Jak wasze dzieci zniosły rozstanie sie rodziców????

a gdize tam - mieszkam na wsi , mam duży ogród i podwórko - ale widze jak je nosi i mi ich żal - to idziemy w pola

zwłaszcza ,ze jedna jest gruba jak smoczyca - labrador - a druga mieszaniec - wilczuropodobny :) musi wylatać ileś kilmoetrówdziennie bo zaczyna sie dobierać do różnych klamotów leżących wokół domu

Nie chce swoich wypuszcząc na zewnatrz dzis, bo nocy nie przespie. Jak wilki podchodzą blisko, to jest istny kocio. Psy dostają takiego szwungla,że chca przegryźć ogrodzenie, wilki,jakby im na złośc robiły wyją z bezpiecznej odległości :D, a jak naprawdę chca być bezczelne potrafią podejśc i nasikac na ogrodzenie, Dantejskie sceny wtedy się dzieją :D

a jak są w domu - to nie szczekajaw nocy , jak słysża wycie wilków ?

eeeeeeeeeee wtedy udają,że śpią:D, abym tylko nie wymyślił ze trzeba wyjś :D. Chyba,że jakiś człek się zbliża do bramki, to zaraz wyczuja,

no ,tak - zwierze nie człowiek - ale swój rozum ma :)

o chyba właśnie,jak młody czasem przyjedzie, to uciekaja w najdalszykąt ogrodu :D

muszę kończyć - miło było - powodzenia :)