Jutro mam egzamin poprawkowy a dziś się rozchorowałam

Mam problem, ponieważ jutro mam poprawę egzaminu z samego rana. W nocy jednak zaczęłam się źle czuć: mam gorączkę, nie mam apetytu, jest mi na zmianę zimno i gorąco, wszystko mnie boli - najchętniej nie wstawałabym z łóżka. Problem polega na tym, że jutrzejrzy egzamin jest poprawą. Gdyby bł to zwykły egzamin to bym sobie odpuściła, bo czuję się naprawdę źle, ale skoro jest to poprawa to mam pewne obawy :( Co byście mi poradzili...?

Mam jeszcze mdłości :(

jutrzejszy* nie jutrejrzy, przepraszam, nawet pisanie mnie przerasta

mam też wybuchowa sraczkę po wczorajszych ogórkach i śliwkach :O

jak będziesz miała papierek od lekarza na ten dzien to powinni ci pozwolic w innym terminie.

Myślę, że pojdę jutro rano do lekarza, chociażby po to żeby coś mi przepisał. Obawiam się tylko, że ktoś to uzna za podejrzane, albo, że wykładowca powie, ze już nie ma innego terminu, albo, że będzie złośliwy... no sama nie wiem, ale z drugiej strony nie ma sensu, żebym tam jutro jechała :O

Ja pierdole wielki problem masz pojsc na egzamin ktory trwa godzine. NIC CI SIE NIE STANIE BABO! cieniasie

Rozumiem Cie bo jak tu się uczyć kiedy jest sie chorym.. idź do lekarza po zwolnienie napewno będziesz mogła zdawać w innym terminie

Nie chodzi o to czy coś mi się stanie ale o to, że nawet z łóża mam problem żeby się zwlec, a co dopiero skupić na powtarzaniu, głowa mi pęka i mi niedobrze... spałam godzinę ale czuję się jeszcze gorzej

Monique, dziękuję za odpowiedź

zresztą...Oni maja wręcz obowiązek Ci odroczyć i wyznaczyć inny termin iedy przyniesiesz zwolnienie