Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katia197

Od dziś na diecie.Kto ze mną?

Polecane posty

Czekolada to 5min przyjemności, a później nosimy to 5lat na sobie, a czasem całe życie. Zje się taką czekoladę i później ma sie wyrzuty sumienie. Ja po sobocie na samą myśl o czekoladzie łapie doła, bo zepsuła moje piekne wyniki :( NIE BEDE JUZ TEGO JADŁA. To tylko jedzenie i nie zawładnie moim życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem w sumie dlaczego w puszkach ta Coca cola, jakieś takie moje udziwnienie :) Stokrotka, jeszcze raz co to za specyfik, który hamuje chęć na słodycze??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,ale kurcze tyle przyjemności przez te chwilkę w tych ciężkich czasach... wiem wiem, czekolada, zabroniona! nie wolno! A co do doła pracowego to dalej mam i właśnie jeszcze się dobiłam artykułem o ludziach wykształconych ale biednych, tzn ledwo starcza do pierwszego nie mówiąc o odkładaniu czy przyjemnościach,na to nie można sobie pozwolić, tylko pomarzyć . Sorki,jakoś tak depresyjnie mi jest i jestem zła,jak o tym wszystkim pomyślę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, idę oglądnąć jakiś film i posączę Coca Colę oczywiście z puszki :) Miłego wieczorku Dziewczęta i do juterka,nadrobię rano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za dwa tygodnie pewnie dopiero stanę na wagę, to straszne jest... bede na silowni to kicne i napisze ile mi pokazało, tylko że tak strasznie sie wstydze przy koleżankach bo one są szczuplutkie :( jakos to przezyje. Narazie mam siłownie na działce wiec nie daje juz rady chodzic na miasto cwiczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tangeska-przestań się rozczulać nad sobą!!!!Weź się w garść!!! Wszyscy lubimy jedzenie i wszyscy sobie odmawiamy!!!!!!!A ty chciałabyś sobie smacznie zjeść i ładnie wyglądać-nie za wygodnie by było???Przestań sobie wmawiać że nie możesz sobie odmówić zjedzenia czegoś dobrego-możesz,każdy może jeżeli zachcę.Ty po-prostu nie chcesz!!!Jest tobie tak wygodnie-litować się nad sobą jaka to nie jesteś nieszczęśliwa bo masz boczki,dupkę i t.d.Kurdę,od jutra się odchudzasz na poważnie ,a jak zaczynasz mieć choć cień załamki(nie załamkę)-idziesz do lustra i oglądasz siebie bez dresa do tej pory do póki nie będziesz znów zmotywowana-umowa stoi?????? No i jak?Dałam porządnego kopa?:)Nie przesadziłam? :)A to mi aż wstyd:(Ale sama prosiłaś:):) Trzymam za ciebie kciuki i wiem że od jutra tobie na pełno się uda!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z aerobiku ,a przed aerobikiem byłam na lipodermologii.Kupiłam sobie szarą sól-na przeczyścienie-wypiłam i czekam:):) Stokrotka-ja pije CLA 1000-polecił mi te tabletki dietołog -ale efekty zobaczysz po miesięcy i to bardzo regularnego stosowania .To tabletki które trzeba łykać długo,a nie na przykład miesiąc albo dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalkulator spalania kcal obliczył mi że godzinny spacer umiarkowanym tempem przy mojej wadze pozwala spalic 238kcal, wierzyc w to czy nie? Bo jakoś sporo tak :) chyba zaczne wracac z uczelni na piechotkę, zajmie mi to około 1h/1,5h , zaoszczędzę i wyjdzie mi to chyba na dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam miec obsesje na punkcie liczenia kcal :P wszystko wyliczam dokładnie, z nudów zrobiłam obiad już na jutro :) makaron (garsc) z sosem z jednen parówki, cebulki,łyzki koncentratu,kukurydzy i marchewki. Kocham takie jedzonko :) dlatego nie rezygnuje z niego, tylko jem w duuuuuuużo mniejszych ilosciach. menu na jutro sniadanie : jajko na miękko + kromka chleba + kawka 2sniadanie : kanapka z pasztetem drobiowym ( bo bede pracowała na działce) obiad: makaron z sosem kolacja : sałatka z pomidora, sałaty i jogurtu naturalnego, przyprawiona solą i pieprzem do tego w miedzyczasie kilka herbat (standard) i woda woda woda, jutro czeka mnie ponad godzinny spacerek z uczelni do domku :) bede padnieta po pracy na działce