10 lat po ślubie a mój mąż...

No właśnie. Przed ślubem romantyczny, pomocny i zadbany. Teraz żre i chla piwo leniąc się na fotelu z ogromnym bebechem. Przed ślubem ważył 82 kg przy wzroście 186 cm a teraz? Waży 142 kg! Zero pomocy...I jeszcze nie przejmuje się otyłością naszych dwóch synów. Sam kupuje im niezdrowe żarcie i mówi że zdrowo wyglądają. Jeden syn ma 15 lat 182 cm i waży 119 kg a drugi 13 lat 176 cm i waży 97 kg. Śmieci wynosi raz na 1000 lat. Jak go zmotywować do pracy i odchudzić? Co do synów może jakieś rady?

Co się męża czepiasz...idiotka.

Młody organizm potrzebuje tylko zdrowego jedzenia, regularnych posiłków, trochę ruchu i powinno wszystko wrócić do normy. Gorzej, jeśli jesteśmy po trzydziestce - tu trzeba bardziej metodycznej pracy. Może poszukajcie porady dietetyka.

halinka, czy ty jesteś Halinka Kiepska, a twój mąż to Ferdek?

Słodkie masz dzieci.

http://fitness.wp.pl/zdrowie/aktualnosci/art582,eksplozja-zachorowan-na-raka-w-polsce.html to czeka ludzi którzy sie obżeraja zmodyfikowanym naszprycowanym chemią żarciem

Mąż ma 35 lat:-( A dzieci nienawidzą ruchu omijają wf-y wszędzie wozi je ojciec przez co rzadko spacerują...A po drodze wozi je do fast foodów.

Nie to nie ta Halinka kukuryku:-)

robicie synom krzywde , naprawde , opamietajcie sie niech sie skoncza fast foody - rygorystycznie kaz im przejsc na ostra diete - warzywa owoce ale tak by ja polubili -czyli smacznie i zdrowo, to sa bardzo młode organizmy a juz ile waża .. wyobrazasz sobie co bedzie pozniej ? ich nadwaga moz zniszczyc im zycie- kompleksy itp

Po co ich zmieniać. Facet powinien być duży i leniwy to takie sexy....Przed ślubem twój mąż był pizdą a teraz macho.

a sposob na męża ... hmmmm moze zacznij bardziej dbac o siebie , wychodz wieczorami na spacery , wracaj pozniej z pracy badz rozpromieniona niech nabiere podejrzen ze masz kochanka , zobaczysz jak to na niego podziała :) pokaz mu ze juz nie jest tym atrakcyjnym samcem ktorym był kiedys

Najgorsze jest to że oni nie widzą problemu w swej wadze. Ojciec nawtykał im że to jest dobra waga że taki powinien być mężczyzna....

JA muszę lecieć ale proszę o rady. Więc jak ktoś mnie będzie podrabiał to nie ja.

nawtykał że to jest dobra waga to teraz twoja rola w tym żeby im uzmysłowic że takie spaślaki dziewczyny będą omijac szerokim łukiem , poza tym autorko taka sytuacja nie trwa miesiąc tylko lata to gdzie ty wtedy byłaś ? Kim ty jesteś we własnym domu że nie masz wpływu na nic ?

fast foody to jeden wielki syf i cichy zabójca zdrowia podobnie jak grillowane żarcie

a moze zacznij synom kupywac kosmetyki - działa to na podwiadomosc jak zaczna dbac o siebie wtedy moze dojda do wniosku ze powinni schudnąc:) Moze namów ich na siłownie , saune .. basen ?

Namawiałam na wszystko. Co ciekawe są grubi ale dbają o siebie i używają kosmetyków w przeciwieństwie do ojca...Dobrze się ubierają itd....ale ta waga.

a mi to pachnie prowokacją 10 lat po ślubie, dziecko ma 15 lat, a ojciec 35 Niby możliwe, ale jednak podejrzane

I teraz to nie podrabianie tylko ja znowu mam dostęp do komputera.

Mieliśmy dzieci bardzo młodo i dopiero po ich narodzinach się ożeniliśmy.

O jaka bezradna matka...

Wypier.dol za drzwi, to zrozumie. A w ogóle Ty nie masz nic do powiedzenia w sprawie synów ? Wpiepsza jeden z drugim frytki ? Podejdź i zabierz i przynieś sałatkę !

hmmm typowe..

a Ty ile ważysz? jak dbasz o sylwetkę i zdrowie ogólnie?

A myślisz że to proste! Próbuje ale nawet jak nie dam im jeść mąż da im kasę na fast foody i inne śmieci.

ja dbam o sylwetkę

Dodatkowo ten starszy syn ma dziewczynę a młodszy też ma powodzenie. Dlatego że o siebię dbają i są kulturalni i mili....przynajmniej to nie to co ich ojciec....ale ta waga

to trzeba z nimi psychologicznie, tak żeby decyzja o zmianie odrzywiania była ich. Piętnastolatkowi powinno już zależeć, żeby podobać się innym. Może ustalcie że fastfoody, będą, ale raz w tygodniu

Jeżeli o siebie dbają:-) Mimo wagi to nie widzą problemu bo jeżeli jest ktoś gruby niezadbany nie ma powodzenia ale gruby i zadbany ma powodzenie. Znam to z doświadczenia.

Tłumaczę że on ma powodzenie i dziewczynę! I to ładną mimo swej wagi...gdyby chociaż mój mąż dbał o siebie zaakceptowałabym jego wagę