Oddanie psa do schroniska- czy potrzebuje jakis papierow jak go oddaje?

do mądrali powyżej - tym sie różni piesek od kurki czy świnki że przywiązuje sę do swojego pana i kocha go miłością bezwzględną!!! autorko, powinnas sie wstydzic! trzeba nie miec serca zeby tak sie zachowywac! pies to nie zabawka i nie kupuje sie go dzieciom po to aby wyrzucic go jak tylko sie znudzi :O jesteś żałosna i wstyd mi za takich jak Ty!

raz chciałem oddać psa pewnej osoby z mojej rodziny do schroniska, bo ona umarła, a nikt z rodziny nie chciał się nim zajmować, a oddać komuś...nie było za bardzo komu, ale nie chcieli przyjąć go do schroniska, ja również nie mogłem się nim zajmować na dłuższą mete, nigdy nie miałem w planach, żeby mieć psa, więc gdy dom został sprzedany pies musiał radzić sobie sam

chyba kurwa zartujesz. zostawiles psa na pastwe losu ?! obys w piekle spłonął.

Lepiej już niech odda go do schroniska, może go ktoś przygarnie niż ma go zaniedbać, czy wywalić do lasu. Na animal planet jest program o zwierzętach, zwłaszcza psach i kotach zaniedbywanych przez swoich właścicieli, jakie straszne rzeczy tam pokazują to masakra ;/ dziś np odnalezli głodzonego psa, ważył mniej niż 20 kg a prawidłową wagę powinien mieć ok 45kg, normalnie same kości na wierzchu. Wczoraj oglądałam to pokazywali psa któremu łańcuch wrósł w szyję. Jeśli nie macie czasu zajmować się zwierzętami to nie bierzcie ich, to nie zabawki, one również czują ból. A Ty autorko może rozwieś ogłoszenia, może ktoś go przygarnie, od razu pójdzie do rodziny, skąd jesteś?

"chyba k**wa zartujesz. zostawiles psa na pastwe losu ?! obys w piekle spłonął." w piekle to jeżeli ktoś ma spłonąć, to ci z rodziny, którzy nie chcieli zająć się psem, a mieli takie możliwości, a nie ja głupku :o

ja pierdole :O mam nadzieje ze twoje dzieci oddadzą cie do domu starców !!!!

Jesteś śmieciem, człowieku. Wystarczy naprawdę odrobina inwencji, by znaleźć dom dla takiego psa. Głupi anons na forum internetowym czasem wystarczy, głupia karta przyklejona na kilku słupach typu "piesek szuka dobrego domu" i krótki opis sytuacji. Jeden telefon do organizacji zajmującej się adopcją zwierząt. COKOLWIEK. Nie chciało ci się po prostu, człowieku. Zwyczajnie ci się nie chciało. Wolałeś zostawić żywe, czujące stworzenie samotnie na ulicy. Jesteś po prostu dnem.

To zwierzę straciło momentalnie wszystko - panią/pana, dom i jeszcze zostało porzucone jak stary śmieć przez człowieka, który miał moralny obowiązek się o niego zatroszczyć, skoro położył łapę na części majątku jego pana/pani. Nie masz wstydu, człowieku. Wstydu, moralności, zwykłej ludzkiej przyzwoitości, niczego. Pusty bęben

:o

tak to prowo, swoją drogą to trochę straszne, że wystarczy wymyślić coś o psie i każdy chce po mnie jechać, jakbym był jakimś seryjnym mordercą, no cóż nie wszyscy tu są normalni jak widać, i jeszcze jedno, na pewno nie jestem śmieciem, ani dnem, na kafe piszą ludzie, którzy są śmieciami, dnem, ale do tej grupy się nie zaliczam, tyle

np. wpis tego dupka "nie zawsze chcą przyjmować" to już raczej niestety nie.

ja nie najeżdżam na ludzi, którzy oddają psa do schroniska od kiedy mój wujek wywiózł psa do lasu i od kiedy dowiedziałam się o tym podpalonym psu i od kiedy dowiedziałam się co robią z psami w Chinach, do tej pory mam to przed oczami wyobraźni i nie mogę się otrząsnąć, żałuję że kiedyś przeczytałam ten temat na kafeterii, to koszmar... Ludzie, ludziom i zwierzętom dzieją się na ziemi tak straszne rzeczy, że oddanie psa do schroniska przestaje się zaliczać do "barbarzyństw". Byłam w schronisku niedawno i raczej większość zwierząt jest stamtąd brana po kilku miesiącach. Na stronie krakowskiego schroniska są informacje jakie zwierzęta są najbardziej potrzebujące np. nie jedzą. Osobiście nie mogłabym oddać bo bardzo się przywiązuję do mojego własnego zwierzęcia. Nigdy nie miałam zresztą żadnego rasowego.

Oczywiście, że nie jesteś dnem i śmieciem. Ależ skądże! Postąpiłeś ludzko, humanitarnie, zrobiłeś dobrze, zrobiłeś cacy, inni robią gorsze rzeczy, nie przejmuj się, śpij dalej spokojnie, chłopczyku. Naprawdę, nic się takiego nie stało, ty tylko wywaliłeś psa na bruk, spoko

I dobrze wiesz, że tego nie wymyśliłeś (choć sam temat to akurat prowo).

