upadek moralny (wielu) polskich kobiet

Tutejsze kobiety zakładają mnóstwo tematów typu facet zdradza, ciągłe kłótnie, ogląda się za innymi, bije, woli popijawy z kumplami. Ja się pytam dlaczego pozwalacie sobie na coś takiego? Za słabo poznajecie swych facetów, dajecie się im wodzić za nos, jesteście ślepe z miłości. A potem płacz i zgrzytanie zębów, złość. Nie rozumiem Was. Powinnyście znać swych facetów na wylot, nie dać traktować się jak worek na spermę, nie dawać ciała przed ślubem a co najmniej narzeczeństwem. Ci wasi faceci nie ponoszą za to sami wyłącznej odpowiedzialności, że są tacy beznadziejni. Same im na to pozwalacie, więc potem nie dziwcie się, że oni to wykorzystują i Was robią w bambuko. Często też nie macie pracy, a po rozstaniu zostajecie pannami - często z dzieckiem - co nic nie potrafią i wracacie z płaczem do mam z narzekaniem że on jest wszystkiemu winien, ten ZŁY. Chyba, że uda Wam się dostać część majątku na rozprawie rozwodowej. Ale najczęsciej do zawarcia małżeństwa wogole nie dochodzi - bo nie chcecie żeby on Was zostawił, kiedy będziecie nalegały na legalizację związku. Powinnyście postawić sprawę jasno - i zostawiaćfaceta jak on nie chcę się wiązać na stałe. Ech te dzisiejsze kobiety... 1000 problemów a nasze babki żyją ze swoimi mężami po 40-50 lat i patrzą na nich (z wzajemnością) jak w obrazek.co za czasy

Cóż, takie czasy...

a ty Zdzisiu to taki święty jestes?

Nie rozumiem Was . Powinnyście znać swych facetów na wylot, nie dać traktować się jak worek na spermę, nie dawać ciała przed ślubem a co najmniej narzeczeństwem." no i co autorze, wtedy byś miał tylko jedną cipkę, w sensie żonę tak jak jest teraz, chyba jest lepiej