Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przyszła mama Kamilka

czy rzeczywiście tak drogo?

Polecane posty

Już za niedługo będę przyszłą mamą, wiem że początki są najcięższe a że nie mamy już rodziców to wszystko samemu będzie trzeba robić. Szukałam artykułów w sieci i takie jak ten: http://www.rady.biz/kosztorys-utrzymania-dziecka wydają się sensowne ale czy utrzymanie dziecka na początku to takie koszty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość także kosztuje i to sporo
To zależy od wielu czynników: Wyprawkę można zrobić za 2 tys. ale można też za 10 tys. Można kupować ubranka w lumpeksie, ale także w firmowych sklepach. Nas wyprawka kosztowała około 5 tys. z tym, że mieliśmy zasadę- wszystko nowe. Owszem, nie kupiliśmy wózka za 3 tys. ale każdy wie, ile kosztują nowe ubranka np. w H&M, gdzie jeden śpioch potrafi kosztować 35 zł. Potem jest różnie, same prywatne szczepionki kosztowały nas 1.500. Można na kasę chorych. Nie karmiłam piersią, a dziecko okazało się alergikiem (mleko 80 zł, starcza na 3-4 dni) Pieluchy też tylko Pampers- 200 zł miesięcznie. Płyn do kąpieli dla alergików- 70 zł, proszek do prania dla dzieci, sudocrem i następne koszta. Same kosmetyki, mleko i pieluszki, to 600 zł miesięcznie. na pewnych rzeczach można zaoszczędzić, ale na pewnych nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wclae nie prawdaaa
także kosztuje i to sporo buahhahahahahahahahahahahaahahahahahahahahhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzałabym....
wszystko zależy, tak jak napisał ktoś wyżej. Oczywiście można mieć wszystko nie wiadomo jak markowe, najdroższe. Jeśli kogoś na to stać i chce, nie widzę problemu. Natomiast można kupować rzeczy używane, czy tańsze rodzaje mleka, pieluch (co niekoniecznie oznacza, że gorsze). Nie starałam się jakoś szczególnie oszczędzać na dziecku, ale równocześnie- już z czasem- przekonałam, że niekoniecznie markowe pampersy są dla mojego potomka najlepsze (równie dobrze sprawdziły się z rossmana- sporo tańsze). Ubrania- teoretycznie nie jestem zwolenniczką używanych, ale jak zobaczyłam jak wyglądają markowe (choć używane) ciuchy dla dzieci np na allegro, to od tej pory sporo takowych kupuję (są w świetnym stanie, poza tym moje dziecko używa większości przez 3-4 miesiące). Nie wydaję dużo na "interaktywne" zabawki, bo najzwyczajniej w świecie uważam, że sa przereklamowane (wolę dać pojemniczki, jakieś kolorowe naczynia czy wreszcie książeczki), zresztą znajomi czy rodzina i tak zawsze coś przyniosą. Poszukaj na allegro- spokojnie można znaleźć łóżeczko czy wózek w świetnej cenie, oczywiście używany. Ja miałam nowe, ale teraz kupiłabym używany (zwłaszcza dobrej firmy). Zapewne zaraz zjawią się tu mamuśki, które mnie zjadą i będą twierdzić, że na dziecku się nie oszczędza i że powinnam sie na nie zdecydować jak mnie będzie stać:) Żeby nie było- stać mnie, tylko nie widzę potrzeby, żeby wszystko mieć najdroższe i reklamowane. Ale tak jak pisałam wyżej- wola każdego co dziecku kupuje i daje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko to prawda
