Dziewczyna wrobiła mnie w dziecko

Nie chodzi mi o szczerą rozmowę, ale o te posty: "nie dziwie sie jej, bylo samemu brać jakieś pigułki" "BYŁO spuszczać się w śmietnik!!" "dobrze zrobila ,a naco miala dziewczyna czekac?" "tak prawdziwie, to w życiu nie zostawi Jej z dzieciątkiem. Będzie dla Nich chciał żyć mimo wszystko! " Ten tekst z dzieciątkiem powala na łopatki, będą się rozczulać nad jakimś wyrachowanie zaplanowanym bachorem, a autor niech cierpi, bo jego kobieta miała widzimisie :O

No więc postanowiłeś co masz zrobić. Nie wiem po co piszesz o tym na forum. Szukasz pocieszenia czy czego? Idź do tej kobiety i porozmawiaj z nią, a nie szukasz nie wiadomo czego tutaj. Rozstań się z nią i po kłopocie.

piszecie zeby ja zostawil . ale co z dzieckiem???? to takze jego dziecko. ona popelnila blad bo nie powiedziala prawdy ,ale dlaczego niewinne dziecko ma placic za to ze ma glupia matke i ojca bez jaj,ktorego przeraza ze w jego zyciu pojawi sie ktos kto bedzie jego czescia. ja proponuje naprawde zastanowic sie powaznie nad podejmowaniem decyzji o zostawieniu ich.potem ciezko pewnie rzeczy cofnac.

Jak to co z dzieckiem? Kobieta chciała usilnie dziecka, więc się doczekała, niech wychowuje.

brac pigułki, moze po prostu zawiodły. Niestety to sie zdarza

pytanie podstawowe jest czy nadal ja kochasz? Ona zrobila zle, to nie ulega watpliwosci, ale jesli sie kocha to i wybacza tym bardziej ze bedziecie mieli dziecko. Czy jednak potrafisz jej zaufac? tylko nie badz egoista.

nie ma już życia, a ona zamieni się w wieloryba a po porodzie wiadro w kroczu więc lepiej uciekaj bo z niej juz nic nie będzie

no dobrze.ale ty dalej piszesz o matce.ze jak chciala to tak ma i niech spada.ale ja dalej nie widze jaka jest w tym wina dziecka.

Nie. Oni nie będą mieli dziecka, to ona będzie miała dziecko.

On nie ma żadnego cholernego obowiązku bycia jakimś męczennikiem i siedzenia z dzieciakiem! Skoro tak go baba chciała, to niech g teraz niańczy, dostanie alimenty i żegnaj gienia. Jeśli tabletki by zawiodły, to inna sprawa, ale świadome wrabianie w bachora to chamstwo :O

Dzieci same na świat się nie proszą, także z tym bachorem to powinnaś sobie darować. do pani po nickiem: coś tam nienormalne

"będę za tym, abyscie podjęli wspolnie decyzję o przyszłosci". Ha, ha, przeciez ona juz ta decyzje podjęła, i to sama. Nie namawiam na rozstanie, byc moze za jakis czas facet bedzie sie cieszył, ale uwazam, ze laska postąpiła nielojanie. Znam przypadek, gdzie para "chodzi"ze sobą ponad 10 lat, obydwoje sa juz po 30-tce, a facet nie potrafi sie na nic zdecydowac- odwleka slub w nieskonczonosc, "na razie" nie chce dzieci. Tyle, ze jesli za jakies 5 lat mu sie "zachce", to (biorac pod uwagę coraz czestsze problemy z płodnoscią) moze byc za pozno. Jednak i w tym przypadku nie popieram "wrabiania po cichu" faceta w dziecko. Zawsze mozna odejsc, poszukac kogos innego, co na pewno nie jest łatwe, ale przynajmniej uczciew i wobec ojca, i wobec dziecka.

wlasnie najgorsze jest to, ze nie moge karac własnego dziecka, za to, czego dopuściła sie jego matka, nie moge sie od niego odciąć, przeslac pare groszy i po sprawie, bo to jednak bedzie moje dziecko, a z drugiej strony jakos nie wyobrażam sobie dalej być z Nią...i zrobiła to akurat wtedy, kiedy nasze relacje wyraźnie uległy pogorszeniu, od jakiegoś czasu się psuło między nami, nie wiem jak mogła akurat wtedy to zrobić, chciała mi zrobić na złość?

