Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co myślicie oooooooo

co kiedy była żona nie umie się pozbierać

Polecane posty

Gość co myślicie oooooooo

po rozwodzie a były mąż w tym czasie układa sobie życie, co myślicie o tym, że po 3 latach od rozwodu była żona nie umie z nikim ułożyć sobie życia, nie potrafi założyć nowego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habset
Norma.Jestem 5 lat po rozwodzie i cudownie mi samej...Naprawde-nareszcie zyję tak jak chcę.W małżeństwie przeszłam piekło więc nie interesuje mnie żaden powazny związek.Męźczyzni chyba szybciej się angazują w nowe relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
oni się nie angażują w nowe relacje, tylko zatrudniają w ten sposób kolejną gosposię, która ich obsługuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pytajacej
Czy jestes aktualna zona, która boi sie ,ze była wróci.......???? Buhahaha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie ooooooo
nie, nie jestem żoną, która boi się, że była wróci, aczkolwiek ty już chyba wiesz lepiej :D pytam po prostu o zdanie wasze, wiesz to jest różnica, bo ty dobrze się czujesz z tym, że jesteś sama ale co jeśli kobieta nie czuje się ok a po prostu nie udaje jej się nikogo znaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rigifhnfheo;ifheqf
byłam dziewczyną która myślała że mój facet mnie zdradza, okazało się że on zdradza ale swoją żonę ze mną.... Jak się czuję dziś, a nijak, z nikim się nie związałam już, wiem że on rozstał się ze swoją zoną i jest z kimś kolejnym i kolejnym, ja nie potrafie nikomu zaufać, zbrzydłam, utyłam i nie licze na faceta, ale awansowałam w pracy :-) nie zaufam juz żadnemu facetowi żyje tylko dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała baba jaga
a ja myśl że to wyłacznie ich sprawa, tych byłych, ile się będa otrząsać i n ikomu nic do tego. howgh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 lata
to nie tak znowu duzo. zwłaszcza ,ze rok pierwszy to czesto gesto trauma, załamanie, drugi rok wylażenie z dołka a trzeci rok to nauka zycia w pojedynkę. A tzreba ochłonac po takich przezyciach. Więc nie ma co sie dziwić, tylko podziwiac kobiete ,ze radzi sobie. szczęście i miłość znajda ją, nie musisz sie martwić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety najczęściej zostają z dziećmi, więc raczej mają małe możliwości biegania na randki. Po drugie faceci po rozwodzie częściej wybierają młodsze niż rozwódki obarczone dziećmi. No i trzecia sprawa - kwestia zaufania. Jak ktoś został zdradzony i oszukany, to trudno mu potem uwierzyć, że na świecie są uczciwi faceci. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie oooooo
ale jeśli para nie ma dzieci to kobieta zostaje zupełnie sama, no ok, ma siostrę czy mamę, koleżanki ale w końcu brakuje przecież tego męskiego ramienia, a co jak znowu się spaży, co wtedy, może już nigdy nie zaufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
""" co myślicie oooooooo po rozwodzie a były mąż w tym czasie układa sobie życie, co myślicie o tym, że po 3 latach od rozwodu była żona nie umie z nikim ułożyć sobie życia, nie potrafi założyć nowego związku? """"" Nie rozumie, co Ciebie obchodzi była żona??? Skąd takie pytanie i taki problem. No chyba ,że Ty masz problem, poważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
boi sie ze była wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie oooooo
nie nie boję się, że była wróci, nikomu nie przyszło do głowy, że to ja mogę być byłą i martwi mnie, że nie umiem się z nikim związać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ja mam zrobić jak nie wiem czy ja jestem była czy aktualna...jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakam w szokku
Znowu stawianie pytania bez znajomości zagadnienia Wystarczy mieć wiedzę , że jeśli rozstanie i rozwód jest wydarzeniem traumatycznym, a takie jest gdy powodem jest zdrada i zawalenie świata bo się kochało bardzo zdrajcę...to wtedy wyjście z traumy i pozbieranie się trwa całe lata...mniej więcej 7 do 10 lat, w zależności od długości trwania małżeństwa i wieku, oraz zależy tez od cech osobowych takich jak wrażliwość i zaangażowanie i inne. Dodatkowo bywa że trwa to znacznie dłużej, a czasami do końca życia. Wiadomo też że trauma wpisuje się na trwałe w psychikę i o tym nigdy się nie zapomina, a oprócz tego powstaje uraz posttraumatyczny, który uniemożliwia wyjście na prostą ....trzeba czasu długiego aby nauczyć się żyć w cieniu traumy. Takie sprawy na trwałe powodują wyrwę w psychice....nie zawsze można przeskoczyć nad taką wyrwą ...a blizny pozostają...czasem bolesne. Bywa że trzeba przejść przez długotrwałą terapię aby nauczyć się znowu oddychać. więc śmiesznym się wydaje ...że okres 3 lat wydaje się wam długi na to ...aby była żona się pozbierała.....dobrze jeśli odrobinę się pozbiera i jakoś żyje...a spodziewanie się że w takim krótkim czasie ona ułoży sobie życie z kimś innym...to zupełne niezrozumienie...można oczywiście na siłę postarać się z kimś być....ale to jest zwykle oszukiwanie siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co myślicie ooooo
małżeństwo - 4 lata (związek w sumie 10 lat) wiek podczas rozwodu - 30 lat totalny szok, że składane są papiery rozwodowe a potem tylko złość, złość a teraz? NIC pusto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xisco
żoną byłam na papierku 3 lata, w związku 6. Po rozwodzie 2 lata. Nie mogę się pozbierać. Ciągle chce mi się płakać, okaleczam się, zamykam się w domu. Nie jest dobrze. Byłam okłamywana. Jak wyszły na jaw nie chciałam z nim być, nie walczył o nas, nie chcę kochać ale ciągle rozmyślam dlaczego tak się zachował, dlaczego mnie to spotkało. Nie umiem ruszyć z miejsca, na niczym mi nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xisco
po 30-tce jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×