Czy on mnie wykorzystuje?

Mam 16 lat i spotykam się z 27- latkiem. Widzimy się tak z dwa razy w tygodniu albo w kinie albo w jego mieszkaniu. Wtedy jest cudowny, opiekuńczy, mówi że jestem najpiękniejsza, że cudownie pachnę. I za kazdym razem zaciąga mnie do łóżka lub pod prysznic (nie zawsze dochodzi do seksu). Czuję się z nim dobrze, mamy o czym gadać. Mówi, że w przyszłości z nim zamieszkam a on załatwi mi pracę. Jednak ostatnio coraz mniej do mnie dzwoni i przed spotkaniem zawsze mu coś wypadnie. Nie wiem co o tym myśleć. Czy on mnie wykorzystuje??? Chyba sie w nim zakochałam :(

aleś wymyśliła:D

oj dziecko dziecko

No co... To prawda.

znajdz sobie chlopaka w swoim wieku

Ale ja nie chcę. Wolę starszych. Są bardziej odpowiedzialni, jest się gdzie spotykać (mają własne mieszkanie i nie trzeba chodzić po parku w kółko), samochó.

buahahah wlasnie widac jaki jest 'odpowiedzialny'

Wg mnie właśnie tak jest, facet wykorzystał Cię (znalazł sobie darmowy,szybki seks z młodą dziewczyną) i myślę, że traktuje Cię tylko w takich kategoriach. Poza tym może kogoś poznał innego...? Ogarnij się, bo inaczej będziesz cierpiała.

Macie rację. Muszę z nim skończyć.

Nie okłamuj się, i tak z nim nie skończysz tak szybko. On tylko kiwnie palcem, zawoła, a Ty pobiegniesz, nie? Taka prawda. Wynika to z tego,że nie zauważasz problemu...