Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość TR Wam TV

Serwis popołudniowy

Polecane posty

Gość TR Wam TV

Już w grudniu ubiegłego roku pisałem o tym, że polski akredytowany przy rosyjskim MAK ujawnił przemilczane wtedy szokujące kulisy kwietniowego wylotu do Smoleńska, które znajdą się w polskim raporcie dotyczącym katastrofy z 10 kwietnia. Biednego pan Antoniego i resztę zwolenników teorii spiskowych dosięgnął wtedy mocny otrzeźwiający cios, który powinien dać im wiele do myślenia na temat roli gen. Błasika w tragicznym splocie wydarzeń. Pod koniec roku Edmund Klich puścił "farbę" i ujawnił, że na załodze prezydenckiego Tupolewa wymuszono wylot do Smoleńska. Według Klicha powołującego się na naocznych świadków z 36 spec pułku kapitan maszyny A. Protasiuk feralnego dnia miał odmówić wylotu do Smoleńska bez aktualnej prognozy pogody dla lotniska Siewiernyj, która nie dotarła na czas od strony rosyjskiej. Kiedy Protasiuk odmówił poderwania maszyny do lotu do akcji wkroczył gen. Błasik i w pomieszczeniach lotniskowych a także na płycie lotniska zaczęła się regularna awantura. Dziś do sprawy oficjalnie już wraca prokuratura, która poinformowała, że wątek awantury jest obecnie badany uwzględniając materiał wideo, który miał zarejestrować obraz kłócących się oficerów. Ówcześni krytycy Klicha, którego skrytykowano za rzekome rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji szkalujących Błasika mają nad czym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×