mniej więcej prawda. Na ubraniach mozesz oszczędzić, jeśli zdecydujesz się na tanie uzywane, podobnie reszta rzeczy, np uzywany wózek czy łóżeczko, ale ceny jeśli kupić wszystko nowe w tym artykule są jak najbardziej prawdziwe. A im starsze dziecko tym jeszcze gorzej niestety. Mam 3-latka w domu, teraz potrzebuje mu kupić buty i kilka ubran bo wyrósł. Te zakupy musze zrobić z wypłaty marzec-kwiecień. Liczę obuwie z najtańszych sieci: -pólbuty wiosenne za kostkę 20 zł (na wyprzedaży już poprosiłam o odłożeni mi ich) -gumaczki ocieplane bo starczą od wiosny do konca zimy jesli kupię większe i noga zbyt nie urośnie 40 zł -trampki za kostkę 30 zł w botti -pólbuty takie z dziurami na ciepłą wiosnę 60 zł w botti -sandałki też pewnei około 40-50 zł najtaniej -spodnie bo używanych nie znalazłam na niego a potrzebuję 'na gwałt 20 zł x 2 w pepco - czapeczka wiosenna w tekstil markecie śliczna po 12 zł (mogłabym taniej, ale ta mi się strasznie podoba) Do tego potrzebuję też kapcie, jakies bluzeczki, ale liczę że znajdę używane, w marcu ma urodziny, symboliczny prezent puzzle za 10 zł i wyjście 'na kulki' 10 zł. Teraz zachorował i na elki wydałam 100 zł, a niby choroba błacha i to same witaminki i syropki. Buty przeważnie na jeden sezon, jak mu kupię wiosną to na jesień musze większe bo noga do tej pory bardzo mu rośnie (a niby z wiekiem coraz wolniej), ma wadę stóp i buty musi mieć wysokie i dopasowane do tego wkładki ortopedyczne, dlatego nie mogę kupować z dużym zapasem. Ciuchy głownie w lumpeksach, ale coraz ciężej na niego coś trafić, u mnie w miasteczku do tego cenią się jak za nowe nieraz. A przecież potrzebuję kurteczek x 2, bo się brudzi bardzo, jest żywiołowy i 1 spacer nieraz i pranie, podobnie inna odzież. Wszystko strasznie drogie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko to prawda
Ps. na sobie też oszczędzam jak mogę - zeby nie było. Mamy 2500 zł na m/c z tego 1000 czynsz i inne opłaty, reszta na życie i utrzymanie auta. Praktycznie 0 oszczędności bo nie ma z czego. Ze względów finansowych rezygnujemy z drugiego dziecka, choć bardzo byśmy pragnęli je mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Sorry, jakie mleko kosztuje 80 zl????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....D....
Dziecko jst drogie wszystko dla dziecka jest drogie!! I kosztuje.. A zadajcie sobie same pytanie a a wy to nie kosztujecie?? perfum.... nowa bielzna czy jakiś ciuch! A bo nowe buty na wystawie .. papierosy ten kto pali.. a i oczywiście jedzenie... Więc zanim zadacie pytanie czy dziecko to drogi wydatek to najpierw zastanówcie się ile wy kosztujecie w jednym miesiącu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko to prawda
są takie mleka. Mój syn przez pewien czas mleko owsiane miał zalecone za 1 l kosztuje ponad 140 zł!, tańsze ryżowe ponad 70 zł, a dla maluchow zwykły bebilon około 50 zł, wię co się dziwisz tym 80. zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie robilam cala wyprawke dla dziecka, lozeczko mam uzywane, poscieli szukalam za jak najmniejsza cene, zainwestowalam za to w dobry materac. ciuszki mam i nowe i uzywane, w domu przeciez maluch nie musi wygladac powalajaco, zaklada mu sie te najgorsze ciuszki bo wszytsko i tak bedzie po jednym dniu do prania wiec warto rowniez przejsc sie do ciuchbudy lub kupic cos uzywanego na allegro i nie przeplacac, ciuszki na wyjscie np do rodziny, spacer itd warto kupic nowe, wszyscy w koncu beda podziwiac malenstwo i bedzie ci milo jakbeda sie zachwycac, ze jest tak ladnie ubrany, czysciutki i zadbany. jesli chodzi o zabawki ja nie kupowalam zadnych, dla mnie to zbedna inwestycja a pozniej sie okazuje ze dziecko njabardziej lubi bawic sie pudelkiem od zapalek, kluczami lub zakretkami. wszystkie kosmetyki do pielegnacji, pieluchy terowe, przewijak, smoczki i inne akcesoria zamowilam bez wychodzenia z domu u jednego sprzedawcy ktorego z reszta bardzo polecam. ja sporzadzilam calal liste zeczy ktore potrzebuje, wyslalam na maila i on sporzadzil mi cala wycene, pozniej musialam tylko dogadac sie co do koloru, firmy, liczby sztuk. ze wzgledu na duze zakupy dostalam jeszcze rabat i wszystko zostalo dostarczone do mnie do domu bez zadnej doplaty. znalazlam sprzedawce ze swojego miasta wiec warto rozejrzec sie za takim u siebie niz roic zakupy w 50 sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko to prawda
