Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka jednej córki

Bede dawala dziecku klapsy!

Polecane posty

Gość Dobre sobie1111
a moze tak wsparcie i oparcie mmeza by sie przydało?? bo z tego co piszesz to tylko JA i JAA, czy twoj mąz bierze udzial w procesie wychowawczym dziecka czy tylko ojciec od wtrysniecia plemnikow i nic pozatym, nic nie piszesz o ojcu dzieckaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Wydaje mi się, że od początku byłaś niekonsekwentna i teraz masz tego wynik... I o ile uważam, że klaps to nie jest przemoc i nie zaszkodzi, a pomoże, tak wydaje mi się, że teraz to już za późno na takie coś... I nie przesadzajcie, że jak dziecko dostanie po tyłku raz czy drugi to nie będzie miało szacunku, spaczoną psychikę, nauczy się agresji i tak dalej! Oczywiście klaps raz kiedyś, jak sobie naprawde zasłuży, a nie że codziennie klaps skórzanym pasem po gołej dupie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka jednej córki
dyerktore zadalam takie pytanie bo robie wszystko co robic powinnam tzn rozmawiam....itp itp (nie bede sie powtarzala).Moje pytanie jest ironiczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre sobie1111
pytam sie jeszcze raz, czy mąz a ojciec dziecka bierze udzial w wychowaniu corki czy tylko jest od przesiadywania przed tv z piwem w lapie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsiakla baba
wlasnie poszla lac corke ;-), durna kobieta, teraz bierze sie za ucywilizowanie dziecka, a gdzie wczesniej bylas?nie widzialas problemu?prawie 10 lat ma a t teraz nad nia z batogiem bedziesz slęczec, smiechu warte, ja bym wlasną matke smiechem oplula jakby mi dala "klapsa", to by było zupełnie zbedne z jej stroony, za pierwszym razem bym ją wysmiała , z adrugim to ja juz bym jej przyjeebala, doslownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem matka dwójki juz dorosłych dzieci.Tez miłam z nim problemy jak kazdy.Przyznam sie ze kilka razy klapsa dostali(NIE MYLIC Z MOLESTOWANIEM ITP)Kiedy im cos tłumaczyła to widziałm ze jednym uchem wpada drugim wypada.stawiali sie spiewali jak mówiłamm itp.myslałam ze to co do nich mówie nie dociera!!! Prawda jest taka ze dotarło!!teraz to procentuje.Dzis jestem dumna z mioch dzieci i teraz widze ze moje rozmowy z nimi nie były nadarmo. AUTORKO rozmowa,rozmowa,rozmowa i jescze raz rozmowa.Tłumacz sto razy tysiac razy trzytysiace razy a za trzytysiacepierwszym bedzie efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyskapyska
Popieram Cie autorko! Uważam że jeden porządny klaps córkę więcej nauczy niż tłumaczenie po raz setny. Klaps to jest kara za złe zachowanie. Autorka napisała że nie biła wcześniej córki, więc nie piszcie jej że się znęca i nie potrafi wychować córki. Pewnie większość z Was to małolaty, które nie maja zielonego pojęcia jak to jest ciężko z wychowywaniem dzieci w dzisiejszych czasach, gdy nie ma żadnych ograniczeń. A niestety dzisiejsze dzieci maja tylko postawe roszczeniową w stosunku do rodziców. A wy tępe przeciwniczki klapsów dopiero sie przekonacie jak kiedyś Wam dziecko przywali bo mu wszystko wolno i co wtedy oddacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka jednej córki
Dobre sobie1111 mąz nie siedzi przed tv i nie pije piwa tylko pracuje po 13-14 godzin bo tyle trzeba zasuwac w tym popieprzonym panstwie zeby zyc na jakims poziomie.Rozumiesz?To ze twoj ojciec czy mąż przesiaduje przed odbiornikiem telewizyjnym z puszka piwa w reku to nie znaczy ze robi tak kazdy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdshifhiodlgfd
ja nawet kotu, który rozpieprzy mi wazon w drobny mak nie dam klapsa a Ty chcesz bić własne dziecko?? suka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka jednej córki
adzik72 ja wiem ze trzeba z dzieckiem duzo rozmawiac i ja to robie.Pytam sie jak bylo w szkole,co robila z kolezankami itp.Jestem cierpliwa ale moja cierpliwosc sie konczy.Chyba wiesz jak boli a azarazem wkurza kiedy spokojnie cos dziecku tlumaczysz a ono sobie spiewa i to nie pod nosem tylko glosno,ostentacyjnie,tak zebym ja to slyszala.... dyrektore nie staraj sie byc zabawny a zarazem cyniczny bo to ani zabawne ani wesole :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre sobie1111