ale upre się i wrócę na piechotę, zaoszczędzę na mpku a i spalce coś kcal przy okazji :) Spicie już pewnie wszystkie bo prowadzę sobie monolog :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nieeee ja chyba umre. napisalam takiego dluuuugiego posta i mi sie skasowal:( jutro bede pisac od nowa bo teraz mi sie oczy kleja.. dobranoc:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tangeska mozesz napisac z chęcią przeczytam :D jutro znow wstaje o 6 rano, spie mało co i ledwo co zywa jestem a mimo to nie moge spac w nocy.... wykoncze sie normalnie psychicznie jeszcze troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry!;) no dobra to pisze od nowa;/ a wiec, katia, Iinspiracja, dziekuje Wam moje kochane!! szczegolnie katia, kurcze dalas mi takiego kopa, ze az mi glupio i wstyd. poczulam sie jak na dywaniku u dyrektora;) dzieki:* masz absolutna racje, cholera. zaczelam dzis i nie ma opcji przerwania! jak ma byc figura to nie zamulam! chyba sobie wezme i wydrukuje Twoje słowa i powiesze na scianie. dziekuje Ci, ratujesz mi zycie:* Inspiracja, fajnie masz z ta dzialka! motywacja jest:) a to ze odmowiłas piwa- szapo ba! :D czy jak to tam sie pisze;D pas jest tam gdzie zapinasz spodnie np. (biodrowki, ale nie za niskie;D) albo pasek po prostu;) a talia nad pępkiem. nie wiem czy z tym maszerowaniem to prawda.. ja spalam w pol godziny pedalowania 30km/h tylko 400kcal. no ale nigdy nic nie wiadomo;p choc i tak taki spacerek jest super. ja dzis maszerowalam bo mi autoban uciekl;/ co do Twojego menu alez Ty pysznosci czarujesz!;> Evella, kiedys minie to wypalenie, zobaczysz. i oplaci sie ze mamy wyksztalcenie:) a moze poszukaj jakichs nowych ofert pracy..? ja dzis czuje sie gorzej niz wczoraj. jutro bezapelacyjnie ide do lekarza. w sumie chce mi sie jesc ale mam taki obrzydliwy słonawy posmak w gardle wiec nie fajnie:) ale za to u mnie ladnie jak do tej pory:) schudne w koncu do jasnej anielki!!!!!!!!!!! pfffffff w ogole co to jest zeby sie odchudzac-zalamywac-odchudzac-przestawac-zalamywac-odchudzac-zrec-zalamywac-odchudzac NO KOMEDIA! bez przesady.;/ do wieczorka kochane moje:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tangeska, Evella - dziewczyny kochane - Drogie Łasuchy! Poczytałam wczoraj, popytałam i poszperałam i dowiedziałam się, że niepohamowany apetyt na słodycze i potrawy mączne można mieć kiedy się ma za mały poziom chromu w organizmie!! Prosta rzecz i może wreszcie przestanę mieć nieustanne fantazje kulinarne na temat słodkiego , kluseczek , pierożków i czekolady. Kupię dzisiaj sobie w aptece po prostu chrom i zacznę go zażywać! Dzisiaj jak już pisałam jestem na kefirkach. Na śniadanie wypiłam truskawkowy 0% (ten z Biedronki) jeden ma 216 kcal. Na obiad mam żurawinowy a na kolację - owoce leśne. Chociaż one smakują prawie bez różnicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od dzis nie jestem lasuchem;d na mnie chrom nie dziala. bralam kiedys 3tabletki dziennie i nic. jak mi sie chcialo slodkiego tak mi sie chcialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam sobie na obiad placki z cukinii-mniam,mniam,mniam... 1cukinia starta na tarce +2 jajka+1łyżka płatków owsianych -zamieszałam i na patelnie....Ale dużo tych placków wyszło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też jestem u mnie cos ponad 1000kcal dzis, ale ozapieprzałam sie mówiąc brzydko jak głupia, zaraz podlicze wszystko to bedzie jasne ile zjadłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojojoj zapomniałam o dzisiejszych tostach :( to wyjdzie koło 1500 kcal, no ale zawsze to -500 niz moje zapotrzebowanie, lepsze to niz nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz sama nie wiem, weszłam na taka stronkę ile wazy i obliczylam ze ten makaron co zjadłam miał 100kcal a ja licze 300 czy moze byc ze az tak zanizam sobie dawke kcal? coś mało mi sie wydaje ze ten makaron by mial....no ale tak wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×