do D. Niby prawda co piszesz, ale ja jak sobie kupiłam kozaki to 3 zimy w nich przechodziłąm, osztowały 130 zł. Syn do tej pory (też 3 zimy) miał już 6 par. Już tłumaczę dlaczego. 1 buty nie chodził i to były takie dla nie chodzących z h&m, a w środku zimy niespodziewanie w 9. m-cu życia zaczął sam chodzić i potrzebne były normalne buty. Kolejnej zimy szybko noga rosła i też 2 pary potrzebowałam, a teraz kupiłma kozaki i takie śniegowce bo nie nadążałam suszyć jak przemokły a była odwilż. Podobnie spodnie czy kurtka, ja chodzę długo, dziecko każdej zimy potrzebuję kolejnej bo wyrasta, spodnie ma na okres wiosna-lato, jesień-zima już większe potrzebne. Ja na spacerach nie wywracam się, nie tarzam racvzej w trawie, nie brudzę sie cyzm popadnie, dziekco potrzebuje swięcej par zeby miało w czym czyste i suche chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potwierdzam to co napisala "wszystko to prawda", dla dziecka kupuje wiecej ubran niz dla siebie :D :O i wiecej butow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Bo mam syna alergika i Bebilon na recepte kosztuje ok. 11 zl. W sumie mala paczka, ale takiego za 80 zeta moje galy nie widzialy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pisałam o tekstilu
U mnie na mleka, które sa dostepne w normalnej sprzedaży nie dają recepty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pisałam o tekstilu
A jak mój syn urodził się bez odruchu ssania i potem musiał jeść takie specjalne mleko dla wczesniaków, to dopiero była jazda z kasą że ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawie zawsze dzieci najbogatszych okazują sie alergikami, wychodza im skazy białkowe, pęcherze na tyłku itp. Jak oni to robia? Dzięki Bogu, że mi jak miałam małe dziecko powodziło sie gorzej. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
No, ja nie jestem najbogatsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pisałam o tekstilu
ja pisałam o tekstilu = wszystko to prawda. No jeśli dla was 2500 zł na 3 osoby to bogactwo, to na prawdę wam wspólczuję biedy. Alergie są u tych rodzin, które ich nie bagatelizują ii o swoje dziecko dbają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2500 na 3 osoby to bida, ale jak ktoś wydaje 1500 na prywatne szczepienia to na pewnp tak mało nie ma. Swoją droga coraz więcej osob zorientowanych w temacie unika szczepień jak ognia, nawet niektórych obowiązkowych, nie mówiąc o dodatkowych... Np. tylko 5 % lekarzy szczepia sie na grypę... Wydaje mi sie, że im więcej kasy, więcej wydaje sie na niepotrzebne rzeczy: szczepienia, kosmetyki, przetworzoną żywność, itp. A to główni sprawcy alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie hop
Absolutnie się nie zgadzam z tą listą. Ceny wzięte z dosłownie z sufitu, a połowa pozycji w tej wyprawce jest do wykreślenia, bo nie jest absolutnie potrzebna ani niezbędna. Wiem coś o tym, bo właśnie jestem na tym etapie i uważam ten artykuł za tanią sensację dla naiwnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie hop
* Ceny wzięte dosłownie z sufitu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×