Moja kolezanka jest cholerną hipokrytką ! Nienawidze jej!

Kiedys byla moja przyjaciółką. Byłysmy takie same, mialysmy te same poglądy, wszystko robiłyśmy tak samo i nic nam w sobie nie przeszkadzało. Ale ona poznała chłopaka X. I po kilku dniach znajomości z nim oznajmiła mi, ze zmieniła sie. Ze nie smiesza juz jej nasze wczesniejsze odpały, ze nie bedzie plotkowac i obgadywac innych ludzi. Uznała ze znajomosc z X ja tak odmieniła, ze dzieki niemu zrozumiala co jest wazne w zyciu (po kilku dniach:O) . W tym czasie nawyzucała mi, ze zachowuje sie okropnie, ze wszystkich obgaduje, ze traktuje chlopakow jak zabawki (wtedy miala duze powodzenie i przyznaje ze troche bawiłam sie chlopakami) ze musze sie zmienic bo inczej nasza przyjazn polegnie.Ona oczywiscie tez wczesniej robila to co ja. Ok, uspokoiłam sie troche, bo nie chcialam jej stracic. Po 3 tyg relacje znajomosc jej i X pogorszyly sie, 'zerwali' ze soba. Haha. I co? Pani madralinska, powrocila do dawnych nawyków, obgadywala ludzi jeszcze bardzie, czesciej i gesciej. Chlopaków traktowala jak rekawiczki. Dzis ten jutro tamten :O Robila wszystko to co ja ze zdwojona siła a nawet potrojona. Pierdolona hipokrytka.