rozwód czy co prosze o rade ..........

Witam byłam na ogólnym ale może tu mi ktoś doradzi. Jestem mężatka 4 lata, mój maż pół roku temu chciał odejść do byłej dziewczyny ( ale ona się nie rozwiodła dla niego) przygarnęłam go po tym wybryku, obiecywał i zapewniał do dziś to robi że tamten romans i kontakt z nią zakończył ALE niestety lub stety w niedziele mąż dostał smsa intuicja podpowiadała mi żeby go przeczytać to był sms od niej treści „ waham się ale może spróbuj być szczęśliwy z zona „ I CO mam myśleć do dziś nic mu nie powiedziałam Czy mu powiedzieć o wszystkim i zradzać rozwodu, czy wcześniej cos zrobić ( jakaś intercyza) i dopiero zażądać rozwodu ponieważ mnie dalej oszukuje . Proszę o pomoc..

??? a może separacja........

Trzeba było napisać jej coś.A jemu powiedz że o wszystkim wiesz.

jej SMS oznacza, że nie jest perfidna, że przypuszczalnie, to Twój facet nieźle Was obie oszukuje zadzwoń do niej i powiedz, że potrzebujesz jej pomocy, bo nie wiesz na czym stoisz, a przeczytałaś tego SMSa i teraz rozpadł Ci się świat zadzwoń, ona wyjaśni Ci sytuację lepiej niż Twój tchórz osobisty

Adelajma... korciło mni strasznie ale sie powstrzymałam , chciałabym to dobrze rozegrac pobożne życzenia głupiej... uwazasz zeby pogadać z nia????

spotkaj się z nią. zagroź, że porozmawiasz z jej meżem. Miłośc mężatki łasej na cudzy towar prysnie jak mydlana bańka.A i twój mąz otworzy zalepione głupotą oczeta. były znaczy były prawda? z jakiegoś powodu go rzucila. Dziewczyna nie lubi pozbywac się adoratorów jak widać.

nie groź jej, nie szantażuj, powiedz jak bardzo zmartwił Cię ten SMS, bo mąż obiecywał, że zakończył romans, powiedz, że cierpisz, ale nie chcesz być oszukiwana, poproś ją o prawdę

rada powyżej głupia. Napompujesz ego byłej twego meza i tyle z tego będzie.

tez sie boje zeby po rozmowie to ona nie była góra zerwali tylko dlatego że to mój mą zerwał z nia - bo ona nie może miec dzieci, ( zaznacze że my do dzis też ich nie mamy)

A kiedys groziłam jej , że o wszystkim powiem jeje męzowi ( te pół roku temu - jak trwał romas ONA zagroziła mi że zgłosi na policje nachodzenie)

a niby co Cię obchodzi jej nadęte ego, przecież trwanie w tej sytuacji nie ma sensu, albo jesteś z mężem bez kochanek w tle, albo rozwód możesz jej powiedzieć, że jeżeli tak jej zależy na Twoim mężu, to Ty odchodzisz, bo potrzebujesz miłości i szacunku, a nie łaski i kłamstwa może zapytać czy jest w tym całym gówienku szczęsliwa? czy takie życie jej pasuje a tak na marginesie, to Twój facet nie zmieni się, uwolnij się od niego, bo to nie jest związek, to Cię niszczy a może właśnie w trakcie tej rozmowy przekaż go tej kobiecie, wcale nie będą ze sobą szczęśliwi i to będzie Twoja mała, słodka zemsta...

może poprostu się rozwieść i niezawracac sobie nim głowy i szukaniem rozwiazania ,

To Twój facet prawdopodobnie jest bezpłodny i być może będzie zwalał winę na wszystkich wokół. Ona na policję chce zglaszac sprawę? a z jakiego paragrafu? niech nie będize śmieszna- ukróć jej rządy w Twoim małżenstwie - możesz nawet jej mężowi zakomunikowac jaką lafiryndę przy swym boku trzyma. Co do Twojego małżenstwa- jeśli planujesz dzieci może być tylko gorzej jeśli on jest bezpłodny. Może znajdz mniej wybrakowany towar?bo istnieje prawdopodobienstwo, że bęcie Ci docinał i zdradzał Cię do konca swych dni.Wiem , to mocne słowa ale takiemu facetowi takie słowa się należą, i nie ze względu na bezpłodność a ze względu na przenoszenie własnych jazd na innych.

Jeszcze raz, bo albo mnie wykasowano :O albo na innym forum to samo napisałaś. Nie wolno ci pozwalać, aby inne osoby decydowały o twoim życiu, a to robisz. Kto do kurwy nędzy ma podjac decyzję, czy mąż z toba zostanie? jakaś trzecia??? Bo na to wychodzi, ze to JEJ decyzja. Albo sobie twojego meżusia, albo nie. A ty jesteś tu pionkiem, marionetka, nie masz nic do powiedzenia. Bo nie TWOJE zdanie tu sie liczy, tylko JEJ. Ona sie waha, a ty czekasz. Na co, kurwa, pytam ja się????? Wywal go.

albo sobie weźmie, miało byc wyżej

Co ta kobieta jest winna? sadze, ze to on sie jej naprzykrza. Kopnij w doope dziada jak nie umie sam zdecydowac z kim chce byc.

