Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cymbałka

********* czyzby się zaczęło???? **** POMOCY

Polecane posty

Gość czyscioszka od zawsze
jagoda- w 100 % popieram Twoje ostatnie zdanie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyscioszka od zawsze
headline burgundy nasza cymbałka nie wezmie cieplej kapieli bo bidulka nie ma cieplej wody... :) nie rozumiem...? maz nie mogl przed wyjsciem do pracy Ci napalic w piecu, zebys mogla sie spokojnie umyc ??? zreszta... swiezo przyjety i juz delegacja?? moze ma kochanke hehe ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa nie doczytałam ;) to nieźle piździ w tym domu chyba bo u mnie za oknem -7 ;) do porodu jednak proponowała bym się umyć ;) a zresztą, tam i tak się spoci to się nie opyla ;););););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cymbala, wylacz kompa , idz napal w piecu i zadzwon po kogos zeby w razie czaego cie mogl podwiesc. Opamietaj sie troche!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam takie skurcze słabe nie bolesne,ze nawet na ktg nie było rewelacji.Lekarze mowili,że jeszcze czas a to było 3 dni przed terminem a wieczorem po całym dniu takich delikatnych skurczów miałam już 7 cm rozwarcia.Skurcze zaczeły mi się koło 7 rano a o 20.45 już córcia była ze mną.Nie każdy musi mieć takie mocne bolące.Przy pierwszej córce miała bardzo silne aż płakałam z bólu a przy drugiej już delikatniejsze.Napal w piecu,wykąp się i na spokojnie się uszykuj jak skurcze będą częstsze to jedź do szpitala.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że dyskusja tutaj nie ma sensu... Tak czyscioszka- myję się raz na tydzien, wiesz?? A czasami raz na 2 tygodnie! I źle nazwałam - nie delegacja a szkolenie,l Liczyłam na jakąśpomoc ale się na was zawiodłam. Na szczęscie skurcze ustały i ostatni miałam pol godziny temu, nie potrzebuję już waszej pomocy, nie to nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jakiej ty chciałaś pomocy??? mam odpalic samochód i jechać po ciebie? czy internetowo poinstruować się jak odebrać swój własny poród?? nie rozumiem cię kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Przecież gdyby te skurcze były silne i cymbałka byłaby pewna, że coś się szykuje to by chyba nie siedziała przed komputerem, a Wy najeżdżacie na nią jakby siedziała przed komputerem z 8cm rozwarciem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
A ja też wolałabym niepotrzebnie, czyli za wcześnie, nie jechać do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiokiokio
u mnie skurcze byly bezbolesne. na poczatku nieregularne potem co 10 min. i naprawde prawie ich nie czulam. tylko brzuch robil sie twardy. pojechalam na wszelki wypadek do szpitala bo bylam w 35 tyg i okazalo sie ze mam juz 6cm rozwarcia.tak wiec nie zawsze sa bolesne. Bol pozulam dopiero jak mi przebili pecherz plodowy. wtedy myslalam ze lozko pogryze z bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panikara jakich mało ale mnie rozbawiałaś tym 8 cm rozwarciem :D :D :D Ale masz racje. Dziewczyny za bardzo najeżdżają na cymbałkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwws
do szpitala lepiej się tak nie spieszyć,kto już rodził,wie o co chodzi.Jeszcze zdążą cię zestresować,wkurzyć i wymęczyć.Tam najlepiej jechać na ostatnią chwilę,w domu zawsze człowiek czuje się bezpieczniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszcze kobietom, które mają słabe bóle. Ja tam od pierwszego bólu miałam mocne skurcze. Bolało jak diabli, klękałam na kolana w czasie skurczu a w przerwach ciągle chodziłam. Leżenie pod ktg było dla mnie męczarnia. pojechałam do szpitala a oni na to ze to jeszcze nic ze prawie sie nic nie dzieje. Tylko dlaczego mnie tak strasznie bolało? Teraz będę chciała miec ciecie cesarskie bo nie wyobrazam sobie znowu przez to przechodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to roznie..Pierwszy porod umieralam w bolu,a z druga corka to do 6 rozwarcia mowilam mezowi jeszcze spoko,jeszcze mamy czas pojechalam juz w sumie na koniec..Ale kuzwa ten koniec to bolal jak cholera :P Rwalam wlosy z glowy zeby juz sie skonczylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebleblebabuaasa
No nie wiem, ja nie mam w zamyśle na cymbałkę najeżdżać, ale każdy poród jest inny, nawet jak było się już wcześniej w ciąży. I na moje takie dziwne skurcze, pojawiające się co 7-10 minut, na kilka dni przed terminem porodu, to oznaka,że trzeba coś robić, zadzwonić po lekarza, męża , zadziałać, dowiedzieć się, czy to już, czy nie. Nie można tak samemu gdybać przed forum i nic nie robić. No ja bym tak nie robiła. Przecieć tu o poród chodzi, o dziecko. Nie można tak sobie siedzieć i klepać na kafe, podczas gdy tam może coś się dziać w kierunku porodu. Kafe to nie jest wyrocznia życiowa i w pewnych sprawach trzeba zgłosić się gdzie indziej niż na forum, np. w tak ważnych sprawach jak zbliżający się poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam na myśli o to, ze dziewczyny najeżdżają na cymbałke ze sie nie myje i takie tam pierdoły. W sprawie porodu to oczywiście że ja bym przed kompem nie siedziała tylko jechała do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebleblebabuaasa
Ta koleżanka, co pisze o myciu, to już przesadza, to zwykłe najeżdżanie i złośliwość. Jagodo, często mnie wkurzasz na kafeterii, ale teraz się z Tobą zgodzę, co napisałaś, że cymbałka zachowuje się nieodpowiedzialnie. I że mąż też jadąc na jakieś szkolenia,jak żona może w każdej chwili rodzić.Mąż musi być na miejscu w takiej chwili. A jeśli nie może i faktycznie nie ma wyjścia i musi jechać, to załatwia się kogoś "na zastępstwo", kto w razie co zawsze może po taką rodzącą przyjechać, do kogo można zadzwonić.Grunt to organizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prasowałam firanki o 18.00 jak skurcze z 10 minut zrobiły się na 5 minut ... nie były bolesne , ale stałam prasowałam i jak skurcz nadchodził to musiałam sie jednak położyć . Wykąpałam się i jak skurcze zamiast ustapić przyspieszyły do 2-3 minut pojechalismy z mezem do szpitala . Myslałam że mnie cofną bo ból nie był az taki duży a ja przed oczami miałam te wyprasowane aczkolwiek nie powieszone firanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyscioszka od zawsze
to nie zlosliwosc... po prostu zastanawia mnie to, jak maz mogl zostawic zone w ciazy, przed porodem, bez ogrzanego mieszkania?? przeciez a dworze jest zimno, wiec w domu tez, jesli sie nie napali... a jezeli sie przeziebi lub zacznie rodzic? nie umyje sie? no przepraszam, ale to troche smieszne i przykre,ze maz ma to gdzies... rozumiem,ze jest w pracy i nie moze sie zwolnic, ale co? ona bedzie czekac ze skurczami az wroci o 20, a moze powita go z dzieckiem w ramionach i powie: "kochanie wlasnie urodzilam, ale nie umylam swojej p*pki i dziecka bo nie bylo cieplej wody"... :-/ skoro cymbałka jest w terminie to chyba rozsadniej byloby jechac do szpitala i sprawdzic czy wszystko wporzadku?? roznie w zyciu bywa i czasem moze byc za pozno... czy tak ciezko zadzwonic po kogos z rodziny/znajomego/ taksowke/ i ruszyc dupe do szpitala?? sorry ale jak ona jest taka beztroska, to ciekawe jak wychowa dziecko...? obydwoje sa nieodpowiedzialni !!! ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiaaa....
przecież wszyscy wiedzą, że cymbałka jest idiotką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko wyluzuj Zadzwon do meza niech bedzie w pogotowiu. Zapal w piecu, wykap sie, posprzataj ; jak skurcze zaczna slabnac= falszywy alarm. Jak zaczna byc czestsze =zadzwon do szpitala i powiedz ze dzis sie pojawidz. Sp[rzatanie, chodzenie, zmiany pozycji pomaga i podobno przyspiesza. Ja na spokojnie jak mialam skurcze co 7 minut wysprzatal,am sobie dom, zjadlam sniadanie itd. A bolec bedzie i sie na to przygotuj, lepiej sobie powiedziec ze bedzie bolalo jak doabli i byc mile zaskoczonym tak jak ja niz wmawiac sobie ze nie bedzie i potem szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raby, z Ciebie to jest naprawdę cymbał. Najpierw wpadłaś, zaczęłaś robić syf na "Śluby i wesela", teraz tutaj robisz burdel tymi swoimi pieprzonymi gwiazdkami... Ile Ty masz lat? 14?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×