A co ma mieć do tego dziecko? Dziecko jest na głowie mamy, która usilnie je chciała.

kiedys cos takiego swojemu facetowi, odszedl od niej. Zerwali calkowicie kontakt, po miesiącu facet nie mogł wytrzymac i pisal do niej, bo tesknil za nią, choc na początku tak jej nienawidzil za to co zrobila. Chcial poznac swoje dziecko, ale ona nie wpisala go jako ojca i nie ma do swojej córeczki żadnych praw. Ona jest z fajnym facetem, a prawdziwy ojciec popadł w depresję, bo nie moze się pogodzić, że jego dziecko wychowuje obcy facet. Nadal ją kocha. Taka sytuacja niestety, ale wydaje mi sie że Twoja będzie całkiem inna.

to jest bardzo podle co zrobila twoja kobieta, to ze ona chciala miec dziecko nie zwalania jej z obowiazku uzgodnienia tego z toba niektorzy nie chca potomstwa bo maja inne cele w zyciu i wmawianie ze teraz nie chcesz a potem jak sie urodzi to pokochasz jest idiotyzmem dlatego uwazam ze niezaleznie czy kobieta sie zabezpiecza facet tez powinien

Nie wiem co z nami będzie, tak jak napisalem wcześniej pogarszało się stopniowo między nami, a poza tym ona nic nie chciała zrobic ze swoim życiem, na studia nie chciala iść, do pracy też nie, więc wymyśliła sobie sposób na życie.

"dlatego uwazam ze niezaleznie czy kobieta sie zabezpiecza facet tez powinien" Na początku, kiedy ustalaliśmy razem metode antykoncepcyjną proponowalem dodatkowe zabezpieczenie w postaci prezerwatyw, niestety ona nie zgodziła sie, ponieważ mówiła, ze nie lubi w gumie, że ją obciera itp, że pigułki wystarczą, widziałem, że codziennie brała, więc ufałem jej.

no jeśli ma taki sposób na życie - to uciekaj...co masz za kilka lat płakać, ze jesteś wykorzystywany? myślę, że powinieneś uświadomić ją, że za nią nie wyjdziesz (nie rób tego pod żadnym pozorem) i że nie zamierzasz zmienić swoich planów zawodowych - rozwijaj się dalej... dziecko możesz uznać, płacić na nie i je wychowywać - niezależnie od tego czy zostaniesz ze swoją dziewczyną czy nie...jedyny minus - jeśli panienka zacznie grać dzieckiem, zeby coś na Tobie wymuszać to wtedy będziesz miał przerąbane...

wierze ze czujesz sie zalamany bo zaufanie ktore miales do swojej kobiety peklo jak banka mydlana... nie wiem jak mozna kogos kochac i zrobic mu taki numer... uwazam ze wrobienie faceta w dziecko jest ponizajace dla kobiety...lecz ona zawsze bedzie gora, bo ma dziecko...a ty jak nie chciales ciazy to mogles z nia seksu nie uprawiac- takie uslyszysz opinie

kijevna "myślę, że powinieneś uświadomić ją, że za nią nie wyjdziesz..." :D:D:D:D:D:D:D:D:D Ja pierdole...chyba, ze sie z nia nie ozeni :D:D:D:D:D:D Nic mi tak humoru nie poprawia jak kafe :D:D:D:D:D:D

To Ty teraz ją zostaw tak na żarty, ale niech myśli ze na powaznie.

ma się dziecko jak można je utrzymać - pytanie czy ona ma jak utrzymac siebie i częściowo dziecko bez pomocy autora?

chyba nie wiesz co to jest presja środowiska śmieszku:)

"i zrobiła to akurat wtedy, kiedy nasze relacje wyraźnie uległy pogorszeniu, od jakiegoś czasu się psuło między nami, nie wiem jak mogła akurat wtedy to zrobić, chciała mi zrobić na złość?" Raczej chciała Cię przy sobie zatrzymać... Niektóre kobiety są dziwne... i perfidne. W życiu bym nie zrobiła czegoś takiego... A z drugiej strony to jeśli ją kochasz, jak piszesz, to może jednak warto byłoby wybaczyć i spróbować jednak być z nią, z NIMI...? To jednak będzie również Twoje dziecko... Nie nastawiaj się od razu na nie...

to gówno zamiast mózgu ma ta Twoja kobita. W pełni zrozumiem jak kopniesz ją w doope, ale dzieciak jest Twój i w przyszłości możesz żałować, że nie uznałeś go biorąc górą swój honor. Alimenty i tak musisz płacić, więc nie płać za darmo. Uznaj dzieciaka i utrzymuj kontakty.

kijevna :D ty naprawde nie rozumiesz z czego ja sie smieje??? :O Ja pitole, druga mloda mama :P

raczej chciala mu zycie spierdolic sa faceci co nie daja sie w ten sposob zatrzymac jednak tego nie odwrocisz, dziecko przyjdzie na swiat i bedzie twoje ja bym nie umiala zyc w takim zwiazku ale ty musisz sam podjac decyzje i mysle ze nie powinny toba kierowac sentymenty ...a wyrachowanie tak jak w przypadku twojej kobiety mozna dac druga szanse czlowiekowi...ale nie w takiej sytuacji

takie szmaty to winno sie wieszać za cipę na drzewie w samym centrum miasta za to, że spierdoliła zycie dziecku i ojcu dziecka.

nie, nie rozumiem:( wytlumacz:)