Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dominika 0000000

Opiekowałam się Jego dzidzią a teraz się zakochałam.

Polecane posty

Gość Dominika 0000000

Chciałabym teraz zamieszkać z Nimi, ja mam 17 lat, On jest starszy ma 31. Sam wychowuje Julcie, matka - byli ze sobą dwa miesięce, dopiero po urodzeniu powiedziała mu, że mają dziecko, potem zostawiła półroczną i uciekła za granice. Dzidzia jest wspaniała, ma już półtora roku, ja się opiekuje od prawie roku - chce byc z nimi na zawsze, chce się Nią opiekować, i chce by On był ze mną i troszczył się o Nas. Dzięki Niemu czuje się bardziej dojrzała, wydoroślałam nie mam już takich kompleksów. Byłam kiedyś strasznie zamknięta w sobie, nieśmała i wstydliwa, strasznie przeżywałam co ktoś o mnie złego mówił, teraz to już nieważne. Czuje, że w końcu ktoś mnie kocha i docenia. Jak to powiedzieć rodzicom, że chce z Nim zamieszkać? Mama go zna i lubi, mieszkamy niedaleko siebie, opiekuje się też często Julcią przed popołudniami jak ja jestem w szkole, tak sobie uzgodniliśmy bo ja popołudniami i wieczorami a także w wekendy - chce być jak najwięcej z nimi Dominika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pytań
gówniarze się przewróciło we łbie. Dla niego idotko jesteś takim samym dzieckiem jak jego córka. Powiedz mu czego chcesz,a sama się przekonasz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co on na to?
tez tego chce? Mowil ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misza xo
Niby w milosci nie patrzy sie na wiek .Ale on jest ojcem.Pewnie jak zdecyduje sie na zwiazek wybierze kogos kto bedzie i matka dla malej.Moze sie obawiac, ze za pare lat stwierdzisz, ze sie nie wyszumialas i chcesz to nadrobic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misza xo
Dodam jeszcze, ze jego rodzina i przyjaciele na pewno beda mu odradzac...masz pod gorke...no i rzeczywiscie sama jeszcze jestes dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitu pitu pitu pitu
a ladna jestes? bo jak tak, masz spore szanse :) sama mam faceta lat 40, a mam 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika 0000000
kochaliśmy się już, uwielbiam jak On mnie dotyka, całuje i pieści sądze, że On też do mnie coś czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika 0000000
spadaj podszywie - ja jestem prawdziwa :):) a seks był wspaniały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaniewiadoma
Ale to on zaproponował, że chce, żebyś z nim mieszkała? Skąd weźmiesz pieniądze na rachunki? Za co się utrzymasz skoro się uczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli on chce tego tak samo bardzo jak ty, i ty tez musisz byc tego pewna .to mozecie spróbowac . ja mam 22 lata i jestem z kims juz trzy lata On ma 34 i jestem szczesliwa . przez te trzy lata kocham go tak bardzo jak na poczatku, ale na poczatku było trudno jak go poznałam miałam 17 lat przez dwa lata kochałam go i starałam sie o niego .on bał sie zwiazku z młodsza ale jak miałam 19 lat zaczelismy byc razem, i teraz za rok planujemy ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja chcialabym wiedziec
a na czym polegalo to staranie sie? jak go zdobylas Magda199?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominika 0000000
my już prawie mieszkamy razem, bardzo często jestem całe wekendy u Marka z Julcią Nie wiem natomiast jak to powiedzieć rodzicom i co Oni na to Jak im to powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam na poczatku ze mu sie podobam i on dawał mi to do zrozumienia tylko nic poza tym czasami czesc , krótka wymiana zdan , trzymał mnie na dystans ale ja sie nie poddawałam i przez te dwa lata starałam sie byc blisko niego , nie chciałam niczego na siłe ale dawałam mu do zrozumienia ze nie jest mi obojetny az ktoregos pieknego dnia zaprosił mnie na kolacje ,romantyczna :) i chwycil mnie za rece i zapytal sie czy bede z nim :) i upewniał sie chyba sto razy czy napewno go nie zostawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×