Moj ojciec mimo ze pracowal to bral udzial w moim wychowaniu i mama miala w nim wsprarcie ,jak widac z daleka ty jestes zdana tylko sama na siebie, nie maz pomocy w nikim, nawet ojciec dziecka nie pomaga tobie w niczym , mojej mamie tato bardzo pomagal , matka moja nie musiala biadolic na "Kafe" czy do innych na moj temat z enie mogla sobie z emną poradzic, a ty wlasnie tak robisz, bo ojciec nie zajmuje sie corko, najlepiej splodzic dzieciaka , wynosic sie codziennie po 15 godz do pracy i ptzychodzic gdy juz dzieci w łozkach, twoj mąz to robi i dlatego to neguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka jednej córki
kdshifhiodlgfd suką to może ty jestes bo ja jestem czlowiekiem,kobietą,zoną i matką. Moja córka na mój nowy czarny plaszcz wylala gorący wosk i zostaly plamy.Nie nakrzyczalam na nią bo wiem ze zrobila to nieumyslnie.Powiedzialam jej zeby na drugi raz uważala a gdy zaczela plakać to powiedzialam jej ze to tylko plaszcz-rzecz nabyta.Wiec chyba suka nie jestem co?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre sobie1111
Ja jako tempa przeciwniczka bicia (jak ktos to napisal) wiem ze dziecko mi jnigdy nie przywali i nie przywaliło, mam troje dzieci w tym 2 juz calkiem odchowanych i ja ich nigdy nie uderzylam, mąz takze i one nas nie uderzyły tez nigduy Agresja budzi agresje, podnosząc na kogos reke spodziewaj się kontrataku i nie pisze teraz tego w zartach, jak ktos na mnie na ulicy podniesie reke to bede sie bronic, zapewne wy takze wiec nie bądźcie hipokrytami ze dziecko mozna lac a na was nawet nie mozna reki podniesc bo przeciez wy to nietykalni bo tacy dorosli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mi się czytać całego wątku, przeczytałam wpis autorki i się zastanawiam, jakiej reakcji córki się spodziewała. Bo z opisu wynika, że poinformowała córkę o tym, że ma karę. No i na tym powinna się rozmowa zakończyć. Córka mogła sobie śpiewać, tańczyć i stanąć na głowie. Jakie to ma znaczenie? Została poinformowana o karze i tyle. O co to wielkie halo? Autorko przyzwyczajaj się - w pewnym momencie dzieci dorastają, buntują się, zaczynają wybierać nie takie drogi, jakimi my podążamy. To są osobne byty, nie przedłużenie nas samych, nie twory, które możemy zmusić do uległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka jednej córki
Dobre sobie1111 - jebnieta jestes,wiesz o tym?Jak mozesz napisac ze moj maz splodzil dziecko a teraz ucieka do pracy?Myslisz ze jemu jest lekko ze musi zapierdalac tyle godzin,zamaist siedziec z nami w domu?Gdzie ja napisalam ze on nie bierze udzialu w wychowywaniu dzieci?No gdzie?Twoja matka nie zalila sie na kaffe ale byc moze zalila sie kolezankom,swojej rodzinie?Widac ze jestem gimgównemktore o zyciu jeszcze malo wie :OTak,teraz mi dowal tak,zeby mi kapcie spadly bo widac ze nic sensownego pisac nie potrafisz tylko oceniac ludzi o ktorych gówno wiesz i mierzyc ich swoja miara :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka jednej córki
Sacryfical Suicide - ja wiem ze to tylko internet,ze pisac mozna sobie wszystko ale jak czytam te wszystkie zarzuty pod swoim adresem to normalnie noz sie w kieszeni otwiera. Juz sie nie produkujcie bo spadam stad.Idę szukac skórzanego paska bo zaraz córka wraca ze szkoly i trzeba z nia porozmawiać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bazienka...nikt tu nie mówi o laniu pasem czy innymi rzeczami.Nie róbcie z tego wszystkiego jakiejs patologi. Nie jestem zwolenniczka klapsów,ale wiem cos na ten temat bo sama wychowałam dwoje dzieci. autorko a spróbuj córke jej własnym zachowaniem ustawic. Jesli on zatyka uszy jak do niej mówisz to ty tez zatkaj i spiewaj cos pod nosem jak ona bedzie do ciebie cos gadac. Potem zapytaj sie ja czy było jej miło jak mówiła do ciebie a ty spiewałas sobie pod nosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre sobie1111
Ani razu tutaj nie napisalas o reakcji meza i relacjach do swojej corki, jak on odnosi sie do zachowania wlasnego dziecka, popiera to krytykuje? czy to olewa?? Jak widac 99,9% kafe krytykuje twoj "model" wychowania, rozbestwilas wlasne dziecko a teraz za wlasne bledy chcesz ją lac , to jest twoja porazka wychowawcza ze dziecko jest tak rozbiestwione, to nie jest corki wina ze przejela takie paskudne zachowania i nawyki tylko twoja, chyba nie jestes konsekwentna, u mnie w domu takie zachowania by nie przeszly, były surowe karane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka jednej córki
