Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość realistko-pesymistka

już nie wiem.. skończę to raz na zawsze..

Polecane posty

Gość realistko-pesymistka

kobietki (bo do was pytanie).. mam chwilkę czasu więc piszę.. jestem z faetem 2 lata, zaręczyliśmy się. w 2012 miała być ślub.. miał być.. bo w piątek mnie perfidnie okłamał, poszło o kasę której niby mu nie oddałam.. nie wdaję się w szczegoły.. zranił mnie i dobrze o tym wie, ale juz za późno na przeprosiny mam taki paskudny charakter że mu nie zapomnę.. i już nie będzie między nami tak jak było :( nie prosze tu o radę, ale pytam czy któraś z was miała kiedys podobny przypadek? ciężka ta dorosłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realistko-pesymistka
żadna nie mała takiego problemu? nie wierzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście nie miałam takiego problemu, ale moja przyjaciółka owszem. Wszystko mieli już zaplanowane, byli zaręczeni a krótko przed śłubem zaczął dziwnie się zachowywać, unikać jej itp. Potem wydało się że facet miał romans i zdradzał ją już jakiś czas. Dziewczyna miała ostry charakter i nie wybaczyła mu, a koleś długo się jeszcze za nią uganiał. Pamiętaj, że lepiej podjąć dobrą przemyślaną decyzję i poznać na wylot tego z kim ma się zamiar dzielić życie, zanim już obrączki będą na palcach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×