przyjaciolka olala mne gdy zachorowalam

przyjaznilismy sie 4 lata potem nagle zachorowalam i przeszlam kilka rund po szpitalach, bylam w takim stanie ze jezdzilam na wozku ona zamiast mnie wesprzec powoli zaczela sie wycofywac;/ nawet nie napisala jak sie mam itp mimo ze ją zapraszalam miala milion spraw nagle przeszkadzajacych jej w dotarciu do mnie dzisiaj odpowiada olewczo na moje sms-y chyba przestane pisac:(

a ciebie!

im wiecej czytam takie posty tym bardziej zatracam wiare w ludzi, szkoda mi ciebie ze znalazlas sie w takie sytuacji, a jak teraz ze zdrowiem? ja mialam podobnie Ehh to prawda ze prawdziwego przyjaciela pozna sie w "biedzie" czyli w potrzebie

troche lepiej ale czue sie samotna w sumie tak blisko to tylko z nia sie przyjaznilam ogolnie jestem niesmiala i ciezko mi idzie kontakt z innymi:/

a w jakim wieku jestes,mieszkasz w jakims wiekszym miescie czy malym?

mam 19 lat