkoły podjąć decyzję... gdzie zostać na stałe...co da nam WSZYSTKIM większe możliwości, radość....Pozdrawiam Wszystkich Tęskniących ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez wracam,mam zamiar
pojsc na jakies dobre studia i po tym zarabiac jak czlowiek. zagranica ciagle czuje sie obca i nikt mi nie wmowi,ze to przez to,ze nie mam tu znajomych.jednak wole polske,chce byc u siebie,zeby nikt mi na ulicy nie krzyknal : wracaj do siebie. chce zeby moje dzieci mowily po polsku a nie ledwo co,ze nawet z dziadkami sie ledwo bedzie dogadywalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albert35
to co Wy w uk robicie? jak tak jest dobrze w pl to kupujcie jutro bilet i żegnamy chłodno, myślicie że wlasne mieszkanie i oszczedniści rozwiaża problem? na jak długo? rok, dwa, moze trzy, wielu przyjechalo bo nie miało perspektyw , żadnej lepszej pracy, ktos napisal że zarabia 2600. he,he tyle to chciałem zarabiac ale przed wyjazdem, piec lat temu, moi znajomi zarabiaja razem 6500 miesiecznie , maja dwojke dzieci 13, 15l, ledwo im starcza oszczedzaja na czym sie da a wakaceje to rarytas, pamietajcie ze idzie druga fala i moze byc dluzsza i cieższa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejka jest ktos
moze jeszcze z tego forum??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×