Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosia_21

co zrobic z kolezanką kretynką

Polecane posty

Gość gosia_21

moja znajoma od 1 msc daje swojemu dziecku jablko...karmi piersia i juz jej rozszezyla diete...jest to dla mnie karygodne. jej corka ma teraz 12tygodni. najlpsze,jest to,ze matka tej kolezanki pozwolila podawac juz wnuczce jabluszka. mowilam,jej,ze to dla mnie dziwne i moze skrzydzic dziecko ale ona tego nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olawoj
ja znam takie co 3mc dziecko karmią kiełbasą lub gorzej parówką, i takie co 6mc dziecko uczą chodzić... różne rzeczy widziałam, ale co zrobić oprócz tłumaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasn
idiotka :o to za wczesnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak jej mówiłaś
to już wiecej zrobic nie możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda23-26
kup jej poradniki jak prawidłowo karmic malenstwo ... Nawet matka nie powinna jeść niektórych rzeczy jak karmi bo dzidzia potem cierpi i boli ją brzuszek :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmie i jem wszystko i mojego małego brzuch nie boli:) i ma 11 tygodni i czasem mu daje polizać bananka, i jakoś od tego nie umarł... jak syn tej kolezanki zje kawałek odrapanego łyżką jabłuszka to chyba tez mu nic nie bedzie...jakoś jak my byliśmy mali to nie było tabeli zywienia noworodków w internecie i ja na przykład od 4 miesiąca jadłam normalnie zupki, i jakoś nie wyrosła mi trzecia nerka od tego... rany, jeśli z takiego powodu wyzywasz koleżankę od kretynek...to ja sie ciesze ze sie nie kolegujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie mi, jaki pożytek dziecko ma z tego polizania banana czy zjedzenia oskrobiny jabłka? Przecież całe życie będzie miało na to. Po co przyspieszać coś, co do szczęścia mu nie potrzebne, wręcz przeciwnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azezam
headline burgundy a powiedzcie mi, jaki pożytek dziecko ma z tego polizania banana czy zjedzenia oskrobiny jabłka? Przecież całe życie będzie miało na to. Po co przyspieszać coś, co do szczęścia mu nie potrzebne, wręcz przeciwnie? e tam czepiasz sie banan dobra rzecz :) proponuje do diety dolaczyc bigosik od tego tez nie wyrastaja nerki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze to nie nazywaj sie
jej kolezanka, bo nia nie jestes. A po drugie jak nie jestes jej kolezanka to przestac wsadzac nos tam gdzie Cie nie prosza. Zyj swoim zyciem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×