adzik72 dokladnie to samo powiedzial dzis mój mąż,kiedy do niego zadzwonilam i powiedzialam jak mnie córka potraktowala przed wyjsciem do szkoly.Zrobie tak,może coś zrozumie.Ja wiem,ze ona przyjdzie,uwiesi mi sie na szyi,powie przeprosi a za pare godzin bedzie to samo-pyskowanie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdshifhiodlgfd
nikt nie ma rpawa używać sił wobec drugiego człowieka nikt wobec nikogo dziecko też jest człowiekiem, odrębną tożsamością z jakiej paki można go upokarzać i stosować przemoc fizyczną? tak, bo klaps boli i to jest już przemoc nie znacie czegoś takiego jak PODMIOTOWE traktowanie czy tylko PRZEDMIOTOWE TRAKTOWANIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre sobie1111
a po drugie nie jestem gimgownem bo jak bys umiala czytac ze zrozumieniem to parokrotnie podkreslilam z emam dzieci w tym 2 zupelnie doroslych i trzecie nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdshifhiodlgfd
dlaczego niektórzy rodzice uważają, że dziecko to jest ich wałsność? ich przedmiot? dziecko to jest drugi człowiek debileee jedne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko...jak moje dzieci mi pyskowały to usmiechałam sie bardzo mocno i mówiłam im......Ja i tak Was kocham:-) Jak niechciały odrobic lekcji mówiłam....nie odrabiajcie po co,na podwórku pełno kolegów i koleżanek idzcie do nich...ja tez nie zrobie obiadu bo pojade do kolezanki na klachy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też sovie nie radzę z 4letn
im synem, jest strasznie nieznośny :( a mąz za granica i jestem z tym sama :( chyba sie zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalistka!!!!!!
nie biję się kogoś kto jest słabszy, bezsilny i nie może oddać, to upokarzające dla Tej osoby. Ja dostawałam klapsy od mojego ojca, potem się rozkręcił. Mam do niego żal jak cholera o to do dzisiaj i pamiętam ten wstyd i bezbronność jak mnie bił. Ludzie nie bijcie dzieci, to są dzieci, nie mają waszego rozumu, ale to nie znaczy, że trzeba je za to bić. To nie fair. One nie wszytsko rozumieją, są jeszcze głupiutkie nie można ich za to bić, bo nie mają na to wpływu. KOCHAM NIE BIJĘ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 lat- klapsy. a co jeśli będzie miała 12,14 i więcej? wtedy zobaczysz jak dzieciaki potrafią się buntować w wieku dorastania. i co? zwiększysz liczbę/siłę klapsów czy wprowadzisz bardziej wymyślne kary cielesne? u mnie było podobnie, rodzice w wieku 12 lat wpadli na pomysł żeby zacząć mnie wreszcie wychowywać. też wyrosłam na porządnego człowieka, ale za każdego nawet lekkiego klapsa mam ochotę im oddać nawet dziś jak sobie przypomnę:) kocham moich rodziców ale widzę jacy byli słabi i prymitywni. nie radzisz sobie z wychowaniem udaj się do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrzeok
Dobrze, OK walnij corke, tylko napisz SZCZERZE I cała PRAWDE jak zareagowala i jakie efekty to przynioslo, chopc od razu ci pwiem ze bedzie fatalnie Mnie jak ktos uderzyl to po kazdyk "klapsie" bylam jeszcze gorsza i uparta , wtedy to dopiero zaczynalam dawac czadu, pamietam to, zaden klaps na mnie nie dzialal , musielibyscie mnie zakatowac a by to efektow nie przynioslo, jedynie uboczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klapsy to nie jest metoda wychowawcza,ale niektórzy wypowiadajac sie tutaj to troche przesadzaja. Autorka napisała o klapsie a wy z jej rodziny robicie patologie! Porównujecie klapsy do ...walenia w twarz,bicia pasem ..LUDZIE dajcie spokuj.Przeciez on nigdzie nie napisała takich rzeczy ze bedzie biła az to przyniesie skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEZIENKA TROLU tu rozmawiaja
ludzie ktorzy maja dzieci a co za tym idzie doswiadczenie i nie wpieprzaj sie w cos o czym nie masz pojecia trolu, bo to ze ci sie wydaje to akurat lata nam kolo tylka:D Kuzwa skad sie biora takie trole???? Nie wpierdalaj sie bo nie masz o tym pojecia... Sama mam dziecko, ma 7 lat nigdy nie uderzylam i jak narazie nie mam potrzeby bo mysle ze dobrze je wychowuje i nie mam z nim problemu. Ale sama kiedys dostawalam klapsy i absolutnie nie uwazam ze mnie skrzywdzily, ba opowiadamy sobie o tych klapsach jako anegdoty rodzinne i wszyscy sie z nich smiejemy. Ale to byly klapsy a nie bicie. Uwazam ze kazdy sam powinien wiedziec co dla jego dziecka jedst dobre. Mi nie zaszkodzily te klapsy ale jakos nie wyobrazam sobie zebym dawala je mojemu dziecku. Ale moze niektorym trzeba bo jak widze co wyprawiaja to sama mam ochote im przylozyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×