Ehh czytajac to popsul mi sie humor przed snem, jak mozna byc taka suka? To moze ja proponuje zebys oddala swoje bachory do domu dziecka.

mój wpis to prowo, wymyśliłem to gdyby temat tyczył czegoś gdzie nie da się wyzywać, uwierzylibyście, że prowo to prowo, wyzywanie interesuje was bardziej, niż los zwierząt, teraz to pokazaliście :o

Nie wyzywam na forum. Teraz również cię nie wyzwałam, napisałam ci fakty i określiłam cię zgodnie z prawdą. Pewnie chcialeś zobaczyć reakcję ludzi, może szukałeś rozgrzeszenie, że ktoś ci napisze, że nic takiego, nie przejmuj się. Musi cię to gryźć jednak :) Przy krzywdzie tego psa to nic, ale zawsze coś. P.S. Dobrze wiesz, ze sobie tego nie wymyśliłeś. Oboje doskonale to wiemy :)

nie widzisz roznicy miedzy kurka i świnką a psem? ten pies ma z pewnoscia 5 razy wiecej rozumu niz ty autorko/ autorze. szkoda mi, ze zwierzeta muszą zyc z takim kims... i jeszcze pewnie cie kocha!

"P.S. Dobrze wiesz, ze sobie tego nie wymyśliłeś. Oboje doskonale to wiemy" wymyśliłem i oboje o tym wiemy, tylko teraz to wy za to, że wymyśliłem takie coś, będziecie chcieli po mnie jeździć p.s. nie określiłeś mnie zgodnie z prawdą, lecz po chamsku zwyzywałeś, może siebie określiłeś

To nie wyzwiska, tylko adekwatne określenie twojej osoby :) Myślę, że skończymy temat, bo daremna nasza dyskusja i późno już. Niech ci się piesek przyśni

może i wymyśliłeś, nieważne, ale to, że piszesz takie rzeczy świadczy o tobie, po prostu jesteś śmieć i już :)

chyba jakichś papierów?

"To nie wyzwiska, tylko adekwatne określenie twojej osoby Myślę, że skończymy temat, bo daremna nasza dyskusja i późno już. Niech ci się piesek przyśni" to wyzwiska, być może określają ciebie, ale masz rację, czas skończyć, bo taka dyskusja prowadzi donikąd ja już powiedziałem co miałem powiedzieć, kto chce myśleć inaczej, niech myśli, jego sprawa

Poza byciem larwą nie trzeba spełniać specjalnych wymagań

życzę ci, abyś wylądował w przytułku, nawet wymyślając takie coś, to jakbyś życzył psom, żeby były zostawione na pastwę losu, może masz naście lat i chciałeś się popisać, ale to też cie nie usprawiedliwi, jesteś po prostu nic

jeśli autorka tak podchodzi do posiadania psa to może i lepiej dla psa jak go odda? zostaje nam jedynie apelować by nie oddawała do schroniska, a znalazła mu normalny, ciepły dom ps. w schronisku nie można oddać sobie ot tak zwierzaka- musisz później płacić za jego jedzenie i opiekę

ale z ciebie idiotka autorko moglas to przewidziec i nauczyc dzieci ze pies to nie zabawka i MOGLAS pomyślec..!!! zima sie zbliza, a ty psa ktory sie do was przyzwyczaił ma isc do schroniska i cierpiec?!?!??! nie umie sie załatwiac?? nie kazdy pies sika od razu na dworze!!!trzeba cierpliwosci i nauki. systematycznosc nazwałabym cie zwykla szmata

WITAJCIE...WRÓCIŁAM WŁAŚNIE DO DOMU PO TYM JAK ODDAŁAM SZCZENIACZKA DO SCHRONISKA...NIE MOJEGO BO TEGO BYM NIGDY NIE ZROBIŁA ,CHOĆ BOLAŁO TAK BARDZO JAKBYM WŁASNEGO ODDAWAŁA... I MIMO WSZYSTKO CZUJE SIĘ TAK JAKBY MI WŁAŚNIE SERCE PĘKŁO...KTOŚ PODRZUCIŁ SZCZENIAKA W MOIM BLOKU... ZNALAZŁAM GO WZIEŁAM DO DOMU I ZATROSZCZYŁAM SIĘ O NIEGO NO ALE CO JA SAMA NIE MOGŁAM GO ZATRZYMAĆ BO MAM JUŻ PSA...PRÓBOWAŁAM POSZUKAĆ MU DOMEK...PRZEDZWONIŁAM WSZYSTKICH ZNAJOMYCH RODZINNE..WYSTAWIŁAM OGŁOSZENIA..NA NIC NIKT NIE MOGŁ TEGO MALEŃSTWA PRZYGARNĄĆ...WIĘC GO ZALANA ŁZAMI ZANIOSŁAM..ODDAŁAM...CZY JESTEM RÓWNIEŻ ZŁYM CZŁOWIEKIEM????

tacy wszyscy "animalsi" , ale nikt jakoś nie zaproponował pomocy, lub że sam by zabrał psiaka.ktoś szuka pomocy na forum, a wy zaamiast udzielić dobrej rady to się pastficie .z czystym sumieniem tych idiotów oddałbym do schroniska

nieraz wazniejsze jest dziecko