Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kapselkOwa

luz na całej linii

Polecane posty

Gość kapselkOwa

witam, jestem wiktoria, mam 22 lata. We wrześniu ślub a co najlepsze tego roku a co najnajlepsze NIE MAMY nic w tej kwestii załatwione :D i wiecie co? zwisa mi to. Sala się znajdzie, fotograf i kamerzysta także. W ogóle wszystko zorganizujemy bez pośpiechu. A wiecie dlaczego? u nas to rodzinne i każde wesele się udało :D życzę każdej z was takiego podejścia jak nasze :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię karola lubiłam
gratuluję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkOwa
dziękuję bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkOwa
i dodam jeszcze że sukienkę mam zamiar odebrać najwcześniej ..... 3 tyg przed ślubem :D póki co mamy wakacje ale od przyszłego tyg z lenia za czymś się rozejrzymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkljklfdjslk
sorry ale ja suknie odebrałam 3 dni przed ślubem a Ty mi tutaj wyskakujesz z 3 tygodniami;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkOwa
witam :) kijankaa123 nie , nie obudzę się :) w mojej okolicy jest b. dużo różnych sal więc nie oszukujmy się ale w każda na ten dzień wątpię aby była zajęta. Są to sale i remizy. W kościele bywa i tak że jest po 5 ślubów a i tak że nie ma ani jednego. ślub na 24 września. Nie świruję wiemy, że się uda bo to nic strasznego pozałatwiać wszystko w tyle :) jkljklfdjslk - hehe też dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, pewnie i dobrze. W mojej rodzinie też planuje się ślub i wesela z max 7 miesięcznym wyprzedzeniem ;) nigdy nie było problemu ze salą itd. To zależy kto gdzie mieszka w większej mierze i ile jest tych sal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby Ci sie tylko tak nie wydawało.. mój za prawie półtora roku mam juz wszystko. dekoratorke, sale, zepsół, catering. i szczerze powiem ze juz byly problemy z sala, z terminem cateringu... a w mojej okolicy tez jest duzo wszystkiego i co? teraz ludzie dla 5 letnich dziecie rezerwują terminy na komunie i nie przesadzam tutaj bo kolezanka ostatnio brała ślub i byla własnie swiadkiem takiego zdarzenia.. poprostu kto pierwszy ten lepszy, a reszcie zostaje to co zostało (:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sama za pozno się obudziałam i w naszym hotelu nawet już nie ma szans na zorganizowanie śniadania dla kliku gości, bo są zawaleni komuniami i musieliśmy zarezerwować śniadanio-obiad niedzielny gdzie indziej. Ja wolałam wszystko zarezerwować wcześniej i mieć własnie luz i nie latac potem ze sraczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkOwa
ok ja rozumiem nie każdy może wcześniej zamówić sobie salę jaką chce. W tym rzecz, że w naszej okolicy nie ma ładnych sal :O tzn są ładne ale jakieś nie takie powalające AHHH tylko po prostu są zwyczajne. A nie chcemy organizować tego wesela 50 km od domu czy więcej bo gdzieś tam są ładniejsze sale. Szczerze nie zależy mi jakoś na tym. W tym tyg wybierzemy się do księdza i za salami obejrzymy trochę. Coś na pewno się znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkOwa
CZEKOLADO ale nie uważam że będę latała ze sraczką za tym wszystkim :D w mojej rodzinie właśnie tak się organizuje wesela i to jest normalne. Dużo zależy jakie ma kto podejście, wiem, że są sale gdzie czeka się 2-3 lata na nie ale to gruba przesada ;/ no ale cóż. Bardzo dużo wesel jest w okresie letnim a nasz jest taki jesienny więc to też na plusie że większość sal będzie wolnych. Choćby to wesele było w remizie to co z tego. Te okoliczne są na szczęście ładnie wyremontowane i nie straszą wnętrzem ani niczym :D Sukienki nie chcę firmowej więc nie muszę zamawiać z pół rocznym wyprzedzeniem. Jestem drobnej figury więc szybko coś znajdę dla siebie fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czepiacie się dziewczyny. Jasne, ja ci wierzę że zorganizujecie sobie to wesele. Kuzynka mojego zorganizowała w 3 miesiące bez sraczki ;) Mieli wszystko jak chcieli i salę też ładną przystępną a nie jakieś obskurne dziadostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkOwa
:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscaecwacew
myślę że tu nie chodzi o luz ale o brak perspektywy. kazda by nie świrowałą gdyby wiedziała ze remiza na nia czeka. ale niektórzy nie chca mieć "ostatków" i remizy jak ktos wyzej napisał. weźmiesz to co zostanie. inni mają wymagania a nie świrują. tak ja to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkOwa
ja nie mam wymagań. Te sale nie są wcale takie najgorsze więc obojętnie w jakiej będzie :) nie to się liczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka zorganizowała w 4 miesiące, ale mieszkała w takim rejonie gdzie też nikt o sale się nie bił, bo jest ich sporo. Ja w sierpniu zeszłego roku zamówiłam salę na sierpień tego roku i to miałm tylko jeden termin, zero wyboru. A w mojej okolicy tylko 3 sale, a chętnych max. Z 3 hoteli tylko w jednym udało mi się znaleśc jakieś miejsca dla gości i załątwiałam to w bieżącym miesiącu. Z suknią to dopiero w czerwcu mam pierwsza przymiarkę, a postaram się ją odebrać jak najpóżniej, aby była na pewno dopasowana( bo ja mam częste wachania wagi o jakiejś 3kg), dlatego nie mogę odebrać jej za wcześnie. Kapselek fajnie, że mieszkasz w takim spokojnym rejonie, też bym tak chciała. Życzę powodzenia;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapselkOwa
dziękuję :) właśnie o to chodzi tak jak napisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze ja tez mam w remizie,ładnej odremontowanej a sal i remiz mwpizdu kolonas ale musielismy wybrac akurat tą bo duzo gosci bedziemy miec i w innych by sie nei zmiescili, tak jak ktos powyżej napisał... zarezerwowane i teraz przynajmniej mam spokoj i nie musze o tym myslec, a przed slubem jeszcze wiele niespodziewanych rzeczy wyskakuje. Dlategoż własnie ja zaraz po zaręczynach załozyłam sobie zeszycik w którym wszystko spisałam, co tzreba załatwić, kiedy, jakieś kontakty, mniej wiecej gosci, mniej wiecej policzyłam ceny wszystkiego i wiem ze o niczym nie zapomne, bo co mi wpada do głowy to zaraz zapisuje, a co mi sie odwidziało to wykreślam, dzieki temu wiem ze wszystko jest i bedzie na swoim miejscu w tym pięknym dniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam za granica, wiec chcac nie chcac trzeba bylo przygotowania rozlozyc w czasie. Niby sie na poczatku wydaje, ze wcale tego az tak duzo nie ma, ale jak przychodzi co do czego to trzeba się trochę nalatać mimo wszystko. Można zamówić sale rok wczesniej i tez miec luz na wiele rzeczy ;) Krótki czas organizowania wesele nie jest dla mnie zadna oznaka luzu. Jedni chca sie szybciej ochajtac, wiec organizuja wszystko w 3 miechy i wtedy lataja wiecej a inni np. duzo pracuja, nie mieszkaja w miescie, gdzie bedzie wesele czy zbieraja kase, wiec pewne rzeczy bukuja wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z kolei czuje luz, bo duzo rzeczy mam juz zalatwionych i nie bede musiala zalatwiac wszystko na ostatnio chwile. wiec luz zwiazany z organizacja to dosc subiektywne podejscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgodzę się z wami
hej autorko napisz jak tam poszło z załatwianiem :) skoro piszesz tak to na pewno zaklepiecie sobie co chcecie i gdzie chcecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem....)
Fajnie że się tak bardzo nie napinasz tym ślubem i nie szalejesz jak niektóre, super że mieszkasz w takiej okolicy że nie musisz z dużym wyprzedzeniem załatwiać wszystkich spraw, ale jak sobie czytam te Twoje wypowiedzi to mam wrażenie że w ogóle masz wszystko w d... Może to tylko moje wrażenie, ale jak komuś na niczym do końca nie zależy to jest dla mnie bez charakteru i własnego zdania. A Tobie obojętne jaka sala, jaka suknia, jaki fotograf, czy Wy i Wasi goście będziecie się dobrze bawili. Każda przesada jest niedobra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do moim zdaniem....)
