Rozliczenie z podatku. Mąz chce sie rozliczać ze mną. PO CO ?

Nie pytałam męża aby nie wyjść na jakąś mało wiedzącą :P W tym roku mąż chce się rozliczyć ze mną ... coś, że ma dzieci. Nie rozumiem tego. Po co? Ja nie pracuje. Wychowuje córki. Niech mi to ktoś wytłumaczy :)

jeżeli osiągnęłaś jakiś dochód w zeszłym roku to będziecie mieć wyższy zwrot.( u mnie ta różnica wyniosła 400zł-mąż miał dochód z umowy na niecałe 2 mieś)

to nie masz z czego odliczyc kwoty wolnej od podatku ( 556 zł). jak rozlicztsz się z meżem to tyle on odliczy ze swojego podatku na ciebie

podatek rozliczy sie na 2 osoy i bedzie wiekszy zwrot skoro nie pracujesz. Plus ulgi

wspólne rozliczenie wychodzi korzystniej,

tak sie bardfziej oplacva

Skoro Ty nie pracujesz, to bardzo rozsądne, że chce się rozliczyć razem z Tobą. W uproszczeniu: wtedy Wasze dochody sie sumują i dzielą na 2 osoby. Skoro Ty dochodów w 2010 nie miałaś, możecie liczyć na spory zwrot podatku dochodowego. Dodatkowo ulga na dzieci. Warto:)

Ahaaa :) W takim razie super. Dziękuję Wam bardzo

głupie pytanie- można sie rozliczyć nie osiągając dochodu- bo jeszcze takiej sytuacji nie miałam( a wypełniam pity znajomymi itp.) co wtedy sie wpisuje, po prostu 0...?

ale o co ci chodzi? Jesli nie osiągnęłas dochodów i chcesz się rozliczyć samodzilnie to po prostu tego nie robisz, bo nie ma sensu. Po prostu nie deklarujesz osiagnięcia dochodu. W picie wspólnym z mężem wpisujesz właśnie 0

Pit z Zusu - można, ale po co? Brak dochodu, nie odprowadzane zaliczki na podatek dochodowy, brak składek na ub. społeczne... nie ma co rozliczać. US nie zabrania składania PIT-ów "zerowych", ale sensu to nie ma.

dzięki za odpowiedź. Dziwne mi sie to wydało, bo w zeszłym roku mieliśmy taka sytuacje i ja sama sie rozliczyłam, nie wiedziałam że przy braku dochodu i tak mogę z mężem. Dobrze wiedzieć na przyszłość.

A czy autorka ma z tego jakąś inną korzyść poza finansową ? Np. jest gdzieś zgłoszone, że wychowuje dzieci, nie pracuje i np. jakoś latka lecą do emerytury? Coś się zalicza itp? Czy nic poza kasą (zwrotem) ?

to jak nie pracowalam a mąż pracował to możemy sie razem rozliczac? przeciez ja nie mialam dochodu. a ulge na dziecko to i na meża dostaniemy

No właśnie dla mnie to nie ma sensu. Jak sa niewielkie dochody to ok, ale przy braku. Ja rozl się z mężem bo co roku jakieś dochody udokumentowane ma, i mam niezły zwrot, a nie przyszło by mi do głowy rozliczać sie przy braku.

bo to chyba nie ma sensu.. nie wiem nie znam sie na tym;/

Z tego co rozumem zyskujesz przy obliczaniu podatku należnego kwotę 556.02ał, te wolna od podatku.I tyle.

czyli jak sie rozlicze z mezem to oprocz tych wszystkich zwrotow wpadnie mi jezcze 500 cos złotycch>?

teoretycznie tak, praktycznie zależy czy miał prawidłowo pobrane składki( czy bez odliczeń wyszedł by na 0) czy nie zalega jakiś mandatów, i jaka kwota jest możliwa do odliczenia( odliczysz tylko faktycznie pobrane składki, czasem ulgi wychodzą większe- nie otrzymasz zwrotu ponad to co odprowadzono)

o widzisz , wwiem na pewno że ma 2 mandaty nieuregulowane. Także mogę sobie oszczedzic zachodu. Dzieki wielkie

czemu, przynajmniej mandaty będa uregulowane i problem z głowy, mam te sama sytuacje, 00zł do uregulowania, ale z mężem mam 400 ekstra więc i tak wychodze na plusie.

200zł do uregulowania

to super, a to cos trzeba zaznaczyc, czy urząd automatycznie sobie odbiera za te mandaty?

kiedyś automatycznie, teraz dowiem się najpóźniej za 3 miesiące...:P

ja w tamtym roku miałam zerowe zarobki i nawet nie złożyłam pita a potem przyszło mi wezwanie i tak czy siak musiałam wypisać.... A tak poza tym to nie prościej było męża zapytać??? Nawet jeśli wyjdziesz na mało wiedzącą to co? przecież to twój mąż i tak cię kocha

jeśli w roku 2010 pobierałam kuroniówkę to musze sięrozliczyć?

z kuroniówki też trzeba.. powinien ci przyjść do domu pit

dzięki. jeśli maż zarabiał najniższą a ja tylko byłam na kuroniówce to warto się rozliczać razem. Dodatkowo ulga na dziecko i internet.

a jeszcze się zapytam.. mąż jest teraz za granicą, nie wiem za bardzo co zrobić przecież musi złożyć podpis.. podrobić? nie kapną się?

no pewnie że podrobić:)