Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pase

Umowa z zespołem, czy Wy tez mieliscie takie dylematy?

Polecane posty

Witam, podpisalismy umowe z zespołem. Wiemy jak zespół gra, byliśmy na imprezie na której grali, grał na imprezach u naszych znajomych i zawsze niby jest ok. Ale boje się, że np ktoś z zespołu się nawali albo coś:O. Czy Wy tez mieliście małego pietra przed weselem, że cos pójdzie nie tak? Mimo iż nie było negatywnych opinii? Mam jakiś taki nieracjonalny strach w sobie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie miałam takich mysly bo znalam dobrze zespol ktory u nas gral:) wiele razy slyszalam jak graja i wiedzialam ze niema szans na jakis niewypał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
równie dobrze możesz mięc pietra, że fotograf się rozchoruje, ksiądz umrze 2 godziny przed ślubem a przyszły narzeczony złamie kulocha :P wyluzuj i ciesz się tym pięknym dniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zespól tez ma obawy
Czy do czasu slubu nie rozejdziecie sie, teraz to czeste przypadki. A termin jest zablokowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki laski, troche mnie pocieszyłyście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakodeosik
Ja powiem jak ro jest z mojej strony jako Szefa zespołu - z góry zapowiadam wszem i wobec, aby kelnerzy, rodzice Młodzi itd. nie przynosili alkocholu do zespołu gdyż jesteśmy w PRACY! I przez całą imprezę pilnuje tego faktu - wiem, że ludzie są tylko ludźmi, ale odpowiedzialność na pierwszym miejscu z mojej strony i jak na razie wszystko jest OK i tak ma być! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Umowa to jest świetny pomysł. Najlepiej taka, w której szczegółowo będzie opisane co chcecie mieć itp. My podpisalismy tylko taką na kasę, ile zapłacimy, zespól potem nie chcial się z nami spotkać i rozmawiać, "bo zepsujecie sobie zabawę, my się znamy na robocie",a potem odwalali takie jazdy, ze szok... Nie chcieli grac nam naszej I piosenki na taniec, zagrali ale z bolem a i tak walneli swoja, z podziekowan dla rodzicow zrobili jakis zal... "Swat całuje swatową, siada na kolanku" itp.... Oczepiny zrobili dla nas, nie dla gosci... Goscie stali i patrzyli... A potem na koniec z zadowolonymi minami mowili, ze są super. Super grali, ale ten ich jeden jedyny wlasciwy scenariusz wesela byl straszny. Poza tym umowa jest wazna co do godzin grania. Nasz mial grac bez limitu godzin, a potem o 4 rano zaczeli wkrecac nam wala, ze wlasicielka lokalu kaze konczyc:D A ona byla wtedy u matki w szpoitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakodeosik
Hmm dziwni są ludzie mam namyśli prowadzących zespoły muzyczne. To przecież Pary Młodej dzień jedyny w życiu! Nie wyobrażam sobie narzucania swojego przebiegu zabawy weselnej i egzekwowania go na imprezie do bólu! Sam miałem wesele w swoim życiu i chciałem z żoną, aby nasze przyjęcie weselne było po naszej myśli - na szczęście grali sami swoi :-) Ja przed weselem przedstawiam Parze Młodej tzw. "Proponowany przebieg zabawy weselnej" który jest do pobrania z naszej strony www czyli szkic na który nanoszę poprawki i propozycje Pary Młodej na miesiąc przed imprezą. Z pierwszym tańcem nie ma problemu Para Młoda wybiera co chce podając tytuł i wykonawcę, a my to musimy opracować i wykonać ba nawet często bywa, że Młodzi proszą o nagranie naszej wersji bo uczą się tańczyć - w czym problem siadamy i nagrywamy w końcu jesteśmy kapelą live :-) Tak czytam nie które wypowiedzi na tym forum odnośnie zespołów i jestem w szoku czemu inne zespoły są tak konfliktowe w końcu powinno im zależeć na opinii. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jA NIE MIAŁAM obaw, ALE jak weszliśmy z meżem na sale juz po koście to doznaliśmy szoku bo zespół nie był przyotowany... Co sie puźniej okazało zespół miał WYPADEK SAMOCHODOWY.... Całe szczęście że nikomu sie nic nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pase - chyba dopada Cię stres przedślubny:-) Nie martw się widziałaś ich "na żywo" i wiesz że są OK. Zespołom też zależy aby wypaść jak najlepiej bo od tego zależy ich dalsza praca. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×