tyś jest jakaś chora normalnie. My swoje wesele w 5 miesięcy zorganizowali bez robienia pod siebie ze z niczym się nie zdąży i uwierz mi miałam wspaniałą sukienkę , fajną salę jedzenie pyszne, fotograf zrobił ładne zdjęcia a film z wesela udany. Nie dzwoniliśmy po 1000 możliwych kamerzystów czy fotografów a chyba tylko do 5. Obeszłam kilka salonów z sukienkami i trafiłam na TĄ ODPOWIEDNIĄ , odebrałam tydzień przed weselem. Naprawdę wszystko załatwiło się na luzie bez stresów nerwów jak widać DA SIĘ . Nauki z poradnią załatwiło się w 2 miesiące potem tylko wylegiwałam się plackiem do góry brzuchem :D Wolę sto razy osoby z takim podejściem jak autorka niż te co 2 lata przed weselem na kafe już siedza i się rozwodzą o pierdołach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszka //
hej autorko, my planujemy na październik tego roku i też nic nie mamy :) w przyszłym tyg idziemy do kilku sal jakie nas interesują a reszta załatwi się w czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może napiszesz
Może to tylko moje wrażenie, ale jak komuś na niczym do końca nie zależy to jest dla mnie bez charakteru i własnego zdania. A Tobie obojętne jaka sala, jaka suknia, jaki fotograf, czy Wy i Wasi goście będziecie się dobrze bawili. Każda przesada jest niedobra! gdzie autorka pisze że ma w dupie całe wesele wszystkich gości i ogólnie całą otoczkę? bo mnie się wydaje że skoro ktoś ma głęboko gdzieś całe wesela to w ogóle nie bierze się za organizację. Dziewczyna ma jeszcze dużo czasu wbrew pozorom i nie potrzebuje jakiegoś wymyślnego pałacu aby była szczęśliwa! i chwała jej za to. Ja sama nie mam zamiaru przygotowywać wszystkiego wcześniej niż 6-7 miesięcy przed. Chyba bym zgłupiała zajmując termin na 2-3 lata wcześniej i siedzieć i myśleć o tym na okrągło błeee nie dla mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *kowadełko*
my dokładnie 3 lata temu w lutym się zaręczyli a pod koniec lipca wzięli ślub. To było dla nas całkowicie normalne i bez pośpiechu. Jak pozałatwiało się wszystko to potem już "zapomniałam" nawet że ślub tuż tuz :D Także wypowiedzi powyżej "moim zdaniem....)" nawet szkoda komentować. Też nie miałam jakoś pierdolca na punkcie ślubu i w tyłku też nic nie miałam po prostu podeszliśmy do tego na luzie i cały ślub jak i wesele odbyły się normalnie. Salę mieliśmy ok, nie był to jakiś pałac czy hotel ale zwykły dom weselny pospolity bez szału z tym, że u nas w okolicy w ogóle nie ma jakichś super tych sal ale to nie miało jakiegoś ogromnego znaczenia. Kamerzysta i fotograf trafili się od razu, nie miałam ochoty ciągle przeglądać ofert na internecie a ceny mieli cholerycznie drogie :O Zespół też się trafił naprawdę wszystko wypaliło. To zależy kto gdzie mieszka ale jak czytam np na wizazu jak laski niedawno podpisały umowę na salę na .... 2013 rok to myślałam że z krzesła spadnę... no ale jak kto woli. I rozwodzenie się nad kolorem serwetek czy kwiatków na stół tyle czasu przed jest co najmniej śmieszne no ale ok ;) Nie wiem dlaczego tak czepiacie się dziewczyny. Ich dzień i ich ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty2424
rety rety, dajcie jej spokój. My mamy datę na kwiecień 2012 i uwierzcie mi z chęcią bym zrobiła to wesele wcześniej ale niestety muszę przejść najpierw operację a potem dopiero zająć się "przyjemnościami". Jakbym tylko miała takie warunki to czemu nie. takie moje zdanie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można na szybko
polecam ślub " poza sezonem" u nas decyzja zapadła w połowie stycznia, a slub zaplanowaliśmy na 05.03.11. Jesteśmy już po i wszystko udało się załatwić:) Gdyby miała to przez rok na głowie to bym chyba osiwiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×