Witam i wczoraj oznajmiłam męzowi żę chcę się rowieśc bo wiem ( nie powiedziałam skąd) że dalej sie kontaktuje z nia itp. Zarzekała sie że w sobote napisał do niej pierwszy raz od tamtego czasu , niepamieta co było trescia tego smsa bo bylismy na imprezie i był kompletnie piany ale wie ze cos napisał bo dostał smsa zwrotnego od niej w niedziele rano , prosił mnie tylko usilnie skąd wiem o ich kontakcie, bo podejrzewa że to Ona dzwoniła i mi wszystko przekazała, że chce nas skłucic, Bardzo żle się o niej wypowiadał. teraz nie wiem co mam mysleć ....Manipuluje mną????? Czy mówi prawde ?????

nawet za milion lat nie przyznawaj sie skąd wiesz o ich kontakcie. A to, ze mówi o niej źle - to taka zmyłka. Skoro ma takie złe o niej zdanie to czemu rozważają odejście od małżonków? Mąż mydli Ci oczy.

nigdy w życiu się nie przyznam - niech mysli że to ona dzwoniła i mi o wszystkim powiedziała, On twierdzi że nie mysli o odejsciu ode mnie ze to nieprawda a jesli ona chce się rozwiesc to jeje sprawa i go nic to nie interesuje. Też tak myslę ze mi mydli oczy,

na Twoim miesjcu w tym momencie odeszlabym od meza- wyrpwoadzilabym sie, powiedz mu ze skladasz papiery o rozwod a,le nie rob tego -zabcz co sie wydarz ,moze po 2 dnaich zoabczysz go razem z byla ,albo zobaczysz czy bedzie sie starac zdobyc cie z powrotem.

oczywiście wykasował sms-a którego wysłał. Na to nie był zbyt pijany?

jej mąż powninien się dowiedzieć o sprawie. A co Cię obchodzi jej życie? Rozwiąż swoje problemy poprzez wyciągnięcie jej na światło dzienne.

Jesli nie to pakuj mu walizki i niech wypieprza bo jak sa dzieci to zawsze ich szkoda;(

myslałam o kontakcie z jej meżem tylko niewiem jak go zdobyc ?????????? No a dzieci nie mamy tak jak pisąłam wyżej - lekaże rozkładaja rece i niewiedza co mi jest - moż eblokada psychiczna.........

z nim dzieci, pakuj mu walizy i zaa drzwi, uwierz mi on sie nie zmieni, przerabialam podobna sytuacje ale u mnie nie chodzilo o kochanke, tylko wiem ze jak facet oszuka raz to oszuka drugi, trzeci itp nie daj sie omotac, masz cale zycie przed soba.

hej, coś nowego? mąż dalej idzie w zaparte?

Jak już tak się zaczyna Twoje małżeństwo,to lepiej nie będzie.Zajrzyj na Byłeżony.pl i prześledź niektóre historie.Wnioski nasuną się same.

Witam, u mnie nic nowego cisza ja niemama ochoty z nim rozmawiac - bo oczym a i On nic nie mówi....

""""" magdalenaszukajaca Witam byłam na ogólnym ale może tu mi ktoś doradzi. Jestem mężatka 4 lata, mój maż pół roku temu chciał odejść do byłej dziewczyny ( ale ona się nie rozwiodła dla niego) przygarnęłam go po tym wybryku, obiecywał i zapewniał do dziś to robi że tamten romans i kontakt z nią zakończył ALE niestety lub stety w niedziele mąż dostał smsa intuicja podpowiadała mi żeby go przeczytać to był sms od niej treści „ waham się ale może spróbuj być szczęśliwy z zona „ I CO mam myśleć do dziś nic mu nie powiedziałam Czy mu powiedzieć o wszystkim i zradzać rozwodu, czy wcześniej cos zrobić ( jakaś intercyza) i dopiero zażądać rozwodu ponieważ mnie dalej oszukuje . Proszę o pomoc..""" Jego odpowiedzialność jest również odpowiedzialnością Twoją. Nie masz zaufania do męża. Najpierw ustal przyczyny.Zawsze jest zjawisko skutek -przyczyna. Jeżeli będziesz potrafiła ocenić to obiektywnie i nadal nie będziesz potrafiła zaufać to już musisz sama zdecydować. Na pewno póki z nim jesteś lub chcesz być nie okazuj braku zaufania.

Skoro nie masz 100% pewności czy mąż nadal spotyka się z byłą dziewczyną to nie podejmuj pochopnych decyzji. Absolutnie nic mu nie mów, nie zdradzaj swoich odkryć, bo przecież za każdym razem się tego wyprze odwracając kota ogonem. Pobaw się w detektywa, zbieraj dowody, bo wierz, że w przypadku rozwodu on wykorzysta najdrobniejszy błąd przeciwko Tobie. Nie będzie miał skrupułów.